Panowie. Co Wy za brednie tu wypisujecie :-)
Temat miał dotyczyć trollingu więc niech tak zostanie :-)\
Jeśli nie wiecie o co chodzi to Was uświadomię. Ci, którzy mnie znają i wiedzą jaką metodą przede wszystkim łowię wiedzą, że znam bardzo dokładnie sytuację :-)
Teraz bardzo proszę o skupienie .......
Wędkarze trollingujący na Zegrzu bardzo mocno skarżyli się na stojące na ZZ często nie oznakowane sieci w które czepiały się woblery podczas trolla. Po telefonach na policję z informacją że stoi sieć nieoznakowana :-) otrzymywali informację, iż jest to sieć PZW i mają np ją omijać. Jak ominąć niewidoczną sieć? Wie zapewne PZW :-) Sieci PZW były oznakowane np pustymi butelkami "po coca coli" lub wogóle :-) O dziwo nie posiadały np. pięknej dużej bojki z napisem PZW OM :-)
Trollingowcy zaczeli się wkurzać sytuacją ponieważ policja nie reagowała na takie zgłoszenia i zaczęła się mała "wojenka" tzn. zaczęły się uwagi typu, że jeśli są to sieci nieoznakowane to zapewne nie są własnością PZW OM więc jeśli wobler trafia w nieoznakowaną sieć a policja nie reaguje na zgłoszenie należy taką sieć np pociąć i odratować ryby, które możne jeszcze uratować.
Więc jak się kończy wojna z sieciami mówi tytuł tego wątku :-)
Podam Wam super przykład z życia :
Mój kolega, który na wodach ZZ jest minimum trzy razy w tygodniu i łódkę wyciąga z wody w grudniu w listopadzie w porcie spotkał rybaków pakując łódź. Zdziwiło go pytanie: Gdzie Pan się wybiera?
Uśmiechnął się i odpowiedział że skoro pakuje wędki i wypływa na wodę to chyba na ryby. W odpowiedzi usłyszał: dlaczego Pan płynie na ryby w listopadzie? Przecież sezon dla was skończył się w październiku? Nie wolno Wam już tu pływać !!! Jak to spytał kolega? Zapłaciłem składkę na rok i mogę pływać kiedy mam na to ochotę zachowując okresy i limity :-) Po krótkiej nie do końca milej wymianie zdaN rybacy stwierdzili, że jeśli już musi wypłynąć to niech uważa bo w nurcie w tym i w tym miejscu stoi sieć i ma ją omijać. Kolega powiedział im w zlości, że jak na nią trafi to ja potnie :-)
Sieć zastawiona była pół metra pod lustrem wody bez oznakowania.
Czy jeszcze potrzeba więcej argumentów?
P.s. Nie wierzcie w to, że na trolling łowi się mnóstwo ryb
Żeby teraz w ogóle złowić rybę na ZZ trzeba wypływać sporo godzin, wiedzieć gdzie i wypalić naście litrów wachy
Zapewniam wiem co mówię
To już nie te czasy i zapewniam Was, że powodem spadku rybostanu w wodach OM nie są trollingowcy
Pozdrawiam działaczy PZW OM
Dzięki Waszym decyzją z roku na rok rosną w siłę inne okręgi i tak będzie w roku 2017.
Pozdrawiam wszystkich przeglądających wątek życząc wielu sukcesów w 2017 roku.
Aha byłbym zapomniał. Założymy się, że w 2018 trolling zostanie przywrócony?