Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

BAYAN GOŁ - Szukamy chętnych na złote dorady w górskich rzekach Boliwii


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Słowik

Słowik

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 22 postów
  • LokalizacjaRumia

Napisano 22 grudzień 2010 - 16:44

Witam,
Przygotowania do przyszłorocznego sezonu wypraw na ryby z przygodą czas zacząć.
Szukamy chętnych na wyjazd do Boliwii pod koniec maja 2011.
Łowić mamy dorady (Salminus maxillosus)- piękne złote i fantastycznie walczące ryby z płetwą tłuszczową na muchę i na spinning w górskich, krystalicznie czystych rzekach przecinających dziewiczą dżunglę.

Opis odkrycia tegoż dorzecza znajdziecie tu:
http://www.bayangol.pl/wyprawy.php?id=39&t=Boliwia_2010_ -_Znaleźć_El_Dorado

Będzie także możiwosc zmierzenia się ze sporymi sumami (co widać w fotorelacji)

a program pokrótce wygląda tak:

dzień wylotu to 26.05.2011
docelowa liczba czlonkow wyjazdu: 6

dzien 1) wylot z Warszawy do Madrytu i dalej do Santa Cruz już w Boliwii
dzien 2) lądujemy jeszcze w nocy, transfer do ekskluzywnego hotelu i po śniadaniu wylot do San Borja, nocleg w hotelu Las Palmas
dzien 3) wylot wynajętym samolotem do indiańskiej misji nad El Dorado, przesiadka na łodzie i szybka jazda w górę rzeki do połączenia 2 górskich rzek, mozliwe pierwsze lowienie
dzien 4) podział 6 osobowej drużyny na dwie mniejsze i przesiadka na mniejsze łodzie
- jedna grupa płynie w jedną rzekę i jej doplywy
- druga grupa płynie w drugą rzekę i jej dopływy
Posuwamy sie w górę i już ostro łowimy
dzien 5,6,7) trzy dni spokojnego spływu i ciągłego łowienia
dzien 8) po spotkaniu obu grup z jednej rzeki i drugiej, wymianie poglądów i spostrzeżeń zamiana i Ci co robili pierwszą rzekę płyną w drugą i na odwrót. Oczywiscie ciagle lowimy, przy czym zapuszczamy sie jeszcze wyżej niż pierwsza grupa by łyknąć trochę nieruszonej rzeki a ryby i tak odpoczną już kilka dni
dzien 9,10,11) trzy dni spokojnego spływu i ciągłego łowienia
dzien 12) Przesiadka na duże łodzie i szybki spływ do misji, skąd wylatujemy do SB gdzie nocujemy w hotelu Las Palmas
dzien 13) Wylot do Santa Cruz, transfer do hotelu, tourne po miescie
dzien 14) Wylot do Warszawy via Madryt

Wylot ze mną więc opieka nad grupą już od lotniska w Warszawie, zapewnieni indiańscy przewodnicy i opiekuni rzeki, pełne wyżywienie od wyjścia z samolotu w Santa Cruz do wylotu do Europy (rownież napoje bezalkoholowe i rozsądna ilosc piwa), zapewnione wszystkie noclegi (nad rzeką tzw. flying camp czyli obóz namiotowy + hotele w miastach), wszelkie transfery z i na lotniska itp, wszelkie loty krajowe w Boliwii, łodzie, paliwo, licencje, pozwolenia na przebywanie w dorzeczu El Dorado - po prostu wszystko co trzeba od wyjścia do wejścia do samolotu w Santa Cruz.

Łowimy w środku kraju, z dala od granic panstwa - więc jest bezpiecznie.
Dodatkowo łowimy w dżungli ale wysokopołozonej u podnóża gór więc nie jest to strefa malaryczna a klimat jest świetny (w nocy kilkanaście stopni, w dzien 20-25st C.)!
Ponadto rzeka jest kompletnie dziewicza, podobnie jak dżungla wokół - bez żadnych dewastacji lasów itp. o co łatwo już nad Amazonkż w Brazylii. Towarzyszyć nam bedą ptaki lasów równikowych. Poza punktem startowym w chrzescijańskiej misji, ktora też jest metą spływu nie będziemy widzieć żadnych ludzi poza przyjaznymi Indianami. Z pewnością odwiedzimy wioskę w pobliżu misji, popatrzymy na wyrób strzał i w razie zainteresowania urządzimy konkurs strzelania z łuku. W pobliżu rzeki poza wędkowaniem można będzie udać sie na pieszą wycieczkę przez dżunglę do jaskiń z niezbadanymi freskami bądź na słone jezioro malowniczo położone w górach.

Dorady, które będą główną atrakcją naszych łowów są wspaniałymi, supersportowymi rybami, świetnie reagują tak na muchę jak i przynęty spinningowe. Podczas holu wielokrotnie skaczą i to niewiarygodnie wysoko!
Temperamentem biją pstrągi i łososie na łeb przy czym poławiać je mamy w iście pstrągowej scenerii rzek pośród lasow tropikalnych. Woda krysztal!

Oto linki z bliźniaczopodonej, słynnej rzeki Tsimane gdzie rzeki i łowy wyglądają dokładnie tak samo jak na El Dorado:

ed
ed

W razie zainteresowania proszę o posty na prive'a lub o e-mail:
rafalslowikowski@yahoo.com
bądź czekam pod numerem telefonu
0 501 762 321

Załączone pliki



#2 OFFLINE   Jozi

Jozi

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9666 postów
  • LokalizacjaBieszczady
  • Imię:Józek

Napisano 22 grudzień 2010 - 16:52

@Słowik a duszenie przez anakondę jest w cenie? :D
Rozumiem, że Krzysiek Zielińki, też leci.

#3 OFFLINE   Słowik

Słowik

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 22 postów
  • LokalizacjaRumia

Napisano 22 grudzień 2010 - 17:09

Niestety (albo stety) anakondy na tej wysokości rzeki nie występują - za szybka i za chłodna woda. Zielony nie ma z tym wyjazdem nic wspólnego - my wolimy dzikie rzeki, z dala od konkurencji wędkarskiej i jeszcze nieprzekłute, czego nie można powiedzieć o powszechnie odwiedzanych przez wędkarską brać z całego świata rzekach Salty w Argentynie. Rio Del Valle, Rio Dorado i sąsiednie niestety lata świetności mają już za sobą. Dlatego walimy tak daleko!

#4 OFFLINE   jerry hzs

jerry hzs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3338 postów
  • LokalizacjaChicago

Napisano 22 grudzień 2010 - 19:14

Przecieranie nowych sciezek i odkrywanie nowych miejsc to jest wlasnie TO . A takie miejsca jeszcze sa ...Trzeba miec odwage ...no i troche kasy [ przyklad ..polnocna Kanada ] :mellow: . Jak by na TO nie patrzec jest to esencja wedkarstwa B) . Ty Slowik jestes -lucky man-
jerry herbu zebaty szczupak

#5 OFFLINE   LMBJerry

LMBJerry

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 1 postów
  • LokalizacjaChicagoland

Napisano 23 grudzień 2010 - 08:57

Witam!
Czy moge sie dowiedziec jaki jest koszt w przyblizeniu calej wycieczki.
Dziekuje i pozdrawiam:)

#6 OFFLINE   Słowik

Słowik

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 22 postów
  • LokalizacjaRumia

Napisano 24 grudzień 2010 - 04:37

Niestety niemałe - ok 4000PLN przelot w dwie strony z Warszawy do Santa Cruz + 4000USD cała reszta na miejscu.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych