Tym razem , taka historia , w tamtym sezonie naszło mnie z kolegami , że pojedziemy połowić sandacza na chyba jednym nielicznych miejsc gdzie w pobliżu nas można go złowićz pełną premedytacją a nie jako przypadkowy przyłów, czasu nie było żeby zrobić dla siebie jakiś typowy sandaczowy patyk, więc szybki zakup i padło na Gad Gancho 213cm 7-25cm , niestety jakoś dziwnie sie nim łowiło ponieważ dzielona rękojeść z pianki zbytnio nie wyważała zestawu i kij leciał ostro na pysk, po 2-3 godzinach było już czuć w ręku, więc po sezonie pomyśłałem że przerobie dolnik i idealnie dopasuje do Daiwy BG 3000. ze zdjętego uchwytu tylko pierścionki udało sie odzyskać , troche plastrów burla zostało z kilku projektów, troche dokupiłem i tak to wyszło chociaż kijek dopiero czeka na sezon i wtedy bedzie można powiedzieć jak się nim łowi. Acha i jeszcze ten papierowy arbor mogli chociaż dać taśmę....
IMG_20200102_215500507.jpg 391,66 KB 12 Ilość pobrań IMG_20200202_112935438.jpg 478,41 KB 10 Ilość pobrań IMG_20200202_113122871.jpg 423,98 KB 9 Ilość pobrań IMG_20200202_113035442.jpg 443,09 KB 8 Ilość pobrań IMG_20200202_113043172.jpg 403,32 KB 7 Ilość pobrań IMG_20200202_113215935.jpg 64,39 KB 7 Ilość pobrań IMG_20200202_113251040.jpg 433,86 KB 7 Ilość pobrań IMG_20200202_113446032.jpg 19,62 KB 7 Ilość pobrań