#1 OFFLINE
Napisano 28 marzec 2006 - 19:44
pozdr
#2 OFFLINE
Napisano 30 marzec 2006 - 17:12
W celu dodatkowego zabezpieczenia łódki proponuję użycie żywicy poliestrowej zwanej topkotem. Żywicę przygotowuje się bezpośrednio przed użyciem mieszając w podanych przez producenta proporcjach składnik główny i utwardzacz. Topkot nanosi się na oczyszczone i odtłuszczone powierzchnie za pomocą różnych technik malarskich od pędzla począwszy do pistoletu włącznie. Malować należy w ciepłe i wietrzne dni. Topkot zwykle jest biały ale występują też bezbarwne i kolorowe, można też barwić biały na dowolne kolory za pomocą specjalnych barwników. Topkoty produkowane są w Polsce np. w Nowej Sarzynie. Podaję link: http://www.zch.sarzy...topkoty_ch.html
Topkoty sprzedawane są w sklepach żeglarskich (raczej drogo) oraz w hurtowniach chemicznych i budowlanych. Na stronie producenta znajduje się też wykaz dystrybutorów.
Jeszcze kilka słów o BHP. Malowanie koniecznie na świeżym powietrzu i w gumowych rękawicach. Zawiera szkodliwy dla zdrowia styren.
#3 OFFLINE
Napisano 03 kwiecień 2006 - 14:21
#4 OFFLINE
Napisano 04 kwiecień 2006 - 23:29
#5 OFFLINE
Napisano 07 kwiecień 2006 - 08:56
Chyba będę się musiał wybrać do miasta (czytaj - Warszawy) do jakiegoś sklepu żeglarskiego, choć jak chciałem wiosła to w porównaniu do tych co kupiłem u przystaniowego w Zegrzu w Warszawie za identyczne zapłaciłbym dwa razy tyle.
#6 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2006 - 10:10
Gazbud
ul.Spokojna 15(wjazd od Okopowej)
tel:(22)636 78 80
......tam jest absolutnie wszystko !!!
#7 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 07:32
Przepraszam, że nie na temat, ale metafizyką zajmuję się zawodowo i nie mogę się powstrzymać: jaki?metafizyczny żargonowy bełkot.
#8 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 07:44
metafizyczny żargonowy bełkot.
[/quote]
Przepraszam, że nie na temat, ale metafizyką zajmuję się zawodowo i nie mogę się powstrzymać: jaki?
[/quote]
W tym przypadku za metafizykę brane są pojęcia wykraczające poza słownik czytającego. Ja też wielu rzeczy nie rozumiem, ale metafizyką tego bym nie nazwał. Chyba, że pojęcie metafizyka zostało wykorzystane porównawczo: niezrozumiałe dla mnie jak metafizyka.
@Pike czyżbyś wykladał filozofię? Jak nie, to co?
#9 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 07:52
PS
Tak, to by wyjaśniało.
PS2
Wykładam logikę i historię filozofii.
#10 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 08:17
pzdr
#11 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 08:27
#12 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 11:28
Sławek, żartowałem, nie mogłem się oprzeć, bo ładne słowo... Nie ma czego wałkować. Pozdrawiam
PS
Tak, to by wyjaśniało.
PS2
Wykładam logikę i historię filozofii.
no to trafil swoj na swego
#13 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 12:10
#14 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 12:56
#15 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 13:38
Czy po prostu nie prościej odstawić łódkę do najbliższego warstatu szkutniczego i zlecić konserwację. Zaoszczędzony czas możmy wykorzystać w swoim zawodzie, żeby zarobić na wynagrodzenie szkutnika. Wy się mniej zmęczycie, szkutnik zarobi i łódka będzie dobrze zakonserwowana.
#16 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 15:09
A gdzie Ty widziałeś prawdziwego szkutnika, który by nie zdarłby z Ciebie jak cygan za matkę.
A co poradzisz jak ktoś nie ma zawodu, ani roboty ani pieniędzy, a także wózka do łódki, żeby ją gdzieś odstawiać i mimo to chciałby ją utrzymać w przyzwoitym stanie przez lata?
To był dowcip.
Jestem jak wieli inteligentów w pierwszym pokoleniu w stanie zrobić proste malowanie, to zadanie dla średnio inteligentnego szympansa, tylko za hydraulikę się nie biorę, ale od tego mam brata, któren na przykład do echosondy zrobił wysięgnik lepszy od sklepowych. I zrobił mi rozwalony kołowrotek, którego nie potrafił zrobić rzekomo fachowy serwis.
Polak porafi
pzdr
#17 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 15:17
Najczęściej równeiż nie ma komputera, opłaconego łącza ani opłaconego zezwolenia na łódź więc problem z konserwacją Łodzi jest sztuczny.A gdzie Ty widziałeś prawdziwego szkutnika, który by nie zdarłby z Ciebie jak cygan za matkę.
A co poradzisz jak ktoś nie ma zawodu, ani roboty ani pieniędzy, a także wózka do łódki, żeby ją gdzieś odstawiać i mimo to chciałby ją utrzymać w przyzwoitym stanie przez lata?
pzdr
Zapamiętaj sobie, że jak stać kogoś na konia pwinno być stać i na siodło.
to nie jest dowcip.
#18 OFFLINE
Napisano 16 lipiec 2007 - 15:55
#19 OFFLINE
Napisano 21 listopad 2014 - 14:18
Witam Kolegów, posiadam łodź o długości 4,10m,płaskodenną wykonaną z laminatu. Niestety w trakcie niewłaściwego przewożenia dno łodzi uległo uszkodzeniu. Czy ktoś z Kolegów może polecić mi osobę lub firmę z okolicy Bydgoszczy, której mógłbym zlecić naprawę łodzi ? Z góry dziękuję za pomoc
#20 OFFLINE
Napisano 22 listopad 2014 - 13:11
siemka Kolego zakup coś takiego i poczytaj w necie i sam to zrobisz tanim kosztem,,,,http://www.skuterek-...l/kupie-19.html
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: motorowodne, naprawa
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych