Dzień Dobry,
proszę o poradę, wasze spostrzeżenia, doświadczenia w temacie malowania silnika zaburtowego.
Sprawa pokrywy jest raczej prosta - zeszlifowałem stare naklejki, złuszczający się lakier itd.
Następnie pójdzie podkład, baza i klar.
Nie wiem co zrobić z dolną partią silnika.
Szlifowanie samym papierem będzie ok czy konieczne jest piaskowanie?
Malować podkładem poliuretanowym i farbą poliuretanowa czy czymś innym?
Będę wdzięczny za każda konstruktywna opinie/radę.
Pozdrawiam
Michał