Oj, to fajnie bo będę środa-czwartek
I co jak wyniki dzisiaj?
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 18 grudzień 2019 - 16:55
Oj, to fajnie bo będę środa-czwartek
I co jak wyniki dzisiaj?
Napisano 19 grudzień 2019 - 19:12
I co jak wyniki dzisiaj?
Wczoraj i dziś razem 12 ryb na trzech. Największe 77, 78 i 92cm.
Puszek7 miał rację, dziś brały lepiej , ale wielkością nie grzeszyły.
W rezerwacie woda czysta, mam wrażenie, że po przymrozku i dzisiejszej zmianie kierunku wiatru
woda w kanale i na północnej części trochę się oczyściła.
Przy bazie, w trzcinach i zatoczkach - cienka warstwa lodu.
Zdecydowanie więcej wody w porównaniu do tego z mojego ostatniego pobytu pod koniec listopada.
Użytkownik Polyvox edytował ten post 19 grudzień 2019 - 19:26
Napisano 20 grudzień 2019 - 08:07
Użytkownik puszek7 edytował ten post 20 grudzień 2019 - 08:08
Napisano 20 grudzień 2019 - 16:45
Ryby na Drużnie są, może dzis nie powalały wielkościa, największa 80cm, ale cały dzień coś się działo.
Napisano 20 grudzień 2019 - 16:46
Ryby na Drużnie są, może dzis nie powalały wielkościa, największa 80cm, ale cały dzień coś się działo.
Napisano 20 grudzień 2019 - 18:52
Ile jest wody pod kilem ?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wody jest tyle ile wynosi standard, tzn praktycznie wszedzie wplyniesz. Woda jednak moze w nocy schodzić, spadek ciśnienia, a i wiatr troszkę ja brudzi.
Napisano 20 grudzień 2019 - 23:35
Napisano 23 grudzień 2019 - 21:21
Dostał ktoś dzisiaj coś fajnego? moja łódka same maluchy. Ta mgła była cudna
Pozdrawiam
Napisano 26 grudzień 2019 - 21:27
Nie tak dawno temu, na dla nas na nieodległym jeziorze Drużno spotykamy się o 7.45 na bazie. Jest grudzień, druga połowa, więc moim zdaniem nie ma sensu zabijać się i stać po ciemku pod bramą już od 7.00. Pakujemy sprzęt do jednej z łódek, no i na szczęście jak czas pokaże, dobrze, że wzięliśmy dwie kotwice. Spakowani nadal dyskutujemy gdzie by tu popłynąć, lewo, w prawo czy na wprost. Nie ma sensownych argumentów za którąkolwiek ze stron, wygrywają więc negatywy i fakt iż płynąc na wieżę będziemy wracać z wiatrem. Wypływamy przed 8.30 po drodze mijamy moim zdaniem 2 kolegów desperatów, lecą na wieżę na elektryku wspomagając się wiosłami, no może nie zauważyliśmy, i mają całą podłogę w akumulatorach . Kilka metrów dalej mijamy łódkę płynącą cholera w …. trollu . Niewiele sobie robią z naszych uwag, dopiero gdy wyciągam telefon zwijają wędkę. Pozdrowienia dla gościa w szarej czapce, zapewne za chwilę tu usłyszę, że nawijali dokładniej plecionkę. Zapewne dla niektórych regulamin a chęć złapania ryby to nieistotne przeszkody. Mijamy kolejną łódkę, nadmieniam iż cały czas płyniemy na silniku 5KM, tu widać pełen profesjonalizm przygotowań, oba silniki, kolorowe firmowe ciuchy i …. o kurcze, hehe, echosonda. Przetrawiłem kamikadze na samym elektryku, trollingujących w kanale, ale echo na Drużnie. Obaj z kolegą z niedowierzaniem kręcimy głowami, wywiązuje się między nami jednak dyskusja na ten temat. Może szukają pointów, może ciepłej wody, ale przy spodziewanym wietrze wiadomo będzie gdzie jest, może wreszcie dużych ryb. Na tak ciekawych rozmowach szybko upływa nam czas i wkrótce zmieniając silniki dopływamy na miejsce startu. Woda dość czysta, jak dla mnie aż za bardzo, wiatr około 2 więc do dryfu spokojnego wystarczy nam na tą chwilę jedna lekka kotwica. Po kilku minutach łapię pierwszego zębatego, ma około 62cm nic specjalnego, mam nadzieję, że dalej będą lepsze. Co jakiś czas są brania, w końcu około 12-tej na pokładzie melduje się 80-tka, pięknie spasiona, ogromna wręcz jak na swój wymiar. Cholera cały czas się zastanawiam gdzie są te ryby które 2-3 lata temu miały 80-90cm, chyba kormorany wyjadły, dramat. W tym roku z tej wody mam tylko jedną rybkę powyżej 100cm. Kończymy pierwszy dryf, wracamy pod wiatr w troszkę dalsze miejsce, tak aby już do końca dryfować w stronę domu. Niestety wiatr mocno się zwiększył, myślę że tak pomiędzy 3 a 4, wkładamy do wody kolejną, tym razem ciężką kotwicę, płyniemy w dryfie na obu i to wcale nie wolno . Niestety wiatr spowodował zmącenie wody, nie spodziewam się już poprawy wyników i tak zostaje. Uważam, że dzień był dość udany, kilkanaście brań i kilka ryb na wędce. Cholera cały czas pisałem tylko o sobie, ale byłem z kumplem który jest świetnym spinningistą i dobrze zna Drużno, niestety tego dnia wrócił bez ryby na kiju, za dużo moim zdaniem testował i wcinał bułek z kiełbasą, wychodzi na to, że szczupaki z Drużna nie przepadają za zapachem kiełbasy
NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"
Użytkownik bartsiedlce edytował ten post 26 grudzień 2019 - 21:36
Napisano 28 grudzień 2019 - 22:10
Ktoś coś szarpnął ostatnio?
Napisano 29 grudzień 2019 - 10:43
Napisano 29 grudzień 2019 - 17:25
Użytkownik kristov edytował ten post 29 grudzień 2019 - 18:09
Napisano 30 grudzień 2019 - 08:17
Kolega był w sobotę. Ok. 30 szt. , największy 88.
"Brały jak dzikie"
Użytkownik Robert Crocker edytował ten post 30 grudzień 2019 - 08:17
Napisano 30 grudzień 2019 - 11:28
Kolega był w sobotę. Ok. 30 szt. , największy 88.
"Brały jak dzikie"
Zgadza się,brały duże ryby.
U nas 103,96,86 i sporo ponad wymiar/60-75/
Napisano 30 grudzień 2019 - 11:37
Zgadza się,brały duże ryby.
U nas 103,96,86 i sporo ponad wymiar/60-75/
Dużo pływaliście?
Napisano 30 grudzień 2019 - 14:01
Dużo pływaliście?
Jak zwykle
Napisano 30 grudzień 2019 - 17:49
Napisano 30 grudzień 2019 - 21:35
Napisano 30 grudzień 2019 - 22:23
Też bardzo fajny wynik. Szkoda że dorodne ryby trafiły się dopiero na ostatnim wyjeździe w tym roku.U nas 20 sztuk na Łodzi granica 65/80cm i Ok 5 spadów .
Napisano 31 grudzień 2019 - 14:08
Dziś też dość dobry dzień. 100 i 95cm, plus 3 po 60-kilka i dwie 80 spadły.
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych