[wildriver]

jedyneczka i dwójeczka to u mnie podstawa,rzeczki o małym lub średnim uciągu wymuszają użycie wabika mocno lub średnio mocno pracującego.... ;)dodam jeszcze,że jak ktoś obserwował uciekającego przed drapieżnikiem kiełbia to wie o czym piszę,2XX...

Nie widziałem Co,ucieka ixem?

[krystiano1981r]

Nie widziałem Co,ucieka ixem?

Maciek takiego wystruga,ze nie tylko ix-em będzie wiał...

[wobler129]

Też nie widziałem uciekającego kiełbika. Zapraszam wszystkich do odpowiedzi   Bo nie mam wyobrażenia czego wędkarze mogą oczekiwać.

[krystiano1981r]

Maciek,masz priv może coś Ci się rozjaśni w tej kwestii....pzdr

Użytkownik krystiano1981r edytował ten post 10 luty 2013 - 12:29

[wobler129]

Ponawiam   Bo coś słaby odzew.

 

Moglibyście napisać mając 3 stopni agresywności pracy woblerka jakimi najbardziej lubicie łowić?
Piszę o łowieniu ryb w rzece. Proszę wziąć pod uwagę fakt, iż wobki
bardzo drobno pracujące ściągane z nurtem prawie w ogóle nie pracują, do
takich celów najlepsze są chyba agresywne i średnie. Pod prąd wszystkie
z niżej wymienionych mają zastosowanie:

 

 

1. Agresywne, mocno pracujące, głównie X choć nie koniecznie

2. Średnio, nie wychylają się tak mocno, często łeb wobka lekko tylko się wychyla, ogonek nieco mocniej

3. Drobna praca, delikatne wychylenia.

[ch4ron]

Dla mnie zdecydowanie 3 to numer jeden

[wedkarzyk1]

Na takie pytanie nie ma jednej odpowiedzi lubić to można dany gatunek piwa  . A z pracą woblerów musisz się wstrzelić w odpowiedni moment , niema przynęt łownych zawsze i wszędzie , trzeba kombinować   i niema co sugerować się widzimiśiami , oczywiście są pewne prawidłowości i z latami nabieramy doświadczeń . Moje są takie ,  pokrótce opiszę je w odniesieniu do rzeczki płynącej nieopodal mojego domu ,  w chłodnych porach roku łowie tam najczęściej bo łatwiej zlokalizować ryby niż w dużej rzece    :

- świt- zaczynam od woblerków  pracujących bardzo delikatnie przeważnie prowadzę pod prąd [ obławiam burty brzegów , małe zastoiska , okolice dołków ]

jeśli nie przynosi to efektów zmieniam wobler na pracujący bardzo agresywnie ale w ciemnych barwach .

- ranek do godziny ok 10 - tutaj trzeba kombinować najwięcej większość ryb już zjadła co miała zjeść niedobitki dalej błądzą [ przynętowa loteria wszystko możne stać się numerem jeden  :lol:  ]

-południe- idę na kawę do domu

-po godzinie 15stej - woblery średnio i agresywnie pracujące kolorystyka dopasowana do warunków / kolor wody , słonecznie , czy nie /

o tej porze najczęściej w ciągu dnia sięgam po żarówiaste  kolory wabików . Prowadzenie , przeróżne z prądem pod prąd ryby mogą byś wszędzie i nigdzie  .

- wieczór - woblery pracujące agresywnie , nota bene warto czasami założyć wiróweczkę często bywa skuteczniejsza bleee , najczęściej kolory jasne wabików wszystkie białe , srebrne , jasne seledyny , zielone . Przede wszystkim obławiam : żerowiska , dołki i burty brzegów .

Wszystko co opisałem nie daje oczywiście 100% skuteczności ale wyniki mam wysoko ponad przeciętną .

[wobler129]

Czyli kolega wyżej preferuje wszystkie   Ok czekam na kolejne wpisy i dziękuję za zainteresowanie.

[wedkarzyk1]

Czyli kolega wyżej preferuje wszystkie   Ok czekam na kolejne wpisy i dziękuję za zainteresowanie.

Jak miałbym procentowo określić jakich woblerów używam najczęściej to wyglądało by to tak :

40% woblery agresywnie pracujące w osi X

30%woblery pracujące dalej dosć agresywnie ale już z przewaga na kolebanie główką oś coś alla Y takie woblery najczęściej robią tak zwane myki/uniki

20% woblery pracujące delikatnie

10% woblerki kolebiące , błyskające tylko boczkami , czy pracujące w opadzie .

Wszystko w odniesieniu do tej małej rzeczki , na Odrze wyglądało by już to zupełnie inaczej bo trudno łowić np. bolenie na woblery agresywnie pracujące w osi X .

[wobler129]

Ok dzięki za sprecyzowanie Czekam na więcej opinii...

[wobler129]

Cienko coś z opiniami...

 

Całe stadko

Uploaded with ImageShack.us

 

I zapowiedź łuseczki

Uploaded with ImageShack.us

[krystiano1981r]

widzę,że odpicujesz te wobki na maxa.... super Maciek....

[mefik]

Dla mnie w sumie to 2:

 

2. Średnio, nie wychylają się tak mocno, często łeb wobka lekko tylko się wychyla, ogonek nieco mocniej

 

Ale różnie to bywa

[Kielo]

U mnie też sprawdzają się takie ,które wychylają się średnio ,troszkę głowa pracuje ale ogonek bardziej i do tego lustereczko.

[wobler129]

Dzięki Panowie!!! Obstawiałem właśnie na 2... Zwykle pośrednie rozwiązania są najlepsze.

 

Nie mam dużego doświadczenia z łowieniem kleni, boleni na dużych rzekach, łowię je okazyjnie. Parę lat temu byliśmy w Panem Sławkiem na Odrze i pamiętam to jak dziś. Miałem kilka woblerków z czego 3 łoiły ryby nieprzeciętnie. Bałem się dosłownie nimi rzucać, ponieważ to nie była jednodniowa wyprawa. Na koniec zostałem bez żadnego wobka - wszystkie urwały mi ryby albo poobcinały szczupaki. Jednak przed tym pokazałem je Panu Sławkowi i każdy z nich odznaczał się specyficzną cechą, której z początku nie dostrzegałem. Miały różne akcje – był nawet X. Ale miały minimalne odchyły od normy.

 

[Kielo]

Też mam takie i też się zawsze boje :-) ale co zrobić ,jeszcze w tamtym sezonie jak nie znałem wody to przypony zakładałem heheh.

Użytkownik Kielo edytował ten post 11 luty 2013 - 09:31

[wobler129]

Ok drewienka zanurzone w lakierze... Wsysają i twardnieją

[krystiano1981r]

Wsysają i twardnieją

oooo,ostro grasz "Myster"....

[CLAUDIO]

Siemka Wobler 129 mam pytanko to Ty robiles taka rybke przegieta bez steru !? Na styl tej japonskiej?

[wobler129]

Tak   A co dotarła i do Ciebie?

 

Ale jeśli to jest ta o której myślę, to był tylko prototyp

Użytkownik wobler129 edytował ten post 12 luty 2013 - 07:21