Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pstrągi 2011


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
620 odpowiedzi w tym temacie

#61 OFFLINE   tregon

tregon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 58 postów
  • LokalizacjaŚwidnik

Napisano 12 styczeń 2011 - 12:36

Dragon Millenium 0,20 - czerwona, wg mnie jest fajna, ułatwia prowadzenie przynęt ...

kolega co z nim łowię mówił że na czerwoną nie biorą - ja tego dnia złowiłem 3, on żadnej :D

#62 OFFLINE   popper

popper

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9500 postów
  • LokalizacjaDolny Śląsk
  • Imię:Waldek

Napisano 12 styczeń 2011 - 18:12

Znaczy, na czerwoną biorą :lol:

#63 OFFLINE   grubyzwierz

grubyzwierz

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 121 postów
  • LokalizacjaZielona Góra

Napisano 12 styczeń 2011 - 18:29

Ehh... kiedy doczekam się szybkiej kolei łączącej wschód i zachód naszego kraju... 3 godzinki drogi z Zielonej Góry i jestem u Was na pstragach... :D Ale się rozmarzyłem, hehe ;)

#64 OFFLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 495 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 12 styczeń 2011 - 19:13

Widzę, że Tregon i Dawid prowadzą skuteczną nagonkę na lubelskie rzeczki pstrągowe. Szkoda, że nie pomagaliście przy budowie tarlisk czy późniejszym ich pilnowaniu. Ale skoro temat już jest to zapewne większość z Was zna wiele zajechanych jak stara chabeta rzek pstrągowych. Obok Lublina udało się z trudem wychować garstkę pstrągów. Żeby dobrze to zrozumieć a także zdać sobie sprawę z kruchości takich łowisk podam przypuszczalną liczbę ryb. Otóż na podstawie obserwacji tarlisk, liczeniu gniazd i dodając optymistyczną liczbę ryb pauzujących można przyjąć, ze w Bystrzycy żyje maksymalnie 400 wymiarowych ryb. W ubiegłym roku składkę opłaciło około 1000 wędkarzy i tylko dzięki Ich świadomemu wypuszczaniu złowionych pstrągów te ryby są w rzece.Są oczywiście odcinki nokill ale te stanowią zbyt mały procent wszystkich łowisk by mogły przyjąć ciężar presji. Według regulaminu wolno wędkarzowi zabrać cztery ryby miesięcznie o wymiarze przekraczającym 35 cm. Łatwo wyliczyć, że dziesięciu wędkarzy zabierających ryby może rzeczkę zajechać w jeden miesiąc. Niestety w okręgu nie jesteśmy w stanie wywalczyć bardziej restrykcyjnych przepisów- bo nie przejdzie. Mogę Was bardzo serdecznie prosić nie zabijajcie pstrągów. Jednocześnie wierzcie mi, że tych trochę pstrągów w rzece kosztowało wiele pracy, choćby te 30 ton żwiru wsypanych do rzeki w ubiegłym roku. Najpierw składaliśmy się w kilku, potem przyczepką, wiaderkami.....Jakoś nie che mi się myśleć, że tak szybko ryby się skończą. Reklama nie zawsze jest dobra.

#65 OFFLINE   szewer

szewer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 472 postów

Napisano 12 styczeń 2011 - 19:17

@Zielony, na tym forum chyba nie ma takich którzy walą ryby a szczególnie pstrągi w łeb. Mam przynajmniej taką nadzieję.

Pozdrawiam

#66 OFFLINE   Jacek75

Jacek75

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 32 postów
  • LokalizacjaSzczecin

Napisano 12 styczeń 2011 - 20:34

@Zielony - wielka chwała Ci za pracę i serce włożone w opiekę nad lubelskimi pstrągami. Niemniej jednak nie sądzę, żeby koledzy Dawid czy Tregon zrobili coś nie tak, robiąc to co wszyscy kochamy, odnosząc w tym sukcesy, i pisząc o tym na forum wędkarskim. W Twojej wiadomości można niestety wyczuć nutkę zarzutu, co moim akurat zdaniem jest nie do końca w porządku w stosunku do tych dwóch kolegów.

#67 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1939 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 12 styczeń 2011 - 21:16

@Zielony, na tym forum chyba nie ma takich którzy walą ryby a szczególnie pstrągi w łeb. Mam przynajmniej taką nadzieję.

Pozdrawiam

Takie przyapdki są już potwierdzone ale to nie temat na forum

#68 OFFLINE   szewer

szewer

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 472 postów

Napisano 12 styczeń 2011 - 21:18

Marcin, no nie żartuj że ktoś z tego forum wali ryby w łeb...bez przesady

#69 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1939 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 12 styczeń 2011 - 21:22

@Zielony - wielka chwała Ci za pracę i serce włożone w opiekę nad lubelskimi pstrągami. Niemniej jednak nie sądzę, żeby koledzy Dawid czy Tregon zrobili coś nie tak, robiąc to co wszyscy kochamy, odnosząc w tym sukcesy, i pisząc o tym na forum wędkarskim. W Twojej wiadomości można niestety wyczuć nutkę zarzutu, co moim akurat zdaniem jest nie do końca w porządku w stosunku do tych dwóch kolegów.

Akurat znam Zielonego i on zna Tregona i nie chodzi o walenie ryb w łeb. Nie dziw się Zielonemu, jeśli mogę tak napisać- rozgoryczenie spowodowane jest własnie nagonką na rzeki, powracajacym temtem kajaków i regularnej walki z kłusolami.
Zresztą wszystko już zostało powiedziane i podejrzewam ze admin zrobi porządek z gorzkimi postami. Bystrzyca to rzeka takiej wielkości, że w regionach pomorskim czy południowej Polski miałaby status tajnej......... a tutaj - leży bardzo blisko miasta.

#70 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1939 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 12 styczeń 2011 - 21:26

Marcin, no nie żartuj że ktoś z tego forum wali ryby w łeb...bez przesady

Nie bezpośrednio na tym ale na lubelskim były przypadki tłuczenia, a jak wiesz wystarczy poklikać myszka i dokopać się do innego forum , w końcu nie ma tego tak dużo. Jak widać i tak każdy zrobi jak chce. Po prostu ktoś kto zrybiał i pilnował tarlisk w nocy za własną kasę, jeździł nad wodę bez kija inaczej na to patrzy- i tyle. Zawsze tak było ze jedni pracowali więcej a drudzy tylko na bezrybie narzekali patrząc tylko ile za kartę zapłacili. Niestety cwaniacy w życiu bywają też nimi nad rzeką...............Jak myślicie dlaczego na niektórych rzekach na zachodzie sprzedawane są licencje dniowe z ograniczeniem wędkarzy na dobę? Presja wzrasta , a potem wdzę delikwenta co w ciuchach za parę tałzenów lezie jak koń przez tarlisko które ktoś w pocie czoła grabił żeby żwirek odmulić trochę............

#71 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 13 styczeń 2011 - 04:03

Przeczytałem post zielonego, szczerze powiedziawszy troche mi żal jeśli moje posty mają przynieś zgubne skutki dla naszych wód, widze że stu procentowe no kill to nie wszystko. Jestem młodym pstrągażem wszystko przedemną, tyle odemnie w tym temacie, cicho sza.

#72 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 13 styczeń 2011 - 07:35

@Zielony, na tym forum chyba nie ma takich którzy walą ryby a szczególnie pstrągi w łeb. Mam przynajmniej taką nadzieję.

Pozdrawiam


Myślenie, że forum czytają tylko userzy(zakładając że wszyscy oni to no killlowcy- w co też wątpię), jest moim zdaniem bardzo naiwne.

#73 OFFLINE   Tomasz K

Tomasz K

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 839 postów

Napisano 13 styczeń 2011 - 10:43

Brak ochrony wód na odpowiednim poziomie, a później znikoma albo żadna skuteczność sankcji przyczyną takich paradoksów.
Niestety, chronimy wody również poprzez ukrywanie prawdy o resztkach ryb, które w nich pływają.

#74 OFFLINE   Zielony

Zielony

    Forumowicz

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPip
  • 495 postów
  • LokalizacjaNiedrzwica

Napisano 13 styczeń 2011 - 11:51

Rzeki lubelskie są dosyć dobrze pilnowane to dzięki zatrudnionym strażnikom tylko na wody górskie wspomaganych przez grupę pasjonatów. Problem jest nieco inny. Otóż małe rzeki mają określoną pojemność i są w stanie wykarmić niewielką liczbę ryb. Na przestrzeni lat dzięki rejestrom, obserwacji gniazd tarłowych możemy określić przybliżoną liczbę tych ryb a w przypadku Bystrzycy to między 300-400wymiarowych ryb. w ubiegłym roku składkę opłaciło 1000 wędkarzy, czyli zakładając, że wyławiamy wszystkie co do ostatniego pstrąga to wychodzi 0,3 pstrąga na głowę. Natomiast na wielu forach można przeczytać o tzw. zdroworozsądkowym korzystaniu z łowisk i rzekomo kilka zabranych rocznie ryb nie zuboży rzeki. Pozostawiam to do przemyślenia.

#75 OFFLINE   tregon

tregon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 58 postów
  • LokalizacjaŚwidnik

Napisano 13 styczeń 2011 - 12:06

Zgadzam się z tobą Piotrze w 100% ... tylko większość ludzi myśli Jak ja wezmę to się nic nie stanie, toż to tylko jedna ryba.

Jeśli sami nie dorośniemy do szanowania tego co pozwala nam realizować nasze hobby, to niedługo nie będzie co realizować ...

#76 OFFLINE   hlehle

hlehle

    rybołap

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3488 postów

Napisano 13 styczeń 2011 - 12:19

Marcin, no nie żartuj że ktoś z tego forum wali ryby w łeb...bez przesady


To ironia, czy napisałeś to na poważnie?
Prosty rachunek - ile osób się udziela na forum, a ile go przegląda?
Gwarantuje Ci, że forum czyta zdecydowanie więcej killerów niż nokillerów :D
Jednak nie tylko o to się rozchodzi, tak jak @Zielony napisał - rzekę pstrągową można zadeptać w jeden miesiąc.
Pamiętajmy, że nawet wypuszczony pstrąg ma szansę nie przeżyć. Dlatego nawet odcinki no kill przy dużej presji z czasem opustoszeją.

#77 OFFLINE   Krisu23

Krisu23

    Zniewalam okazy

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2620 postów
  • LokalizacjaPensjonat pod pstrągiem

Napisano 13 styczeń 2011 - 12:29

Zielony ja bym się na waszym miejscu cieszył mając taką rzekę. U nas nawet tego nie ma. Nie wiem o jakim obszarze rzeki mówisz gdzie macie te 400szt , ale u nas w dorzeczu Skawy stado tarłowe w ogóle nie istnieje. Są tylko pojedyncze niedobitki maksymalnie 35 centymetrowe. Inna sprawa jest taka, że u was ryby rosną większe bo macie żyźniejszą wodę.
Mam nadzieję, że nikt mnie nie zlinczuje za to co teraz napiszę. Kiedyś się zastanawiałem co by było gdyby PZW część pieniędzy na zarybienia przeznaczyło na tęczaka. Pozwolić ludziom tłuc te tęczaki a wprowadzić całkowity zakaz zabierania potokowca.
Ryby w sumie sobie nie przeszkadzają w rzece bo zajmują trochę inne stanowiska. Tak robią na bałkanach, na Słowacji, w Czechach i działa. A w Polsce od razu wrzask, że gatunek obcy i nie wolno. Ale tańszy i byłoby mięcho dla tych co musi się im karta zwrócić a potokowce miałyby spokój.

#78 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 13 styczeń 2011 - 12:42

@Zielony, na tym forum chyba nie ma takich którzy walą ryby a szczególnie pstrągi w łeb. Mam przynajmniej taką nadzieję.

Pozdrawiam


zależy co masz na mysli pisząc na forum.

Czy chodzi Ci o ludzi AKTYWNIE działających na forum czy o zwykłych czytaczy oraz tych którzy czytają forum regularnie ale nie są zarejestrowani...



#79 OFFLINE   Daniel Wirek

Daniel Wirek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 604 postów
  • LokalizacjaWrocław / Nowa Sól
  • Imię:Daniel

Napisano 13 styczeń 2011 - 13:06

Panowie a jak wygląda Kwisa, Bóbr ? Da się łowić?
Kolega Popper pewnie jest na bieżąco z tymi informacjami :mellow:

#80 OFFLINE   Jerzy Kowalski

Jerzy Kowalski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 672 postów

Napisano 13 styczeń 2011 - 16:08

Z tego, co Piotr pisze, a co wiadomo od dawna, http://www.pogawedki.wedkarskie.pl/modules.php?name=News& ;file=article&sid=1633 - szkoda szukać czarnego luda w postaci tych, którzy beretują ... W warunkach ogromnej presji na łowiska, oddziałującej w przeciągu sezonu trwającego praktycznie cały rok, te <1 pstrąga/głowę może zostac skutecznie zamęczone na śmierć przez rzeszę miłosników, nawet najbardziej miłosiernie stosujących C&R ... Łowienie ryb, nawet przy wypuszczaniu ich wszystkich, nawet z największą starannościa, powoduje ich istotną śmiertelność ... Dysproporcja między wielkością presji a wielkością zasobów na jakie oddziałuje nie rokuje dobrze ...

Można przy tej okazji obserwować ciekawe zjawiska populacyjne w liczebnościach drapieżników i ofiar ... Swego czasu w lubelskich rzeczkach było sporo okazałych pstrągów, a zarejestrowanych łowców około 150 ... potem kilkuset, tysiąc, ponad tysiąc, w szczytowym okresie - ponad dwa tysiące w samym okręgu lubelskim ... ryby szybko skończyły się i dało się zauważyć odwrót - póltora tysiąca, tysiąc dwieście, tysiąc ... wysiłkiem wielu Kolegów sytuacja z rybami nieco się poprawia, drapieżników przybywa ... Jak z lisami i zającami ... żeby było więcej zajęcy, potrzebne byłoby zredukowanie piopulacji lisów ... sama się nie zmniejszy, choćby dlatego, że w braku (zjedzonych) zajęcy, rosnąca populacja lisów znalazła źródło pozywienia ... na śmietnikach ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski