Wczoraj zadzwonił Marcin z propozycją szybkiego wypadu na suma ze spinningiem. Dwa razy mi nie trza było tego powtarzać bo tęsknota za nurtem towarzyszy każdej zimie
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Już po przyjeździe na miejscówkę okazało się że poziom wody jest tak wysoki że nie ma szans na jakiekolwiek łowienie.
Szybkie przegrupowanie i jedziemy na miejscówkę gdzie jest szansa na porzucanie.
Po przyjeździe okazuje się ze poziom wody opadł zdrowo ponad metr a nurt jest tak silny że nawet główki 25gr nie dochodzą do dna.
![http://img402.imageshack.us/img402/6541/dsc01441m.jpg](http://img402.imageshack.us/img402/6541/dsc01441m.jpg)
![http://img211.imageshack.us/img211/3448/dsc01440oe.jpg](http://img211.imageshack.us/img211/3448/dsc01440oe.jpg)
Od razu też zerwałem mój najlepszy wobler od Zbyszka Wąchały i to blisko brzegu bo nurt tak darł że nie było szansy na jakiekolwiek prowadzenie.
Próbowałem tez porzucać kogutem ale i ten na główce 30 gram nie dochodził do dna przy tej kipieli.
Po kilkudziesięciu minutach Marcin wyemigrował za zaporę gdzie dołączyłem do niego zrozpaczony zerwanym woblerem.
Pierwszy raz w życiu widziałem całkowicie otwartą zaporę i o ile przed nią poziom wody opadł ponad metro to za nią leciutko podniósł się o 2.5m.
![http://img143.imageshack.us/img143/3545/dsc01444ns.jpg](http://img143.imageshack.us/img143/3545/dsc01444ns.jpg)
![http://img23.imageshack.us/img23/9728/dsc01442oo.jpg](http://img23.imageshack.us/img23/9728/dsc01442oo.jpg)
W tym czasie Marcin miał uderzenie na gumę lecz niestety sum przetarł po chwili przypon.
W sumie cieszę się że zobaczyłem po tak długim okresie wodę ale jednak nie dla mnie takie wypady bo jednak jestem ciepłolubny
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Szkoda też że nie zaliczyłem choćby kontaktu z rybą ale nie zawsze wraca się z wypraw zwycięsko
![:D](/public/style_emoticons/default/biggrin.png)
Pozdrawiam wszystkich