Ot na co idą unijne pieniądze na ochronę przyrody
Rzygać mi się chce
http://www.namuche.p...opic.php?t=1092
Piętnaście lat temu w okolicach rezewatu Kamienne Kręgi widziałem pierwsze w życiu potoki 70-aki.Na spokojnej gładkiej tafli zbierały sobie jęteczkę-nie do podejścia,dały się tylko oglądac ze skarpy oczywiście z dobrego ukrycia
Ekologia po polsku
Started By
rocky
, 08 cze 2006 09:08
6 odpowiedzi w tym temacie
#1 OFFLINE
Napisano 08 czerwiec 2006 - 09:08
#2 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2006 - 15:16
Az mi sie wierzyc nie chce... Ja stawialem swoje pierwsze kroki pstragarskie jako 8-latek na Brdzie i Wdzie wlasnie. Ojciec celowo wybieral szerokie rzeki, zebym trafil w koryto wody. Chyba moje dziecko nie bedzie mialo tekiej okazji...
#3 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2006 - 16:29
Lukomat nie bedzie tak zle. Jak zabierzesz dzieciaka nad wode i postawisz go w srodku smierdzącej plytkiej olbanej betonem struzki to bedzie sie ona sciagnac w linii prostej az po sam horyzont
#4 OFFLINE
Napisano 13 czerwiec 2006 - 16:55
Smutne...
#5 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2006 - 08:39
Niestety wczoraj zajechałem tam by na własne oczy ujrzeć apokalipsę.Te skur..le zasypali wszystkie boczne koryta a wysepki i brzegi ogołocili z drzew
Mam niestety jeszcze gorsze podejrzenia. wczoraj byłem również na chyba najpiękniejszym odcinku Wdy na którym kiedyś dozwolona była tylko mucha.Znów rójka jak cholera a zbierały tylko jelce! Przez trzy godziny nie złowiłem żadnego pstrąga ani lipienia!!!
Zastanawiam się czy te kopanie nie zaszkodziło czasem rybom w dole rzeki
Powiem wam jeszce jedną ciekawostkę.Na stronie PZW Gdańsk przeczytałem w dziale historii okręgu ,że w 2000 r władze doszły do wniosku że wody górskie okręgu mają ograniczoną pojemność ze względu na postępującą urbanizację i kurczącą się bazę pokarmową. W związku z tym zarybienia zostały ograniczone do 50tyś wylęgu!!! pstąga i 20tyś wylęgu!!! lipienia
Kto się orientuje to wie że kiedyś w takich ilościach to wpuszczano smolty i palczaki
Mam niestety jeszcze gorsze podejrzenia. wczoraj byłem również na chyba najpiękniejszym odcinku Wdy na którym kiedyś dozwolona była tylko mucha.Znów rójka jak cholera a zbierały tylko jelce! Przez trzy godziny nie złowiłem żadnego pstrąga ani lipienia!!!
Zastanawiam się czy te kopanie nie zaszkodziło czasem rybom w dole rzeki
Powiem wam jeszce jedną ciekawostkę.Na stronie PZW Gdańsk przeczytałem w dziale historii okręgu ,że w 2000 r władze doszły do wniosku że wody górskie okręgu mają ograniczoną pojemność ze względu na postępującą urbanizację i kurczącą się bazę pokarmową. W związku z tym zarybienia zostały ograniczone do 50tyś wylęgu!!! pstąga i 20tyś wylęgu!!! lipienia
Kto się orientuje to wie że kiedyś w takich ilościach to wpuszczano smolty i palczaki
#6 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2006 - 16:02
no ja wizde ze kogos tu z ta melioracja niezle popierdo.... juz nic na to nie poradzimu smutne
#7 OFFLINE
Napisano 14 czerwiec 2006 - 21:28
Żygać się chce...
To chyba tylko w tym p...nym kraju jest możliwe. Ciekawe, komu z miejscowych urzędników podniosła się nagle stopa życiowa??
To chyba tylko w tym p...nym kraju jest możliwe. Ciekawe, komu z miejscowych urzędników podniosła się nagle stopa życiowa??
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych