Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Moja miejscówka - nauka czytania wody


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

#41 OFFLINE   coma

coma

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2023 postów
  • Lokalizacjamałopolskie\łódzkie

Napisano 01 marzec 2016 - 13:03

Ostatnie dwa zdjecia jesli sie nie myle sa z miejscowosci Łączki...?

 

Zgadza się :)



#42 OFFLINE   Woytec

Woytec

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 721 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 02 marzec 2016 - 22:08

"Im bliżej jesteś, tym mniej widzisz"

 

Ciekawy temat, ale do tej pory pominięto w nim co najmniej kilka ważnych aspektów, bez których dotychczasowe wnioski mają mało wspólnego z "czytaniem wody". Sprowadzenie interpretacji łowiska do oceny tego co mamy w zasięgu wzroku, to moim zdaniem błąd w sztuce. Szczególnie na nizinnych, nieregulowanych rzekach. 

 

Łowisko to elementem dużej i dynamicznej układanki. Pierwszym fragmentem jest układ koryta rzeki, tzn. łuki, zakola, prostki na odc. kilkuset metrów, itp. oraz położenie naszej miejscówki względem nich. Następnie nurt - jego siła decyduje o charakterze, wielkości i położeniu głębokich miejsc. Grunt - piach, żwir, domieszki iłów, skały pojedyncze albo skupiska, to kolejny czynnik decydujący. Brzegi, znaczenie ma rodzaj gruntu oraz sposób umocnienia albo jego brak. Inaczej wygląda rynna przy dzikiej burcie piaszczystego brzegu, a inaczej przy kamiennej opasce z bloków skalnych albo podkładów kolejowych. 

 

Podziwiam również próby "czytania" miejscówek na górskim Sanie  :D Polecam wybrać się tam jak poziom wody pozwoli na brodzenie, tymczasem proponuję taki poglądowy rysunek  ;)

 

 

 

Załączone pliki

  • Załączony plik  rzeka.jpg   133,83 KB   27 Ilość pobrań

Użytkownik Wojtek2016 edytował ten post 02 marzec 2016 - 22:09

  • ziuta lubi to

#43 OFFLINE   joker

joker

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 5133 postów
  • LokalizacjaWzgórze Tumskie nad Wisłą
  • Imię:Robert
  • Nazwisko:Ciarka

Napisano 03 marzec 2016 - 08:43

Wojtku, w tym wątku podchodzimy do tematu na luzie zakładając, że jest to w formie zabawy. :)

 

Jak napisałeś "Łowisko to element dużej i dynamicznej układanki." i to czego nie widać na niektórych zdjęciach może być ważniejsze w interpretacji miejscówki. Im większa rzeka tym mniej będzie widać na fotografiach.

 

San jest rzeczywiście dużą rzeką, a Wisła, szczególnie ta środkowa, jeszcze większą. Na dużych dzikich rzekach można podejść do tematu nieco inaczej z uwagi na skalę wody. Miejscówka jest częścią sub-środowiska, znacznego fragmentu większej całości. Zakręt na małej rzece może mieć zaledwie 10 metrów, a na dużej rzece 500 metrów. Co to oznacza? Na małej rzece bardzo ważne jest to, co jest powyżej i poniżej stanowiska, na dużej niekoniecznie. Łowiąc na kamienistych odcinkach Sanu, czy Dunajca zauważyłem, że ryby potrafią stać dosłownie wszędzie. Ocena punktowa miejscówki była ważniejsza, a nie szeroka uwzględniająca topografię rzeki.

Nawet przyglądając się twojemu rysunkowi można powiedzieć, że ważniejsze jest rozpoznanie płycizny i rynien w okolicach tych kamienisk, niż analizowanie tego fragmentu rzeki według parametrów, które podałeś w swoim wpisie. :)


  • Guzu, ezehiel i coma lubią to

#44 OFFLINE   Wedkarz 1987

Wedkarz 1987

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 160 postów

Napisano 03 marzec 2016 - 15:24

Nie bardzo rozumiem Twojego zdziwienia w czytaniu wody na gornym sanie... Bywam tam kazdego roku i z tego co zauwazylem nie zmienia sie nic procz poziomu wody. Jak napisal Joker to nie jest Wisła, gdzie po kazdej wiekszej wodzie zawsze cos sie zmienia.



#45 OFFLINE   Woytec

Woytec

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 721 postów
  • LokalizacjaŚląsk

Napisano 04 marzec 2016 - 00:08

Robert, w większej piaskownicy zabawa będzie ciekawsza  ;) Tak jak napisałeś, zmienia się skala, ale nie zasada. Nie pozbawiajmy mniej doświadczonych kolegów podstaw do abstrakcyjnej interpretacji łowisk, oceniając obrazki pozbawione szerszego kontekstu. Skomentuję to przy pomocy poniższego obrazka. 

 

Poza tym luz  :D

 

 

Nie bardzo rozumiem Twojego zdziwienia w czytaniu wody na gornym sanie... Bywam tam kazdego roku i z tego co zauwazylem nie zmienia sie nic procz poziomu wody. Jak napisal Joker to nie jest Wisła, gdzie po kazdej wiekszej wodzie zawsze cos sie zmienia.

 

To nie było zdziwienie kolego, mam nieodparte wrażenie, że nie zrozumiałeś o co kaman  ;)

 

 

Załączone pliki


  • ezehiel lubi to

#46 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5793 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 04 marzec 2016 - 08:34

Ciężko ocenić miejscówkę jeśli nie mamy jej w zasięgu wzroku. Mniej więcej wiem o co Ci chodzi, ale chyba zbyt szeroko podchodzisz do tematu. Miejscówka to miejscówka, a nie odcinek rzeki. Gdybyśmy oceniali atrakcyjność danego odcinka rzeki to w pełni bym się z Tobą zgodził.


  • Woytec lubi to

#47 OFFLINE   jackie01

jackie01

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 84 postów
  • Lokalizacjaświętokrzyskie
  • Imię:Jacek

Napisano 19 maj 2019 - 21:52

Cześć,

 

Z racji, że cały czas się uczę a w tym roku postanowiłem nauczyć się łowić (a przynajmniej spróbować ;) ) wiślane bolenie. 

Mam prośbę do kolegów o ocenę miejscówki i poprawności rzutów w szukaniu boleni. Jak widać czerwona linia wyznacza linię głównego nurtu. Woda podniesiona. Czarne to tory podawania przynęty. Czy tory niebieskie są również poprawne czy stosować tylko te oznaczone na czarno. Jak widać po lewej stronie głównego nurtu tworzą się wiry i zwary a im bliżej trawy tym nurt spokojniejszy. Miejscówka intuicyjnie wydała mi się ciekawa pod względem obecności bolenia - niestety żadnego nie udało mi się przechytrzyć. Czy dobrze typuje miejscówki pod bolenia?

 

Pozdrawiam

 

 

Załączone pliki


  • coma lubi to

#48 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5793 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 19 maj 2019 - 22:51

Miejscówka teoretycznie dobra, tylko takich dobrych miejsc jest w rzece sporo, a bolenie wybierają je według własnego klucza i często do końca nie wiadomo w jaki sposób to robią. Żeby skutecznie łowić bolenie w pierwszej kolejności musisz je znaleźć. Lepiej szukać miejsc gdzie zaznaczą swoją obecność szczególnie jeśli się uczysz. Na brudnej wodzie bolenie często nie biją widowiskowo ale dość chętnie biorą, tylko żeby łowić te ciche to trzeba najpierw połowić te które widać. Odpowiadając na Twoje pytanie tor przynęty jest dobry, ryby przy podniesionej wodzie powinny być bliżej brzegu, ale jak pisałem najpierw muszą tam być. Teraz bolenie często żerują cały dzień, jeśli nic nie złowiłeś poszukałbym innego miejsca, choć może się okazać że wejdą tam przy innym stanie wody :).


  • jackie01, malinabar i coma lubią to

#49 OFFLINE   G r e g

G r e g

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 647 postów
  • LokalizacjaOpole
  • Imię:Grzegorz

Napisano 19 maj 2019 - 23:02

Dokładnie na powierzchni musi się coś dziać, ataki ryb oznaczają że jest tam drobnica i się trzyma pod tą burtą, tam gdzie drobnica występuje w wiekszej ilośćci tam jest stołówka, z tym że o różnych porach podchodzą konkretne roczniki.. Tor prowadzenia teoretycznie dobry, ale zawsze musi być to w pobliżu lawicy uklei.. Jak niema uklei to niema co rozwijać kija..
  • jackie01 lubi to

#50 OFFLINE   jackie01

jackie01

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 84 postów
  • Lokalizacjaświętokrzyskie
  • Imię:Jacek

Napisano 19 maj 2019 - 23:18

Dzięki za podpowiedzi. Niestety póki co z aktywnością powierzchowną słabiutko - zero efektownych ataków więc muszę próbować na czuja ;) Tego samego dnia przeniosłem się na miejscówki z główkami które z racji stanu wody były całkowicie przelane i tutaj też zero chlapania po powierzchni i ja też na zero. Niestety dziś znów obfite opady deszczu i tak ma być przez najbliższy tydzień. Woda nie dość, że brudna to w dodatku zimna jak na drugą połowę maja. Trzeba zapłacić frycowe...

 

pozdrawiam


  • coma lubi to

#51 OFFLINE   pablo

pablo

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 223 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 20 maj 2019 - 05:33

Jak nie jesteś pewny obecności boleni to na następną wyprawę złóż sobie zestaw do przepływanki i połów na robaczka, pinkę albo białego. Szukaj małych rybek, jak są małe to i większe będą. Jak woda podniesiona to blisko brzegu, jakiś wolniaczek przy zalanych trawach. 


  • jackie01 lubi to

#52 OFFLINE   zator

zator

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 372 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomasz

Napisano 22 maj 2019 - 13:36

Ja z kolei zaproponuje Ci w tym danym przypadku poszukać ruch ryb przy samym brzegu, tam powinna znajdować się drobnica przy wysokiej wodzie, i tam też powinien czaić się draieznik
  • jackie01 lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych