Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Trolling prosty jak drut? - nowy artykuł na jerkbait.pl


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
177 odpowiedzi w tym temacie

#101 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 02 luty 2011 - 14:28

Grześku,
Obyśmy się doczekali, jak już wspominałem jestem głodny praktycznych newsów w tej materii.

A ja mam dwie uwagi: po pierwsze nie uważam, żeby trolling był „prosty jak drut”. To stwierdzenie to ironia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia), skierowana do tzw. misiów („misie wydaje, że wystarczy wrzucić i płynąć”). Podsumowuję to w trzech ostatnich zdaniach artykułu. Uważam, że trolling jest metodą złożoną jak każda inna, a czasami nawet bardziej.

Podział na trolling „profesjonalny” i dorożkę jest co najmniej sztuczny i niewłaściwy, szczególnie jeżeli przez „profesjonalizm” rozumiemy użycie DR-a. Bo po co go stosować, jeżeli mamy do obłowienia rozległą szczupakową wodę, gdzie maksymalna głębokość nie przekracza 11-13 metrów? Moje duże szczupakowe przynęty schodzące na raptem ok. 6m z powodzeniem zdejmują w takich warunkach wszystkie aktywne ryby. No chyba, że trollingujemy trupkiem (tam, gdzie można), gumą, albo np. bardzo małą przynętą.

No chyba, że mianem trollingu profesjonalnego ochrzcimy trolling z użyciem specjalnej łodzi z DR-ami, z sideplanerami, etc. która umożliwia łowienie na wiele wędek jednocześnie i penetrację olbrzymiego przekroju akwenu. To inna rzeczywistość, ale takie artykuły też chętnie poczytam.


#102 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 02 luty 2011 - 14:34

Grześku,
Obyśmy się doczekali, jak już wspominałem jestem głodny praktycznych newsów w tej materii.

A ja mam dwie uwagi: po pierwsze nie uważam, żeby trolling był „prosty jak drut”. To stwierdzenie to ironia (http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia), skierowana do tzw. misiów („misie wydaje, że wystarczy wrzucić i płynąć”). Podsumowuję to w trzech ostatnich zdaniach artykułu.


Krzyśku, obyśmy. Ja przeczytałem artykuł do końca i zrozumiałem w kluczowych momentach :mellow:

Pozdrawiam

#103 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 02 luty 2011 - 14:42

Toteż uwaga nie była skierowana do Ciebie :D
BTW, dziękuję za zainteresowanie i cierpliwość okazaną mojemu wodolejstwu

#104 OFFLINE   Maynard

Maynard

    Cast Spinn C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1912 postów
  • LokalizacjaPoznań

Napisano 02 luty 2011 - 14:44

Wiem. ;) Kończąc OT napiszę (BTW) że czytać lubię i wodolejstwo mi w odbiorze nie straszne. Zwłaszcza wodolejstwo z perspektywy środka pływającego :mellow:

#105 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 02 luty 2011 - 18:19

Jak przeczytalem pare ostatnich postow w tym watku to tak mnie cos naszlo...naszla mnie taka refleksja...
...a rezultacie zrodzilo sie takie pytanie/stwierdzenie - jaka jest rola redaktora? Owszem, naprowadzac na temat(tematy) dazac do jakiegos celu. Ale nie oznacza to w naszym przypadku, ze wylacznie rola redaktora jest płodzić teksty.
Osobiscie nie mialbym nic przeciwko - tylko sobie jezdzic i pstrykac fotki oraz lowic ryby (artykol to formalnosc jezeli zaklada sie wstepnie ze on powstanie), jednakze kto mi to zorganizuje?

W tym sila portalu, ze inicjatywa wychodzi od szerszego gremium.
Zwlaszcza jezeli ktos ma za soba liczne lata doswiadczen, nic nie stoi na przeszkodzie, zeby wlozyl swoja cegielke w budowe portalu...

Jakies zawilosci w rodaju rozstrzygniecia co to jest troling profesjonalny a w ktorym m-cu jest granica wolalbym nie rozstrzygac...dla mnie troling jest profesjonalny, jezeli jest sie w stanie lowic te ryby, na ktore sie nastawia (z tym, ze fajne przylowy mile widzine <_< ). Jezeli ten polow jest z zachowaniem zasad C&R i ogolnych zasad wspolzycia z ludzmi i natura.
Aha...i chyba najwazniejsze - trzeba miec po co trolingowac..bo jakos mnie nie bierze trolingowanie z nastawieniem na okonki albo cierniki.(i tu chyba jest odpowiedz dlaczego ludzie troluja w Szwecji i w innych regionach Swiata - bo tam jest sens, natomiast w studni nie ma...)

No i jeszzce cos zawadza...i jest to slowoprofesjonalny...mnie sie kojarzy z siatami stojacymi naokraglo albo z tlumem facetow znoszacych do wagi truchła kilkunastocm okonkow...

No coz...byc moze zbliza sie czas, kiedy jasnym sie stanie, ze wod do uprawiania WĘDKARSTWA w Polsce juz nie ma i trzeba sie przejechac kilka tys km? Tym, ktorzy mysla, ze nawet w zasobnym lowisku mozna zawsze zrobic dobry wynik moge tylko poradzic, zeby sprawdzili to sami.

Gumo


#106 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2423 postów

Napisano 03 luty 2011 - 16:34

Aha...i chyba najwazniejsze - trzeba miec po co trolingowac..

GDZIE i po co. Jest u nas pare (fakt, niewiele) wód, gdzie by sie dało, ale dzierzawca zabronil.
Poczatkowo bylem nawet zly. Ale jak sie dowiedzialem ze Francuzy tez nie pozwalaja, to nawet mi przeszlo. Glupich nie sieja.

#107 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 20 marzec 2011 - 17:54

Mam zamiar się w tym sezonie przyłożyć. Dotychczas moje doświadczenia polegały głównie na ciąganiu przy zmianie miejscówki i łowieniu przypadkowych ryb. Ostatnio będąc w Pile u kolegi @Welpa dostałem parę przyjemnych przynęt typu jaxonowski pajk ok 30cm długości. Wczoraj zakupiłem parawan i w związku z tym mam prośbę, żeby ktoś dał mi wskazówki odnośnie używania tego ustrojstwa. Inne przynęty jakie posiadam to stadko rapali dt 16 i 20. Schodzą moim zdaniem max na jakieś 8m a chciałbym głębiej. Ryby widać na sondzie między 10-15m. Jakie tego oczywiście nie wiem ale chciałbym na tę głębokość sprowadzić przynętę. Mam jeszcze parę deep down husky z rapali i kilka dużych dorado invader sdr. Oprócz tego są duże gumy typu relaxowskie kopyto 6 i parę dużych wahadeł. Windy nie mam zamiaru kupować, bo za rzadko będę jeździł celowo na trolling. Wszelkie wskazówki odnośnie sprowadzania przynęt na duże głębokości tudzież zmontowania zestawu mile widziane.

#108 OFFLINE   Paweł J

Paweł J

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1818 postów
  • LokalizacjaPiła
  • Imię:Paweł

Napisano 20 marzec 2011 - 21:24

Siemka Krzychu. Tak jak rozmawialiśmy ciężarek przed przynętą na bocznym troku.Trok wiążę z żyłki około 0,20 to jest bezpiecznik na wypadek utknięcia w zaczepie.Wagę dobierasz w zależności o odległości wypuszczonej przynęty.Zależność linka jej grubość i długość jest bardzo ważna.Linka w wodzie ma spory opór.Jak widziałeś w moich zasobach mam sporo wobków i zdarzają się dwie identyczne z pozoru przynęty które pływają na różnych głębokościach z takim samym dociążeniem.Nie wiem czym jest to spowodowane woby mogą mieć różną gęstość materiału,lub inne uzbrojenie(masa kotwic i kółek). Ale to temat na inną rozmowę. Przypony kręcę sam ale nie schodzę z długością poniżej 80 cm.Swoje wobki znam w większości na pamięć i wiem jakie potrzebuję obciążenie,i długość linki oraz prędkość płynięcia żeby zeszły na pożądaną głębokość.Pochłonęło to trochę czasu ale teraz po wrzuceniu nowej przynęty do wody potrafię już w miarę szybko się dopasować.Pamiętaj troling wciąga to jest gorsze od zarazy <_< teraz bawię się tylko tym.Nie wolno zrażać się dniami bez brania bo w tej metodzie nastawiasz się raczej na większe rybki.

#109 OFFLINE   bodzios51

bodzios51

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 96 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 29 marzec 2011 - 19:54

Drogi kolego,ja rowniez jestem chlonny wiedzy nt,trollingu i swoim doswiadczeniem sie podziele.Wykonuje i sprzedaje elektryczne downriggery.Nie proponuje Tobie tego zakupu,natomiast obojetnie co bys kombinowal,bez sondy i czegos,co by na niej odzwierciedlalo glebokosc prowadzonej przynety niebedzie nad tym kontroli.Pozdrawiam.

#110 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 03 kwiecień 2011 - 20:01

obojetnie co bys kombinowal,bez sondy i czegos,co by na niej odzwierciedlalo glebokosc prowadzonej przynety niebedzie nad tym kontroli.


Zgadzam się, próbowałem obu rozwiązań. Dopalacz to półśrodek...


#111 OFFLINE   bodzios51

bodzios51

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 96 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 22 listopad 2011 - 18:17

Witam.Musze sie troszeczke wyladowac.Nikt mnie na filozofa nie prosil ale po kilku probach przeczytania tej trollingowej trylogii Krzyska w koncu sie przemoglem.Odkilku lat uprawiam trolling tylko z winda.Nie lowie w chodowlach a swoich polowow zagranicznych nie opisuje.Jak kazdy jestem chlonny wiedzy na temat trollingu z winda ale w naszych Polskich wodachbo wbrew pozorow szczupaka troche u nas jest.Jezeli ktos powie,ze kupil przynete,ktora schodzi np.na cztery metry,to trzeba ja prowadzic z precyzyjnie wzorcowa predkoscia.Minimalne odchylki zmieniaja te glebokosc.To jest slepy trolling a branie jest przypadkiem.Jezeli dysponujesz sonda ,winda i dobierzesz odpowiednia przynete(ja stosuje selektywne wobki),na sondzie jak na dloni widzisz na jakiej glebokosci ja prowadzisz.Czyli trolling jest prosty jak drut ale trzeba byc do tego przygotowanym.Przepraszam ale musialem to napisac.Przy okazji mam prosbe.Jezeli ktorys z kolegow jest w posiadaniu mapy batymetrycznej jeziora Zarnowieckiego,prosze o konktakt na pryw.Pozdro.

#112 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 22 listopad 2011 - 18:51

Witaj Bodzio dawno Cię nie było, słuchaj czy już wszystkie ryby w tej Norwegi wytrolowałeś bo wiesz jak tak to dewidendy od moich pomysłów do wypłaty masz :lol: :lol: :lol: :lol: Pozdrawiam Władek

#113 OFFLINE   bodzios51

bodzios51

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 96 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 22 listopad 2011 - 19:27

Czesc Wladziu.Przepraszam z tych emocji nie dodalem ,ze to dzieki Tobie,trollingowemu autorytetowi nauczylem sie ,mam doskonale wyniki w naszym kraju i posiadlem troche wiedzy w tym temacie.Jezeli chodzi o suma,to jeszcze cie troche pognebie.Pozdro.

#114 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 22 listopad 2011 - 19:30

I tak się nie dam :lol:

#115 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 22 listopad 2011 - 21:28

Witam.Musze sie troszeczke wyladowac.Nikt mnie na filozofa nie prosil ale po kilku probach przeczytania tej trollingowej trylogii Krzyska w koncu sie przemoglem.Odkilku lat uprawiam trolling tylko z winda.Nie lowie w chodowlach a swoich polowow zagranicznych nie opisuje.Jak kazdy jestem chlonny wiedzy na temat trollingu z winda ale w naszych Polskich wodachbo wbrew pozorow szczupaka troche u nas jest.Jezeli ktos powie,ze kupil przynete,ktora schodzi np.na cztery metry,to trzeba ja prowadzic z precyzyjnie wzorcowa predkoscia.Minimalne odchylki zmieniaja te glebokosc.To jest slepy trolling a branie jest przypadkiem.Jezeli dysponujesz sonda ,winda i dobierzesz odpowiednia przynete(ja stosuje selektywne wobki),na sondzie jak na dloni widzisz na jakiej glebokosci ja prowadzisz.Czyli trolling jest prosty jak drut ale trzeba byc do tego przygotowanym.Przepraszam ale musialem to napisac.Przy okazji mam prosbe.Jezeli ktorys z kolegow jest w posiadaniu mapy batymetrycznej jeziora Zarnowieckiego,prosze o konktakt na pryw.Pozdro.


Bodziu, do czego zmierzasz? Bo jeżeli do sformułowania reguły, że winda jest lekarstwem na wszystkie trollingowe bolączki, to pozwolę sobie się z Tobą nie zgodzić. Po pierwsze wydaje mi się, że stosowanie windy ma sens wtedy kiedy zamierzamy podać przynętę na głębokości na którą nie zeszłaby w sposób naturalny. Po drugie z doświadczenia widzę, że w co najmniej połowie przypadków trollingu za szczupakiem stosowanie windy po prostu mija się z celem: ryby stoją raczej płytko i biorą na typowe wabie.

Im dłużej łowię na trolling, tym więcej muszę się uczyć. Ryb na normalnych (czytaj: rybnych) łowiskach łowię jakby więcej, ale co raz lepiej zdaję sobie sprawę z ogromnej liczby dostępnych rozwiązań (windy, plannerboardy, spektrum przynęt). W sumie dobrze, bo gdybym stwiedził, że już wszystko wiem i stosuję jedynie słuszne rozwiązania, to w gruncie rzeczy łowiłbym skutecznie w typowych warunkach, ale schematycznie i narażał się na to, że od czasu do czasu dostanę od ryb srogo po dupie.

BTW – Twoja winda spisuje się bez zarzutu :D


#116 OFFLINE   bodzios51

bodzios51

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 96 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 22 listopad 2011 - 22:02

Czesc Krzysiek.Ciesze sie,ze winda jest ok,cala przyjemnosc po mojej stronie.W czerwcu robilem dla norwega winde o uciagu 1000kg,taka sobie zyczyl.Wracajac do tematu,chce tylko przekazac Kolegom zainteresowanym trollingiem,ze dysponujac takim zestawem,nietylko wiem ale tez widze co robie.Predkosc zmieniam ale glebokosc kontroluje.Nie chcialem poruszac tematu moich polowow w Norwegii ale do jednego sie sklonie.Ja na jednej lodzi a kolega norweg na drugiej.Lowimy w fiordze na akwenie,ktory on bardzo dobrze znal.Mowil ze z tego miejsca bez ryby nie wracal.On mial sonde a ja sonde i winde,ktora zrobilem dla niego.O efektach polowu nie bede pisal ale od tego czasu zaczela sie produkcja wind dla norwegow.Dzieki,ze przeczytales moje wywody,pozdrawiam i zycze obfitych polowow z winda.Bogdan. :unsure:

#117 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14833 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 22 listopad 2011 - 22:30

Jestem kompletnym laikiem jak chodzi o windy, stad takie pytanie :

co to znaczy ze winda ma uciag 1000 kg ?

Dzieki za odpowiedz



#118 OFFLINE   bodzios51

bodzios51

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 96 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 22 listopad 2011 - 23:54

To znaczy,ze gosc,ktory wyspecjalizowal sie w polowach halibuta wczesniej krecil korba.Niema to nic wspolnego z prowadzeniem przynety.Wydaja linki z przyneta i stawiaja bojki.Nastepnego dnia wybieraja.Jezeli cos godnego uwagi sie powiesilo,to wystarczy nacisnac wlacznik windy i z duzej glebokosci bez problemu nawijasz sprawe.Nawet jezeli nic sie nie powiesilo,to po prezentacji korbe uznal za manufakture.

#119 OFFLINE   tornado

tornado

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1703 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk

Napisano 23 listopad 2011 - 00:05

Daniel to ja Ci wyjaśnię z tymi windami i Norwegami.Mianowicie są to gostki którzy płynąc na ryby płyną po to aby zjeść obiad i łowią na bardzo dużych głębokościach jak pod haczą konkretną rybę na przykład halibuta to wywalają go windą trolingowa i się nie szczypią.A my jedziemy tam po to aby sobie w kość włożyć i po każdym dniu zakwasy leczyć, niczym jak na Ebro :lol: Dlatego Bodzio im buduje raczej windy lebiodki a nie trolingowe ha ha ha :lol:

#120 OFFLINE   Guzu

Guzu

    (G)uzurpator

  • PATRON
  • PipPipPipPipPip
  • 14833 postów
  • LokalizacjaPodkowa
  • Imię:Daniel

Napisano 23 listopad 2011 - 00:15

Acha

Dziekuje za wyjasnienia.
czyli to nie jest wedkowanie a wyciagnie ryb :D






Użytkownicy przeglądający ten temat: 3

0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych