Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Moja Majowka czyli 3 dniowy desant w nieznane .


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2076 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 08 maj 2016 - 21:42

Witam cala Brac Jerkbajta,

tradycyjnie jak co roku na dzien ojca (Niemcy) wybieram sie wraz z przyjacielem na 2-3dniowa wyprawe pod znakiem Pstraga. W tam roku towarzyszyl nam Nowy czlonek Teamu, Marco. W czwartek o 3:30 ruszylem po kolegow i udalismy sie w Droge. O 6:20 bylismy juz na stacji paliw gdzie wykupilsmy dniowke na pierwsza rzeke i od razu udalismy sie na mjescowke ktora lerzala po srodku odcinka. Widzimy 2 muszkarzy wiec wchodzimy Pod samym jazem do wody. Prawem frajera moj przyjaciel Nico sciaga pierwszego kropa w pierwszym rzucie. Nie moge byc gorszy i tak samo sciagam nastepnego. Muszkarzom opadla kopara a my dolawiamy kilka maluchow i idziemy dalej. Nico wyciaga pieknego zrodlaka ibpo chwili drugiego.

66ad8d6b485fe330317165ad926f9d30.jpg

Rzeczka jest bardzo piekna i urozmaicona. Obdarza nas spora iloscia ryb aczkolwiek raczej srednich rozmiarow.

f488bbdfac48d30d089a835c916a9826.jpg

d91a8fb8361a62de6325f8b3d66c95a9.jpg

Po pierwszej polowie decydujemy sie na przerwe aby odebrac klucz od domku i COS przekasic.
feb597c6c0d19df2f5e59dd7be7d3cfb.jpg

Po przerwie oblawiamy dolny odcinek i scenariusz sie powtarza. Lowimy sporo pstrazkow a po wiekszych rybach ani sladu.

2 Dnia wykupujemy karty na miejski odcinek rzeczki ktory niestety pokarany przez ludzka glupote wygladal malo spektakularnie.

1613ced8ee28fbd772af57aa4e2de1f2.jpg

eb0ab11a1d80a9e179408b78050ce2fd.jpg

Odcinek ciezki technicznie bo jak widac nie ma gdzie sie schowac. Duze cwane ryby widza nas od razu Mimo cichego podejscia nierzadko na czworaka. Lowimy jak dnia poprzedniego sporo malych i srednich ryb Mimo ze widzielismy kilka grubych kabanow. Wieczorem przy kolacji obmyslamy Plan na 3 dzien i pada propozycja odwiedzic znan juz rzeke lerzaca na trasie drogi powrotnej. O 6 dnia 3 Jestesmy w drodze na dobrze znane nam rewiry. Wczesniej zarezerwowane licencje juz na nas czekaja. Wskakujemy w spiochy i lecimy. Na pierwszej mecie po ktorej obiecuje sobie jak najwiecej lowie tylko malego okonia. Na dalszym odcinku, rzeczka ma glebokie rynny ktore oblawiam 4 cm woblerkiem sieka. Rzucam pod drugi brzeg i sprowadzam lukiem w rynienke. Juz po chwili mam 1 branie i udaje mi sie wyladowac pierwsza przyzwoity rybe tego dnia.

d58bc039aa4e113db93808c6e660d8a9.jpg

Na drugiej miejscowce scenariusz sie powtarza ale tym razem po ok. 2 min rybka wygrywa demulujac male kotwiczki. Na nastepnej obiecujacej miejscowce dostane niespodzianke w postaci sporego okonia.

34713becc46e09fc6c6adf7ff8704b30.jpg

Potym trace 2 pstragi i laduje malego teczaka. Dochodzimy do odcinka w seodku lasu i doskonale zdaje sobie sprawe ze w cieniu drzew w dolkach moge spodziewac sie konkretniej ryby.
Posylam woblerka po skosie, daje mu splynac pod zwisajac drzewa poczym wolno zaczynam sciagnac. Zrobilem moze 3 obroty korbka i czuje prztrzymanie zacinam a rybka od razu kwituje to szybkim odjazdem. Z poczatku mysle zebto klen ale po pierwszych kilku minutach mysle ze to chyba jednak brzana. Na tym odcinku panuje spory uciag, male kotwiczki sieka plus 8lb zyleczka to malo optymalny zestaw na takie wojarze. Rybka daje mi ostro poppalic, muruje ucieka w korzenie i zmusza mnie do zejscia 50-70m w dol rzeki. Wkoncu po ok 20minutach udaje mi sie wyladowac piekna Brzane.

7b8e8a81546cdd27814b199e2466b4b3.jpg


Gdy ochlonalem i przy okazji przerwy wymienilem kotwiczki w siekach na swierze ownerki ruszylismy w dalsza pogon. Po kolejnym emocjonujacym holu laduje pieknego klenia.

e43c6aeea44733892d50f5cdb8d865f8.jpg

Na koncu odcinka mamy pecha bo Nico podczas wychaczania malego okonka wbija sobie kotwiczki w palucha.

6a41a196532c669dfbb8d8cf9bb8175f.jpg

Proby usuniecia SA bardzo bolesne i decydujemy sie na odwiedziny w szpitalu. Nico namawia mnie do oddania kilku rzutow bo miejscowkach juz nie raz darzyla nas ladnymi rybami. Juz w drugim rzucie zaliczam strzal i z miekkimi kolanami laduje szczupaka, naturalnie znow na Sieka

95bd3d5e9e237570fe672fc4bc496a0d.jpg

Po tej rybie wracamy do auta i udajemy sie do pibliskiego szpitala. Po 15 min wobblerek zostaje uwolniony a Nico zachowuje palec :D

b0d420d7e2e19f8fc14ae6b1fe0b7320.jpg

c801e05f022fffe341546581dcdc09dc.jpg

Wykonczeni ale szczesliwi wracamy do domu.

Pozdrawiam

Kamil

#2 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 maj 2016 - 21:49

Pięknie. Tylko zadziory Panowie usuwać.


  • Predatorhunter, NARA i MarcinZet lubią to

#3 OFFLINE   Krzysiek184

Krzysiek184

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 620 postów
  • LokalizacjaGóra "Spiner-Barycz"
  • Imię:Krzysiek

Napisano 08 maj 2016 - 22:03

Pięknie. Tylko zadziory Panowie usuwać.

Jakby wiedział co mu się przytrafi to na pewno by usunął :D .


  • Predatorhunter lubi to

#4 OFFLINE   godski

godski

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 15616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 08 maj 2016 - 22:54

Trzeba zacząć działać zapobiegawczo.  Nie miałem jeszcze kotwy w ciele ale zadziory już pousuwałem. I to głównie nie z myślą o własnych urazach ale o zdrowie zębaczy.


  • Predatorhunter lubi to

#5 OFFLINE   minecjusz

minecjusz

    szogun

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1712 postów
  • LokalizacjaWRZEŚNIA/ORZECHOWO
  • Imię:Przemo

Napisano 08 maj 2016 - 23:46

Przebijasz na zewnątrz i doginasz zadzior ;)

Fajny wypad :good:


  • Predatorhunter lubi to

#6 OFFLINE   Predatorhunter

Predatorhunter

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2076 postów
  • LokalizacjaHanau
  • Imię:Kamil

Napisano 09 maj 2016 - 06:25

Z zadziorami trzeba to przemyslec. Przebic bylo tez ciezko bo Mimo ze na focie nie widac to wlazlo dosc glebokosci pod dziwnym kontem. Chirurg tez probowal i stwierdzil ze dobre Haki SA :D
  • NARA lubi to

#7 OFFLINE   bartsiedlce

bartsiedlce

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 6282 postów
  • LokalizacjaSiedlce
  • Imię:Bartek

Napisano 09 maj 2016 - 21:46

Kamilu, dobra relacja, gratuluję udanej majówki  :)

Mam jednak prośbę, rozumiem, że piszesz z klawiatury bez polskich znaków, ale słownik da się zainstalować. Niektóre zdania musiałem czytać 2-3 razy, by zrozumieć, co napisałeś. Odrobinę uwagi poświęć językowi ojczystemu, a relacja zyska na tym bardzo.  ;)

Fajne foty  :)


  • olo86 lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych