Szkoda, że nie wpisano : ryby przetrzymywane w siatce uważa się jako "do zabrania"...rozwiązało by to sprawę interpretacji przez PSR czy SSR...jak zwykle zostawiona furtka, która jest prosta do zamknięcia...ech...
Chyba jednak czegoś dokładnie nie doczytałeś. Od nowego roku jeśli złowisz sandacza(zgodnie z obowiązującymi przepisami, łowiąc rekreacyjnie) i chcesz go zabrać, to natychmiast po złowieniu wpisujesz go do rejestru(obowiązek). Jeśli go nie zabierasz, masz obowiązek natychmiast go uwolnić. Nie ma przechowywania i przetrzymywania ryb (wymienionych w § 10 ust. 2 warunków zezwolenia) w siatce bez wpisania ich do rejestru.
Ja ze swej stronie dodałbym dodatkowo do tego zapisu wymóg wpisania w rejestrze połowu, długości ryby z dokładnością do 1cm. By jeszcze bardziej ukrócić niektóre patologie.
to na plus. Choć pomimo tego, że ryba cierpi wleczona po zbiorniku w siatce to wolałbym, żeby miała być do zakończenia łowienia tak przetrzymywana (i wpisana) bo już wiele razy widziałem jak wędkarz na końcu albo w trakcie łowienia decydował się jednak na wypuszczenie a nie walenie kompletu w łeb. Ryba zabita poza tymi obowiązkowymi z regulaminu (łososiowatymi, lipieniami i na lodzie) powinna oznaczać koniec łowienia. 
