Witam wszystkich Jestem na forum dość długo a jeszcze nie założyłem tematu w jednym z moich ulubionych wątków... Tak więc czas zacząć, choć przyznam od razu, że moja pasja to jedynie jesienno-zimowe dłubanie, z którego powstaje w porywach 20-30 woblerów - słabo, wiem Zawsze przeglądając tematy największych pasjonatów tego hobby, jestem pełen podziwu dla osób, które potrafią z tak wielkim zaangażowaniem, przez cały rok dłubać, produkować a przy tym robić postępy - szacun!
Moja przygoda z woblerami zaczęła się około 6 lat temu. Od początku do dzisiaj bawię się w balsie i w 90% są to woblery 2-5cm, czasem zdarzy mi się zrobić coś większego pod szczupaka. Początkowo były to farby w sprayu motipa a od zeszłego roku jest aeorograf.
Tutaj trochę moich najnowszych wypocin, w późniejszym czasie wrzucę również garść starszych brzydali
]
Najbardziej zadowolony jestem z okonków. Były 4, ale jeden, który od początku tego sezonu skusił dużo ryb, spodobał się również sumowi... Walka była świetna, pewnie nie zapomnę jej nigdy, ale niestety odpłynął z przynętą... a był na wyciągnięcie ręki dosłownie...