[Dano.]

Wszechobecny widok sandaczy na agrafkach...
Wiatr w porywach do 11 m/s i co widzę? Dwóch gości na Kolibri 240 bez pawęży na wiosłach.
To się nazywa fantazja a na Turawie to zew białka.
Licząc bardziej "chlujnie" łódki, niestety pogubiłem się przy ponad 200. Także na bogato jak na pierwszy w poniedziałek

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[ximus]

Czyli na bogato :/

[Kokot]

Co najbardziej cieszy to ilość kontroli straży na otwarciu sezonu. Oby cały rok taki był
.... a grudniu to już nawet tych czterdziestek nie będzie

[elvis]

Szczerze nie rozumiem tego fenomenu. Jechać przez pół polski do Turawy przebijać się przez setki Łodzi...

Praktycznie nie mogłem wypłynąć z mojej zatoczki przy domku, nasłuchałem się od k... do Ch... przepływając przez jezioro. Zrażony tłumem uciekałem na płycizny małej panwi, niski stan wody w tym roku niestety wyeliminował sporo miejscówek, tak jak i zimny maj sprawił ze na dnie są znikome ślady roślinności. Mimo wszystko trafiłem kilka sandaczy a pływałem raczej za szczupakami... Na wodzie poniżej metra.

Faktycznie ryba była aktywna ale to co robi wygłodniały suweren spędza sen z powiek. Zabieranie każdej ryby, chwalenie się 50cm zdobyczami...

Na kontrole nie trafiłem ale cieszy fakt ze działali. Na dobra sprawę musiałoby ich być naście łódek aby dali radę większość sprawdzić...8

[Kokot]

Na kontrole nie trafiłem ale cieszy fakt ze działali. Na dobra sprawę musiałoby ich być naście łódek aby dali radę większość sprawdzić...8

Z tymi kontrolami to trochę ironia była;)
Nie było żadnej, a aż się prosiło bo większość ryb na granicy wymiaru

[Dano.]

Szczerze nie rozumiem tego fenomenu. Jechać przez pół polski do Turawy przebijać się przez setki Łodzi...

Pojedź na Zegrze na ryby to zrozumiesz ten fenomen....

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[francisco scaramanga]

Dobrze że "mamy" większości powiedziały liż mi d.pę i nie chciały współpracować.

[scOOtt]

Tak czytam co tam się dzieje.... przecież to chore jest.... Ile tego sandacza tam musi być, że co roku piszecie o sandaczach na agrafkach, pochowanych gdzieś w czeluściach bakist, o licencjach wykupionych na żonę, dziadka, babcię...

Jeśli to prawda, że z tej wody tyle ryb wyjeżdża to jestem zdumiony jaka populacja sandacza tam musi być.

Przypomnę tylko zbiornik Słup. Niedostępny dla łodzi przez naście lat. Otwarty - najazd całej polski - tłukli te sandacze jak głupi i co ? W zeszłym sezonie 3 sztuki....

Zabili nam zbiornik a Turawa dalej cała w blasku .... Czuje tu jakieś przejaskrawienie.... 

[adamos]

Turawa niczym specjalnym nie wyróżnia się na tym tle od innych zbiorników, od po prostu włodarze wody wyczuli dobry interes, ładują do wody takie ilości sandacza,  ze inni mogą pomarzyć, dla tego chętnych na dodatkowe opłaty nie brakuje.

[elvis]

Dokładnie w tym roku wpuszczali prawie wymiarowe ryby. Druga sprawa ze już dziś będzie pare Łodzi na wodzie...

[scOOtt]

Czyli wnioskując z tego co piszecie jest obieg zamknięty. Wędkarze ładują kasę za opłaty z tego pompowany do wody jest sandacz i wypompowywany przez wędkarzy.... 

Swoją drogą spytam jakie są opłaty za wędkowanie na tym zbiorniku ?

[Kokot]

Tylko że teraz ciężko o rybę powyżej 65cm
Praktycznie wszystkie między 45 a 57cm

[Dano.]

Tylko że teraz ciężko o rybę powyżej 65cm
Praktycznie wszystkie między 45 a 57cm

Żeby takie problemy ludzie na Zegrzu mieli...


Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

[adamos]

Opłata na opolskie 175zł. Na Otmuchowie wędkarze z własnej inicjatywy składają się i zarybiają dodatkowo sandaczem. Jak widzą, że ktoś często przyjeżdża za sandaczem podpływają i proszą o dodatkowe wsparcie.

[WojtekCIN]

Tak jak chciałem w końcu pojechać nad słynną Turawę, tak chyba zostanę w tym swoim grajdołku i skupię się na odkrywaniu miejscówek i ryb u siebie.

Dramat to mało powiedzieć.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Kokot]

A najbardziej to mi się tam podoba punkt skrobania ryb na rybaczówce;)
Tylu radosnych ludzi jak wczoraj dawno nie widziałem

[kineret]

Polska Mekka.

Trochę to przykre, ale z drugiej strony ciesze się, że nie dałem się na to ani razu namówić.

[michcio]

Byłem po raz pierwszy na tej wodzie. Zupełnie inny akwen niż "moje". Woda 4m to tzw głębokie hehehe. Rybaczowka ładnie położona, zadbana. Młody gospodarz przyjaźnie nastawiony, ale widać było obawy o rybostan - miał rację. Na wodzie byliśmy około 4:00 do 14:30. Oplynelismy kawal jeziora. Widzieliśmy że niektórzy mieli dobre wyniki ilościowe. Osobiście skończyliśmy 14 sandaczy / 5 miarowych i Tomek 13/5. Po kilka brań i spadów. Biorąc pod uwagę brak znajomości zbiornika, wynik bardzo mily.
Patologia na wodzie? Albo jestem chamem i nie widziałem, albo mijane załogi byly ok ( po za jedną czarna owca). Odległości były trzymane między łodziami i nie było darcia ani szybkiego przeplywania obok łodzi.
Zabiaeranie ryb? Z tych co widzieliśmy, malo wracało. Żeby nie być hipokrytą. Sami mielismy na łodzi 10 "dobrych" i się poczęstowaliśmy po jednym. Niemniej opowieści krążyły o rybach 40cm w siatkach...

[filu]

Z wału wczoraj troche ryb wyjechało ale głównie 45-58 jeden 70 wyjechał

[suhhar]

no to za 3 miesiące będziecie płakać że ani pyka...cóż w tej materii nic się nie zmienia.