[Hunter_pike]

Mam do serwisu przysłanych kołowrotków ale to sztuki jednostkowe, nie na odsprzedaż. 

[zander69]

Swoją drogą zauważyłem ,że zauber jak i red arc ma śrubke która utrzymuje sprężyne na miejscu( zdjęcie nr 3 ).Bardzo to ułatwia prace .Natomiast Team dragon nie posiada takowej śrubki co sprawia ,że umieszczenie spręzynki staje sie problematyczne

[Hunter_pike]

Trzeba przy td więcej precyzji przy składaniu sprężyny zbijaka kabłąka.

[Osin]

No to dziś na tapetę trafia spro red arc. Młynek moim zdaniem dojechany ciężką pracą, nigdy nie smarowany jak twierdzi właściciel. Przełącznik blokady obrotów wstecznych był ułamany i ktoś zdemontował go nim trafił kołowrotek do mnie. Po serwisie pracuje zdecydowanie lepiej i ten sezon można przekręcić ale jak nówka bez podmiany niektórych podzespołów pracował nie będzie. Rolka zamieniona na ezo smr zgodnie z decyzją właściciela.

 

 

To mój:) kołowrotek pochodzi z czasów jak był jeden do wszystkiego, nawet 12cm sdr'a zdarzało mu się pociągać po bugu. Po serwisie kręci lepiej niż nowe ryobi które mam w domu. Brawo Przemek.

 

NIE WPISUJEMY ODPOWIEDZI W CYTACIE I BŁAGAM... KASUJEMY ZDJĘCIA/FILMY Z CYTATÓW.

[Hunter_pike]

Ciesze się Łukaszu że jesteś zadowolony. 

[Sicu]

Chyba mnie też czeka rozebranie Zubera...podejrzewam, że nie zauważyłem, że go wykąpałem. Jak wymieniałem szpulkę to się okazało, że cała ośka jest w "brudzie"
 - brudny, szary, rzadki smar/oliwka. Rozbierany, smarowany nigdy nie był.

[Hunter_pike]

Macieju to albo działaj sam jak wiesz co i jak albo możesz przysłać. 

[Sicu]

Jeszcze raz rozłożę i złoże Red Arca, jak się uda bez problemów to sam się zajmę Zauberem, jak nie to się będę odzywał

[pablo07]

Dziś zabrałem się za mojego reda 10300. Mały problem z oporówką był,wałek wyleciał. To jak szukanie igły w stogu siana,na całe szczęście wszystko zakończyło się dobrze.Widać było ,że długo nie był smarowany. Benzyna ekstrakcyjna brudna ,wypłukała co miała.Dziś już nie skończę przez ten psikus,ale jutro praca zostanie skończona i wlecą zdjęcia.

[Hunter_pike]

Tylko oporówki smarem czasami nie smaruj, jedynie kilka małych kropli oliwki.

Użytkownik Hunter_pike edytował ten post 15 marzec 2016 - 22:31

[pablo07]

Jeszcze wczoraj nie dałem za wygraną i złożyłem oporówkę Smar jaki użyłem to mobilith shc 460. Na worm i ośkę zaaplikowałem także w/w smar z oliwką.

Załączone pliki

•  6.jpg   50,13 KB   8 Ilość pobrań
•  5.jpg   66,35 KB   8 Ilość pobrań
•  4.jpg   60 KB   8 Ilość pobrań
•  3.jpg   48,83 KB   8 Ilość pobrań
•  2.jpg   33,87 KB   8 Ilość pobrań
•  1.jpg   63,42 KB   8 Ilość pobrań

[Hunter_pike]

Jeszcze wczoraj nie dałem za wygraną i złożyłem oporówkę Smar jaki użyłem to mobilith shc 460. Na worm i ośkę zaaplikowałem także w/w smar z oliwką.

 Chyba nie na oporówkę ten smar dałeś bo przecież to wogóle nie będzie działało wówczas. Jak teraz pracuje Twój Red? śruba mocująca kosz wodzika poszła w ośkę na klej?

Użytkownik Hunter_pike edytował ten post 16 marzec 2016 - 22:31

[pablo07]

Oporowke złożyłem na sucho. Co do śruby,dałem odrobinę kleju. Na ośce brakuje 1 podkładki przez co musiałem dać wszystkie dystanse od producenta żeby nawoj był w porządku. Praca się poprawiła,trochę "przebiegu" na sucho zrobiłem żeby smar się rozprowadził po przekładni. Młynek chodzi lżej. Przy zakładaniu bocznej osłony zauważyłem,że brakuje 1 śrubki. Chwila nerwów,znalazła się. Mała przykleiła się do rzeczniczka papierowego. To było moje pierwsze starcie ze smarowaniem i każdemu zaczynajacemu przygodę z tą czynnością polecam robić zdjęcia co później ułatwi złożenie i nie zostanie części na tzw "budzik".

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

[Hunter_pike]

Kolejny zauberek kolegi z jb.pl trafił do mnie na serwis. Tym razem młynek jak się okazało, ktoś musiał wcześniej już serwisować ale całkiem bez pojęcia. Rolka założona odwrotnie, nabita czerwonym jakimś smarem że aż go grubo było, w zbijaku kabłąka susza po obu stronach, hamulec suchy. Młynek suchy na zębach przekładni, za to smar był tam gdzie nie powinien, mała zębatka po przeciwnej stronie dużego koła zębatego uszkodzona na czterech zębach, widać mam nadzieję na foto, wałek wormshaft uszkodzony, też widać. Sam wodzik również już przytarty. Oporówka zapaprana smarem i brudem. Śruba osi bez kleju leciuteńko się wykręciła. O tym że oporówka puszcza właściciel zgłaszał nim przysłał młynek. Wszystko umyte, poskładane, pracuje jak należy, jak na ten stan bebeszków kołowrotka. Pod nakrętkę jaką przykręca się rotor dołożona podkładka bo jej brakowało, łożysko w rolce wymienione na ezo a to z rolki włożone w knoba. Skasowany luz jaki był na trzpieniu sześciokątnym korby. Wszystko można pooglądać na fotach poniżej.

 

   

 

   

 

     

 

     

 

     

 

     

 

     

 

     

 

     

 

 

 

Pozostaje mi mieć nadzieję że właściciel będzie zadowolony.

 

[grzegorzyk]

A te cienkie ryski na kole głównym ,do czego one mogły służyć.? 

[przemo_w]

Ślady po chińskim pilniku :-)

[Profil_Nieaktywny]

A te cienkie ryski na kole głównym ,do czego one mogły służyć.? 

od dawna wszystkie (prawie) tak mają w kategorii zauber klon

[Szymon82]

Pochwalę się, że mój nie

[Hunter_pike]

Moim zdaniem takie porysowane koło włożono w kołowrotek, musiało się porysować na wycinarce najprawdopodobniej, z tych zauberowatych jakie serwisowałem pierwszy tak miał, mam też nową przekładnię na zapasie jako zamiennik gdyby ktoś przysłał kołowrotek z już nie nadającą się do dalszej pracy i nie ma takich rys. Nie wpływa to nijak na pracę kołowrotka.

[G_rzegorz]

od dawna wszystkie (prawie) tak mają w kategorii zauber klon

 

Dokładnie tak...wszystkie zauberowate, które rozbierałem też tak miały...