![Zdjęcie](https://jerkbait.pl/uploads/profile/photo-thumb-1.jpg?_r=1510872438)
Alaska 2010 - Wyprawa Lukomata cz. I - "Konkurs XX-lecie Fishing Center"
#1
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2010 - 15:51
„Szkocja jest przereklamowana” stwierdził mój tata, kiedy rok temu w październiku trafił nam się jeden dzień nad wodą bez kontaktu z rybą, i kazał się zabrać gdzieś, gdzie mόgłby nałapać się łososi za wszystkie czasy. Najlepiej dużych i żeby brały zanim jeszcze się zarzuci. Wybór był prosty. Jedziemy na Alaskę!24 lipca, w sobotę wieczorem wyruszliśmy z Gdańska, by po przebyciu 7500 mil wyladować w Kenai skąd odebrał nas mój serdeczny kolega Josh, przewodnik wędkarski na Kenai River i zabrał do siebie do Soldotna. Po 31h podróży wreszcie dotarliśmy na miejsce.
Zapraszam do lektury pierwszej części artykułu naszego forumowicza Lukomata o jego alaskańskiej przygodzie. Artykuł został zgłoszony do konkursu z okazji XX-lecia pracowni FISHING CENTER http://www.jerkbait.pl/forum/index.php?t=msg&th=12298&am p;start=0&
Lukomat! Wielkie podziękowania za obszerny artykuł!
Pozdrawiam
Remek
#2
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2010 - 16:48
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
#3
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2010 - 17:38
... jest tłok. Ludzie zjeżdżają się z całej Ameryki, żeby nałapać mięsa. Nie ma to w zasadzie za wiele wspόlnego z wędkarstwem. Ku naszemu zaskoczeniu, niektorzy jawnie łapią na szarpaka. Co prawda z pojedynczym hakiem, ale mocarnym spiningiem, kołowrotkiem i żyłką 50-siątką. Rzut i zacięcie, i tak cały czas. A jak coś się w końcu zatnie, to w tempie ekspresowym wyjeżdża na brzeg. Jak jest zahaczone za głowę to dostaje pałą. Jeśli ryba jest ewidentnie podhaczona, to wraca do wody (choć widziałem i takie przypadki, że dostała zaproszenie na kolacje), najczęściej żegnana kopniakiem. Szczegόlnie wyrόżniają sie w tym latynosi i azjaci. I tak aż do złapania kompletu, czyli sześciu sztuk dziennie. To nam zupełnie nie pasuje do sielankowego obrazu Alaski ...
mi tez nie, dlatego stwierdzielem, ze bym sie wkur*%&€#zyl totalnie po przeleceniu tylu tysiecy kilometrow po to, zeby zobaczyc takie 'krajobrazy' ...
niemniej jednak jestescie o jedno doswiadczenie madrzejsi i dlatego dziekuje, ze sie nim z nami podzieliles
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#4
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2010 - 18:15
Chociaż wiadomo że Polacy nie są wyjątkowi w tej dziedzinie.dzieki za tekst, zazdroszcze przygody i pieknych salmonidow, choc z drugiej strony jak przeczytalem ten kawalek:
... jest tłok. Ludzie zjeżdżają się z całej Ameryki, żeby nałapać mięsa. Nie ma to w zasadzie za wiele wspόlnego z wędkarstwem. Ku naszemu zaskoczeniu, niektorzy jawnie łapią na szarpaka. Co prawda z pojedynczym hakiem, ale mocarnym spiningiem, kołowrotkiem i żyłką 50-siątką. Rzut i zacięcie, i tak cały czas. A jak coś się w końcu zatnie, to w tempie ekspresowym wyjeżdża na brzeg. Jak jest zahaczone za głowę to dostaje pałą. Jeśli ryba jest ewidentnie podhaczona, to wraca do wody (choć widziałem i takie przypadki, że dostała zaproszenie na kolacje), najczęściej żegnana kopniakiem. Szczegόlnie wyrόżniają sie w tym latynosi i azjaci. I tak aż do złapania kompletu, czyli sześciu sztuk dziennie. To nam zupełnie nie pasuje do sielankowego obrazu Alaski ...
#5
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2010 - 19:16
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#6
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2010 - 21:08
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
#7
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2010 - 23:25
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
#8
OFFLINE
Napisano 21 listopad 2010 - 23:38
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#9
OFFLINE
Napisano 22 listopad 2010 - 07:20
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Przeczytałem na bezdechu ochając i achając nad fotami, a w tym czasie świeżo zaparzona poranna kawa stała się zimną suką
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Gratuluję ryb i zazdroszczę wspomnień z wyjazdu.
PZDR
Zanderix
#10
OFFLINE
Napisano 22 listopad 2010 - 09:28
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
![B)](/public/style_emoticons/default/cool.png)
#11
OFFLINE
Napisano 22 listopad 2010 - 13:06
![:mellow:](/public/style_emoticons/default/mellow.png)
Musze tez tu dodac sprostowanie, ze nie cala Alaska tak wyglada. Sa miejsca odludne, jakie widzimy na filmach, tylko jest jeden problem, wizyty w takich oazach sporo kosztuja, bo trzeba tam doleciec samolotem i mozna niezle wtopic. Moj znajomy polecial na Alaske tydzien po naszym powrocie i byl w takim miejscu uwieziony ze swoja ekipa przez 5 dni, bo opady unimozliwily lowienie, czyli stracil prawie pol wyjazdu
![:huh:](/public/style_emoticons/default/huh.png)
Natomiast w sierpniu powoli tlok sie rozladowuje, a we wrzesniu , kiedy koncza sie loski a zaczynaja steelheady podobno jest juz calkiem spokojnie. Planujemy sie o tym przekonac za 10 miesiecy
![<_<](/public/style_emoticons/default/dry.png)
#12
OFFLINE
Napisano 23 listopad 2010 - 08:39
![;)](/public/style_emoticons/default/wink.png)
Cenne doświadczenie i informacja. Wolałbym mniej tłoku, mniej ryb i nastawić się na okazy, a średniaki wyjeżdżały by też z pewnością ochoczo, do bólu rąk tylko może nie zawsze w pierwszych rzutach.
Trochę się rozpisałem, a dość powiedzieć, że relacja pierwszorzędna lekkostrawny tekst i ładne fotki na deser. Dzięki, bomba!
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
#13
OFFLINE
Napisano 23 listopad 2010 - 12:53
![:wacko:](/public/style_emoticons/default/wacko.png)
Obawiam sie, ze w poszukiwaniu ryby i spokoju to z drugiej strony Pacyfiku trzeba.
![:(](/public/style_emoticons/default/sad.png)
#14
OFFLINE
Napisano 24 listopad 2010 - 09:45
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Co do nastawiania sie na okazy, to ja tego za bardzo nie widze, bo ryba albo jest albo jej nie ma. Jesli jest, to mozna stosowac selektywne przynety. W drugim przypadku trzeba zmienic miejsce.
#15
OFFLINE
Napisano 24 listopad 2010 - 23:04
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
![:unsure:](/public/style_emoticons/default/unsure.png)
#16
OFFLINE
Napisano 25 listopad 2010 - 16:17
![:lol:](/public/style_emoticons/default/laugh.png)
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych