Kolejna grupka chętnych na zabiegi reanimacyjne.
Pierwszy na warsztat trafia Shimano catana, kołowrotek w stanie strasznym, brudny, skatowany na przekładni, rolka stała w miejscu zapieczona brudem, środek tragedia. Widać że pracował ten kołowrotek do wszystkiego. Rolkę reanimowałem, pracuje gładko się kręcąc, cały został umyty, nasmarowany, skasowany znaczny luz na pinionie, łożysko na pinionie zamienione bo szumiało okrutnie, o dziwo to na przekładni nie szumi wogóle, niestety mimo nowego smaru słychać przekładnię z racji jej dość znacznego zużycia, regulacja podkładkami troszkę ją unormowała względem z przed serwisu, mimo to nie jestem osobiście zadowolony, nic więcej nie jestem jednak w stanie zrobić.
Dwa kolejne kołowrotki to spro 10400 i 10200, pierwszy widać na zdjęciach nie był oszczędzany, mniejszy pracował zdecydowanie lepiej. W obu wymienione łożyska w rolkach na ezo smr nierdzewne, oba umyte, posmarowane wszędzie gdzie potrzeba, w obu pokasowane luzy, w 10400 konieczna była wymiana obu łożysk, to na pinionie strasznie szumiało, to na kole głównym przekładni zaczynało szumieć i zapewne w sezonie zaczęło by już irytować właściciela.
10400
10200 - nie robiłem kolejno wszystkich fotek bo to samo w obu było robione
Właściciela tych dwóch redów i catany proszę o kontakt na priv.
Młynki z sesji rozbieranej już spakowane i w poniedziałek po południu lub we wtorek rano nadam paczuszki w drogę powrotną.
Na warsztacie zostały dwa redy i td ale to już nie dziś a i mam też czas bo mogą być u mnie dłużej. Wszystkie kołowrotki kolegów z jb.pl.