karp, głowatka i inne nietypowe rybki na muche
#1 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2010 - 14:17
Szukam informacji, znaleźć nie moge wiec może u was cos znajde.
Mój kontakt z muchą to pstrągi, klenie i inne rybki tego rozmiaru a sprzet #6 max. Lecz ciągnie mnie do innych większych tzn głowatka a ostatnio może i karpie by też były (ciekawie sprawa w tym temacie wygląda)-próbować trzeba a i na szczupaka tez bym spróbował się wybrać.
Interesuje mnie tu kwestia techniczna czyli : jakie klasy wędzisko, jego długość i jeśli to możliwe konkretne modele dostępne na naszym rynku (sprowadzanie ze stanów czy kanady nie wchodzi w rachubę). Jestem wzrostu 1,70 wiec to ma znaczenie i nie wszystkim się komfortowo działać i najlepiej by to była jednoręczna wersja. Co do ceny możliwie do przełknięcia, choć wiem że to nie jest tanie.
Celem są rybki większe i mocniejsze
#2 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2010 - 19:49
Powiem szczerze - każda z wymienionych ryb to inny sprzęt, inne muchy, inne łowisko.
O sprzęcie szczupakowym było x razy, więc łatwo znajdziesz
O karpiach - mam samą teorię, nigdy ich nie łowiłem, ale chyba zwykłą #6 obsłużysz bez większego halo.
Ja bym wziął medium fast 11stopową 7.
Głowatka to ko0lejny temat, w Polsce leżący raczej odłogiem
Jak dla mnie łowienie na poważnie to wędki dwuręczne, na mniejszych rzekach czy małych miejscach i jednoręczną dasz radę. Jak dla mnie optimum to #10, a w jednoręcznej to bym #12 szukał Ale ja pierd----- jestem
#3 OFFLINE
Napisano 26 grudzień 2010 - 20:22
teraz pociołem #6 z 270m zrobiłem 1,86m bo nie mogłem wejsc na małe rzeczki (ciezkie warunki)wyszła ładna sztuka i czeka mnie kupno nowej wedki #6 ale to inna sprawa, szukam czegoś mocniejszego bo chce podejść do ryb troche inaczej.
Wg mnie co bedzie opimum na głowatke to bedzie na inne tez dobre tzw: wedzisko(1czy 2 łapkowe), klasa ,długość itp.
Wiec jeśli to możliwe to prosiłbym o wskazówki
#4 OFFLINE
Napisano 27 grudzień 2010 - 16:35
Moje doświadczenia tyczą się tylko karpia. Łowiłem pare lat temu, w początkach mojej choroby zwanej muchizmem. Miałem tylko jedną muchówkę, oczywiście #5, 9'. Z tego względu, że mieszkam tam gdzie mieszkam, a klenie się przejadały powoli, szukałem innych wyzwań blisko domu. Więc padło na karpie. Dużych ryb nie łowiłem, największy miał niecałe 5kg, a większość 1,5-2,5kg. Zajmowałem się tym przez jedno lato. Łowiłem na stawach, i nie było problemu z tą wilkością ryb, i tym sprzętem.
pozdrawiam serdecznie
Paweł
#5 OFFLINE
Napisano 28 styczeń 2011 - 16:41
#6 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2011 - 22:20
Pozdrawiam
#7 OFFLINE
Napisano 12 grudzień 2011 - 22:22
Ja od jakiegos czasu mieszkam na bawari i tu zarazilem sie mucha. Jadnak lepsze pstragow rzeki sa ciezko dostepne , wiec od jakiegos czasu lowie brzany. Na poczatku uzywalem #5 9jednak wieksze osobniki i nurt rzeki szybko zmusily mnie do zakupu #7 9`6 i teraz jest optymalnie.
Pozdrawiam
Możesz napisać coś więcej? Jak je łowisz? Nimfa?
Bujo
#8 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2011 - 00:05
Pozdrawiam i zachecam do sprobowania, lowiena brzan na muche wrazenia murowane .
#9 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2011 - 12:54
Dzięki niemu zyskałem wiarę że z moją #6 będę mógł powojować z rybami do których nawet nie zamierzałem się z muchówką zabierać
Zwykle nie trafiają mi się potwory, więc zapoluję też na brzany i karpie, a co mi tam.
Przyszły sezon wygląda na super ciekawy i nie mogę się doczekać wizyty nad Sanem i polowania na brzany. Może też za świnki się zabiorę, skoro na mikrogumki biorą to nimfy też powinny się skusić Do tej pory muchówka była raczej artefaktem pozostałym po przygotowaniach do Słowenii i miałem w głowie głównie pstrągi. W wątku nizinnym było o okoniach, wzdręgach, boleniach, uklejach, płotkach, kleniach i jaziach. Jest też wątek szczupakowy. Robi się całkiem fajny garnitur celów muchowych!
Chyba tylko za głowatkę się nie wezmę z #6. Choć kusi bo mam upatrzone miejsca
Zmienia mi się myślenie o muchówce i nabieram wiatru w żagle. Ten sezon będzie wreszcie w większości muchowy
#10 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2011 - 14:37
#11 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2011 - 14:50
Największe ułowiłem na ulubioną mokrą - jeżynkowego pheasant taila, czyli najbanalniejsza muchę jaką mozna sobie wyobrazić.
#12 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2011 - 15:37
Rybki widać, więc do nauki idealne.
#13 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2011 - 16:36
#14 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2011 - 17:46
Ale co to za życieI żyję.
#15 OFFLINE
Napisano 13 grudzień 2011 - 19:51
#16 OFFLINE
Napisano 14 grudzień 2011 - 14:28
#17 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2011 - 01:18
#18 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2011 - 08:22
Lato to sucha - sieczka chrust, nic specjalnego natomiast, dużo zależy od twojej rzeczki. Może napisz bardziej szczegółowo - na co łowiłeś i co nie zdało egzaminu. skoro płotki i okonki wyskakują do nimfy to i jaziki. Rysiu kiedyś ładnego przyciął jazia pogadaj z nim masz pod nosem zawodników muchowychWitam, a może miał ktoś okazję łowić jazie na muchę i napisze parę słów o muszkach, miejscach gdzie tych rybek szukać zimą, a gdzie na wiosnę? Wiem, że są w mojej rzeczce ale nigdy nie udało mi się do nich dobrać za pomocą muchy.
wiem ze na mokrego nieśmiertelnego red taga łowią. Ja jednak na mokrą nie łowiłem.
#19 OFFLINE
Napisano 15 grudzień 2011 - 18:01
#20 OFFLINE
Napisano 16 grudzień 2011 - 08:31
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych