[godski]

Wszystko jest proste ale trzeba chcieć a tym u steru to nie w smak.

[Tomek88]

To jest sposób systemowy i byłby najlepszy, ale póki co zanim udało by się to zaimplementować to wystarczyłyby wyżej wymienione ograniczenia i czarna lista.

[tomaszGD]

A wystarczy wprowadzić konieczność opłaty online z góry przy rezerwacji terminu i po sprawie. Rezerwujesz, płacisz i jak nie przyjedziesz, to stracisz kasę. Do tego jeśli nie zgłosisz się np do 9:00 to i tak miejsce przepada i wtedy może inna osoba wskoczyć na ta łódkę, dzwoniąc w dniu łowienia po 9:00.

Normalny prywatny dzierżawca tak by zrobił.

Można zrobić system informatyczny do rezerwacji czy to na www czy na mobile.

Prywatny dzierżawca zrobił by z Drużna elitarne łowisko np. w cenie 100zł od głowy za dzień. I tak byłoby taniej niż do Szwecji. Zostawiamy tysiące nabijając kieszeń Stenie i Szwedom.

Póki PZW nie wiele się zmieni...

[slawito]

Dokładnie, we wrześniu już nie było wolnych terminów. Ludzie rezerwuja na każdy weekend do końca roku, a potem jeżdżą jak im się podoba. A łódki stoją wolne. Sam strażnik mówił, że rezerwacje powinny być płatne, bo takie akcje to normalka.

We wrześniu? Stary! Dzwoniłem pierwszego dnia kiedy można było robić rezerwacje. I tak o godz.( bodaj) 8.40 odbiera "Pan" i po chwili rozmowy dowiaduję się że rezerwacje od godz. 9. Czekam do 9 i ch...j! Już nie odbiera albo ma zajęte. I tak do godz. chyba 14. Wykonałem ponad 100 prób połączenia. Dzwoniłem nawet do bardzo sympatycznej Pani z zarządu okręgu. Wyżaliłem się. Później chyba do sekretarza. Opowiedziałem mu o tym co myślę o tych śmiesznych rezerwacjach, że to jedna wielka banda, że weekendy obstawiają "znajomi królika", że powinna być płatność za rezerwacje bo później łódki puste jak jest informacja, "białko" nie bierze. Gościu jakby oderwany od rzeczywistości, nie przyjmował żadnych argumentów. Mówił, żeby umówić się z prezesem na rozmowę. 

Kiedy w końcu dodzwoniłem się do bazy na Drużno (pewnie wszyscy koledzy strażników już zdążyli się dodzwonić na prywatne numery strażników i porezerwować ) zostały jakieś gówniane dni w tygodniu. Olałem Drużno. Może kiedyś komuś będzie zależało żeby podejść czysto biznesowo do tej wody.

[godski]

Z tego co wiem to jest tutaj na forum sporo osób z koła które zarządza Drużnem. Może by tak się koledzy wypowiedzieli w temacie.

[polak9]

Bałagan jest. Ale wekendy pozajmowały kluby itp. Dla klubów moźna dać sobotę albo niedziele. A okazuje się źe od piątku do niedzieli zajęte przez niby kluby koła itp. Jeden dzień wekendowy dla zwykłych śmiertelnik9w i jeden dla klubu. A źe od 15.11 to zajęty tydzień przez jednà osobe to jest nie fer.

[Pumba]

Jadę jutro, zobaczymy co tam w wodzie piszczy.

[polak9]

To powodzenia. W niedziele tylko dwa 70+ i kilka krótkich.

[mekDa]

Jak wyniki? Udało się coś polowić?

[Pumba]

Jak wyniki? Udało się coś polowić?

Jeżeli mnie pytasz to coś tam złowiliśmy ale bywało lepiej. Kilka ryb i kilka kontaktów. Największy 78 cm.

[Robert Dorado]

Może ktoś był, jaki jest poziom wody i w jakim jest stanie zielsko?

[polak9]

Poziom w miare wysoki. Zielsko ma się świetnie a woda jak kawa z mlekiem .

[Robert Dorado]

Poziom w miare wysoki. Zielsko ma się świetnie a woda jak kawa z mlekiem .

zatem optymistycznie należy na to patrzeć

[szydłoś]

Jakie wieści z nad żuławskiego morza? Może ktos był w ostatnich dniach? jak woda ,ziele no i wyniki? Za tydzień mamy z kolegami 2dniówke i dobrze było by coś wiedzieć     A moze ktos z kolegów ma odstąpić jakieś terminy na listopad bądz grudzień(proszę na priv)

[mekDa]

Woda pewnie wysoka, zielsko też pewnie jeszcze ma się dobrze. Ja jadę na początku listopada. Daj znać jak wyniki po powrocie

[bociankrasna]

Dzisiaj info z wędkarskiego (shark) że na Drużnie na razie słabo. Woda kolor kawy i ryba słabo współpracuje.

Użytkownik bociankrasna edytował ten post 18 październik 2017 - 21:15

[calvuss]

...tak się łowi na Drużnie Jakie było nasze zdziwienie jak nas zobaczył i się bezczelnie pyta czy bierze? A potem dalej stawia siatkę jak gdyby nigdy nic .TAK BIERZE! Zaraz ciebie będą brali.Szybki telefon do stanicy  i po 5 minutach ponton gnał na całym gazie ale niestety delikwent już się ewakuował...Jedna siata mniej ale bezczelność i odwaga +głupota zadziwiające,,.

[Tomek88]

Widocznie nie mógł się zarezerwować w stanicy 

[polak9]

Ta zatoka zawsze w siatach była. Nikomu nie przeszkadza.

[Anonymous]

3 lata temu też znalazłem siatke.10 metrowy żak, a w nim 5sztuk karasi około 1,5kg. Jak zadzwoniłem do stanicy to powiedzieli, że wiedza o tej siatce, ale nikt nie przybył żeby ja zwinąć.. Więc WTF?