Nie wiedziałem, że w Wiśle są jeszcze leszcze. Jednak dziady wszystkiego nie zeżarły.
w Wiśle to są tylko leszcze i trochę sumów.. a "dziady" nigdy ich nie wyłowią bo są za ciency .. rybak ,tak!
Edited by tibhar, 05 October 2016 - 22:41.
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Posted 05 October 2016 - 22:40
Nie wiedziałem, że w Wiśle są jeszcze leszcze. Jednak dziady wszystkiego nie zeżarły.
w Wiśle to są tylko leszcze i trochę sumów.. a "dziady" nigdy ich nie wyłowią bo są za ciency .. rybak ,tak!
Edited by tibhar, 05 October 2016 - 22:41.
Posted 06 October 2016 - 15:59
taki przyłów to ja rozumiem
Posted 06 October 2016 - 16:00
a gdzie reszta stada ?
Posted 06 October 2016 - 16:19
Dobrze, że bez C&R bo to gatunek inwazyjny!! Trzeba zberetować, spakować do wora i spożyć maksymalnie do wieczora
Posted 06 October 2016 - 17:51
Dzisiejszy przyłów, dublet! .... wzięły na kopyto-5 relaxa
Okazy zdrowe, termin ważności kończy się w 2017. Niestety bez C&R, tak głęboko zażarły, że jak bym wypuścił to i tak by padły
FARCIARZ!
Posted 06 October 2016 - 17:54
Smaczny przyłów, gratulacje, choć wolę Glorsha.
PS
Drobna uwaga, bardziej pasuje do http://jerkbait.pl/t...fea-wędkarskie/
Edited by Alexspin, 06 October 2016 - 17:56.
Posted 06 October 2016 - 18:06
a gdzie reszta stada ?
wydaje mi się, że uległa wcześniejszej konsumpcji, ciągnąłem je za zaciągnięty fragment opakowania od odpakowanej strony z odległości 30-40 metrów, gdyby stadko było kompletne to zapewne przy zacięciu rozciął bym hakiem opakowanie i skarb pozostał by na dnie
Posted 06 October 2016 - 18:26
I tak oto 99% populacji forum odkryło, że są kryptomięsiarzami
Posted 06 October 2016 - 20:36
W takim przypadku warto być mięsiarzem .
Posted 12 October 2016 - 20:59
Edited by MARIUSZ 69, 12 October 2016 - 21:03.
Posted 12 October 2016 - 21:16
Fajny okaz, w porównaniu z moim to nówka sztuka, nieśmigana Szczupak płakał jak oddawał
Posted 12 October 2016 - 21:36
Posted 12 October 2016 - 22:13
No tak : kijek z pracowni a kręcioł prywatny import JP , aż Ci zazdraszczam.
Posted 20 October 2016 - 18:05
Pięknotka Teraz pozostaje pościgać jej koleżanki z microjigiem
Posted 20 October 2016 - 19:40
Piękna....a jak z okoniami? Weszły już....miejsce rozpoznaję i jest świetne na oksy, trzeba tylko wiedzieć "jak"....W zeszłym roku 30taki brały jak głupie - mówili - pojechałem i...miałem obcinkę i jednego piętnastaka...
Powoli wchodzą, ale powoli
Posted 26 October 2016 - 18:39
Witam forumowiczów...
Pokrótce chciałbym opowiedzieć ciekawostkę, która miała miejsce w dniu 23.10.2016r. na komercyjnym łowisku kilka kilometrów od miejscowości Żelechów k. Nadarzyna.
Zaniepokojony nadchodząca zimą i jesienną pluchą, wybrałem się w niedzielny poranek na komercyjne łowisko. Główne nastawienie sprzętu i przynęt na Suma i ewentualnie karpia. Zdawałem sobie jednak sprawę z trudności połowu Suma w tym okresie. Piękne, słuszne kawałki wątróbki z indyka nie przyniosły spodziewanego efektu, dlatego na haczyk powędrował malutki kawałem ok. 1/1 cm. Zarzut i po upływie ok. 3-4 minut branie w gruncie. po ciekawej walce wyjąłem z wody karasia srebrzystego 35 cm i 95 dkg. Pomyślałem ciekawy początek, ale niestety na tą metodę nic więcej przez ok. 3h. Znudzony biernością i brakiem współpracy ze strony ,,biało-rybu", postanowiłem rozgrzać się troszkę i złożyłem mały spin mojego syna. Na początek na koniec żyłki powędrował mały woblerek w ubarwieniu okonia. To pociągnięcie okazało się strzałem w dziesiątkę - wynik kilka ciekawych okoni. Ale mistrzostwem świata okazała się założona wahadłówka nr 3 z czerwonym wabikiem. Po około czterech pustych zarzutach przyszedł czas na mocne szarpnięcie szczytówką. Na takie chwile czeka każdy z Nas. Zacięcie i rybka odskoczyła na bok a następnie przybiła do dna. Na myśl przyszło mi tylko jedno: Będę mógł zakończyć sezon 2016 z chwałą ( wymyśliłem sobie że koniecznie muszę w tym roku złowić suma). Po około 7-10 minut podwodnego spaceru ryba pokazała się na powierzchni. I co... Zdziwienie... Klasycznie zaczepiony karp królewski... Waga: 3,5 kg. Powiedzcie... Czy Wy, moi drodzy, macie na koncie taką zdobycz, łowiąc na wahadłówkę?
Pozdrawiam...
Z mazowieckich łowisk.