Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Z Nowym Rokiem nowa biurokracja


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
46 odpowiedzi w tym temacie

#41 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 19 listopad 2010 - 14:36

...

#42 OFFLINE   Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 672 postów

Napisano 19 listopad 2010 - 14:50

Tak ale ustawa mówi również że nikt nie może ponosić ujemnych następstw bycia członkiem stowarzyszenia ani pozostawania poza nim. Ja takich następstw ponoszę co najmniej dwa:
1. płacę więcej za możliwość wędkowania na wodach publicznych,
2. nie jest dla mnie dostępna możliwość wykupu pozwolenia na cały rok.



Jeszcze raz gratuluję córeczki ... Mam nadzieję, że pozwoli na działania na rzecz wedkarstwa w jakimś zakresie, a przynajmniej że da Pan radę znaleźć taki zakres działań, który będzie do pogodzenia z obowiązkami rodzinnymi. Na przykład społeczne doradztwo w znanej Panu dziedzinie na rzecz okręgu. Praca społeczna to nie tylko fizyczne czynności nad wodą.

Natomiast te dwa punkty to sa często powtarzane nieporozumienia.

1. Płaci Pan opłatę za zezwolenie, udzielane Panu przez stowarzyszenie, czyli przez wędkarzy zrzeszonych w tym stowarzyszeniu, którzy sa uzytkownikiem rybackim.
Natomiast członkowie stowarzyszenia wnoszą składkę na działania statutowe (w tym prowadzenie gospodarki rybackiej), uzupełnianą pracą na rzecz realizacji celów stowarzyszenia, a nie ponoszą opłaty za zezwolenie ... Łowią jak każdy uprawniony do rybactwa na dzierżawionej przez siebie wodzie bez płacenia za zezwolenie samemu sobie ponad koszty jakie ponosi na utrzymanie dzierżawionych obwodów rybackich....

2. Są dostępne zezwolenia całoroczne dla wedkarzy niebędących członkami PZW. Wystarczy sprawdzić tabele opłat w okręgach. Mało kto, lub wręcz nikt z nich nie korzysta - to inna rzecz....
Łatwiej dla wielu pójść na skróty i zapisać się do PZW, traktując to jako opłatę za łowienie ... jak było w PRL-u, co jest w jakimś sensie wygodne dla wielu, będąc przyczyną powszechnego dziadostwa ... Tymczasem żaden z celów działania stowarzyszenia PZW nie obejmuje łowienia ryb ... jesli ktoś zapisuje się tylko w tym celu, to po prostu robi to fałszywie ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

#43 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 19 listopad 2010 - 15:14

...

#44 OFFLINE   Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 672 postów

Napisano 19 listopad 2010 - 16:36

Ciekawe więc dlaczego odmówiono mi w Toruniu (zanim stracili Wisłę) sprzedaży pozwolenia rocznego bez okazania legitymacji członkowskiej PZW ? Pytanie retoryczne bo to kwestia już nie istotna. Prawda jest taka że zaczynamy obserwować w naszym kraju coraz więcej zmian w kierunku lepszego gospodarowania zasobami wędkarskimi. Weźmy na przykład dyskusję prowadzoną obecnie na forum odnośnie jez. Druzno. Oczywiście trzeba oddzielić bajki od prawdy odnośnie akwenu. Niemniej jednak za jakiś czas będziemy mieli konkretne wyniki takich działań. Poznamy zarówno dobre jak i złe konsekwencje widełek oraz limitowania presji wędkarskiej na akwen. Ktoś pewnie zapytaj jaki tu związek z niniejszym wątkiem. Taki że należny się zastanowić jaka tam jest biurokracja i ile wysiłku trzeba włożyć żeby chronić i administrować takim akwenem.

Panie Jerzy, wie Pan że robię co mogę. Lubię z Panem dyskutować bo to zawsze jest w jakiś sposób pouczające nawet jeśli nie zawsze mamy takie samo zdanie. Mam też nadzieję że nasze dyskusje dadzą coś jeszcze komuś poza nami.

Aha... jeszcze raz dziękuję za gratulacje. Córa czasem daje popalić w nocy.



Ja też lubię dyskutować, w nadziei, że czasem tą droga uda się przekazać troche informacji prostujących fałszywe, choć głeboko zakorzenione przekonania, kształtowane m.in. przez członków PZW - tych zwykłych i tych powołanych przez zwykłych do pełnienia funkcji ....

Nie wiem dlaczego w Toruniu ... W moim okregu może Pan wnieśc opłatę za zezwolenie za cały rok (2010), mając kartę wędkarską, a cudzioziemcy bez karty:

Niezrzeszeni i cudzoziemcy:

7. Opłaty dla niezrzeszonych:

roczna podstawowa pełna – 500 zł,
jednodniowa na wody górskie – 50 zł,
roczna podstawowa na wody nizinne – 300 zł,
jednodniowa na wody nizinne – 30 zł.


Jak pisałem wcześniej - chętnych do opłacenia rocznego zezwolenia było 0 (slownie: zero).

Rzeczywiście, w coraz większej liczbie regionów powstają działania mające na celu poprawę stanu łowisk, poprawę zagospodarowania, oraz organizują się zespoły wedkarzy, co daje nadzieję na zmiany w sposobie zorganziowania wędkarstwa, w tym rzetelnego funkcjonowania w stowarzyszeniach.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Na marginesie wczesniejszych komentarzy - zajrzałem w Eurostat i znalazłem tabelę GDP/głowę mieszkańca ( w Euro w 2009 roku), gdyby komuś chciało sie porównywać możliwości ekonomiczne poszczególnych krajów (zazwyczaj lubimy przyrównywać to, co u nas na dole tabeli do tego, co jest na samym jej szczycie, a daleko mamy nawet do średniej)...

Luxembourg (Grand-Duch) 76500
Norway 56500
Switzerland 45800
Denmark 40300
Ireland 35700
Netherlands 34600
United States 32900
Austria 32800
Finland 32100
Belgium 31400
Sweden 31300
France 29600
Germany (including ex-GDR from 1991) 29300
Euro area (12 countries) 27600
European Union (15 countries) 27500
Euro area (15 countries) 27500
Euro area (13 countries) 27500
Euro area (EA11-2000, EA12-2006, EA13-2007, EA15-2008, EA16) 27200
Euro area (16 countries) 27200
Iceland 27200
United Kingdom 25300
Italy 25200
European Union (25 countries) 24700
European Union (27 countries) 23600
Spain 22900
Cyprus 21200
Greece 20700
Slovenia 17300
Portugal 15800
Malta 13900
Czech Republic 13100
Slovakia 11600
Estonia 10300
Hungary 9300
Latvia 8200
Poland 8100
Lithuania 7900
Romania 5400
Bulgaria (2008) 4700
Liechtenstein(2008) 94500
Croatia (2008) 10800
Former Yugoslav Republic of Macedonia, the 3300
Turkey (2008) 7000
Japan (2007) 25000


#45 OFFLINE   SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

SaNdAcZ &#gt;&#lt;----*&#gt;

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 380 postów
  • LokalizacjaWarszawa - Miasto Feniksa

Napisano 19 listopad 2010 - 18:23

Z tego co mi wiadomo to te nowe zezwolenia to nie wymysł PZW tylko konieczność prawna. Ja się na prawie nie znam, ale wiem na pewno, że prawnicy dopatrzyli się czegoś tam w przepisach i stwierdzili, że znaczek to nie pozwolenie a gospodarz wody musi wydawać pozwolenie. Stąd ta zmiana.
Co do rejestrów. Warto jest je wypełniać. W obecnej chwili tylko kilka- kilkanaście procent wędkarzy zwraca wypełnione rejestry. Gdyby zwracało je powiedzmy 70% można by w miarę dokładnie oszacować presję na danym akwenie. Gdyby presja ta była możliwa do oszacowania, wiadomo by było na jakie gatunki łowiący się nastawiają i jakie ilości ryb łowią. Mając tą wiedzę można by, wspomagać gatunki łowione najchętniej. Np. poprzez zwiększenie zarybień, podniesienie wymiarów czy obniżenie limitów ryb które można zabrać z łowiska. Coraz częściej przekonuje się jednak, że pomimo swoich nie doskonałości to nie PZW jest głównym winowajcom, a szeregowi wędkarze którzy mają w dupie regulamin, limity, wymiary i okresy ochronne.

#46 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 19 listopad 2010 - 18:38

...

#47 OFFLINE   Tomasz K

Tomasz K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 841 postów

Napisano 19 listopad 2010 - 21:50

Jeśli Panowie już skończyli to proponuję teraz udać się nad wodę i zobaczyć co się tam dzieje i spróbować sprawdzić co w niej pływa :D
Oczywiście mam na myśli ogólnodostępną wodę, nie zaś łowisko gdzie nagle okazało się że rygory są potrzebne, a o ich przestrzeganie również się należycie dba.
O nadmiernych represjach nie ma tam mowy, choć w ciągu dnia jesteśmy kontrolowani trzy razy :D




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych