[Piotrek Milupa]

Tak patrzę na ogłoszenia dotyczące tych woblerów i zastanawiam się, co one mają takiego że ludzie ich poszukują.
Mam 3 szt 10cm i nigdy nie złowilem nic na nie, czy może mam słabe kolory bo szczupak i okoń?

Wysłane z mojego PCT-L29 przy użyciu Tapatalka

[mario]

Mają to, że nie są już produkowane   

Potrzymaj jeszcze, może zdrożeją

[Tom@son]

Tak to jest, że dopiero jak już tego na rynku nie ma, to zostaje docenione i poszukiwane.

Kto ma nowe nieotwierana, a zwłaszcza kolor Silver niech trzyma, za jakiś czas za kilka sztuk bedzie mozna kupić całą reklamówke nowych Rapalek.

[abudam]

<<edit>>

To nie jest giełda.

Użytkownik mario edytował ten post 14 czerwiec 2020 - 21:00

[karpiu08]

Tak patrzę na ogłoszenia dotyczące tych woblerów i zastanawiam się, co one mają takiego że ludzie ich poszukują.
Mam 3 szt 10cm i nigdy nie złowilem nic na nie, czy może mam słabe kolory bo szczupak i okoń?

Wysłane z mojego PCT-L29 przy użyciu Tapatalka

Idź na wieczornego sandacza, rzuć i zakręć korbą. Skuteczność jest niebywała. Bolenie też zgarnia

[Tom@son]

Idź na wieczornego sandacza, rzuć i zakręć korbą. Skuteczność jest niebywała. Bolenie też zgarnia

Nawet tam gdzie nie ma ryb? 

[karpiu08]

Nawet tam gdzie nie ma ryb?

Nawet tam gdzie nie ma ryb?

Hola hola proszę Pana. Ja byłem zapytać w swoim kole i oni mi powiedzieli, że ryby są! Tylko wędkarze nie potrafią łowić. A oni są PZW i oni "sie znajo".
Na poważnie jak uda mi się trafić na nocne żerowanie sandacza (co wymaga łażenia i typowania miejsc a zazwyczaj typy są nietrafione) i wreszcie uda mi się trafić miejsce to wtedy skuteczność flat rapa vs inne klasyki i nie tylko jest zawsze na korzyść rapali. To tylko moje obserwacje, może inni kupują te woblery do celów kolekcjonerskich.

[Tom@son]

Hola hola proszę Pana. Ja byłem zapytać w swoim kole i oni mi powiedzieli, że ryby są! Tylko wędkarze nie potrafią łowić. A oni są PZW i oni "sie znajo".
Na poważnie jak uda mi się trafić na nocne żerowanie sandacza (co wymaga łażenia i typowania miejsc a zazwyczaj typy są nietrafione) i wreszcie uda mi się trafić miejsce to wtedy skuteczność flat rapa vs inne klasyki i nie tylko jest zawsze na korzyść rapali. To tylko moje obserwacje, może inni kupują te woblery do celów kolekcjonerskich.

Ja też miewam na nie wyniki, ale nie przesadzałbym z ta skutecznią vs cena za nie.

Bardziej cena rośnie, bo coraz mniej tego na rynku.

Od innych kolegów też słysze, że te Flat Rapy wcale aż takie cudfowne nie są, także to pewnie jak z każdymiu innymi woblerami, jedni w nie wierzą i łowią, innym nie podchodzą.

 

Ale te coraz wyższe ceny, to troche chyba już spekulacja i kolekcjonerzy windują te ceny.

[karpiu08]

Co do ceny też uważam, że jest przesadzona lecz mamy wolny rynek i jak ktoś chce płacić za jeden wobler 100 zł to niech płaci.

[dyliog]

Rapala shadow rap, ta z krótkim sterem ma podobną pracę co flat rap i nie kosztuje tyle co kolekcjonerskie sztuki flat rap na olx po 60zł.

[Rheinangler]

Tak patrzę na ogłoszenia dotyczące tych woblerów i zastanawiam się, co one mają takiego że ludzie ich poszukują.
Mam 3 szt 10cm i nigdy nie złowilem nic na nie, czy może mam słabe kolory bo szczupak i okoń?

Wysłane z mojego PCT-L29 przy użyciu Tapatalka

 

Ludzie pytaja,- bo cos tam przeczytali... Potem sie odzywaja tacy co maja, ale nie wiedza co maja, bo tez nie zadali sobie trudu sprobowac tego co maja w warunkach do tego przeznaczonych i spiralka sie nakreca wraz z mozliwoscia sprzedania niechcianego zalegacza za cene wieksza od zakupu... To jak mysle jest jasne dla wszystkich

Gdzies juz o tym pisalem ale...

Lowilem w swoich wodach wszystkimi modelami Flat-Rapa czyli 6,8,10.

6-tki byly najslabsze, mialy zbyt szeroka prace i nie byly zbyt lotne, nie polowilem jakos wielce nimi, 8-ki mialy swietne walory "lotnicze" ciekawa dosc drobna prace i byly bardzo wszechstronne jak chodzi o wachlarz lowionych u mnie ryb w ktorych jednak krolowaly sandacze i bolenie po rowno, 10-tki byly rownie lowne co 8-ki ale lataly slabiej i przy juz stosunkowo niewielkim wietzre bocznym koziolkowaly w locie co np w nocy na plytkiej rafie moze dprowadzic wedkarza do szalu a sandacze do zmiany stolowki...

Owszem Piotrze byly kolory "lepsze" i "gorsze" nie dlatego ze istnieja kolory lepsze i gorsze ale dlatego ze w zestawieniu z ich walorami (glebokosc i rodzaj pracy) i gatunkami ryb, ktore najlepiej na nie reagowaly, kolory ktore posiadasz u siebie nigdy nie przyniosly mi ryby...Ale byc moze sa lowiska w ktorych bylo i jest inaczej...

Reasumujac moje doswiadczenia. 6-tki i 10-tki sprzedalem, 8-ki zgromadzilem i trzymam, ale tematu nie odpuscilem i tak na przyklad udalo mi sie "zgwalcic" Janusza zeby wystrugal 6-ki i 8-ki wedlug zalozeni "Flat-Rapa" i moich rysunkow. Janusz oczywiscie zrobil to po swojemu i tak powstaly Renskie 6-tki i 8-ki. Januszowa 6-tka (drewniana) jest woblerem ktory zabralbym na tzw bezludna wyspe, pracuje o wiele lepiej niz wzorzec, lata jak wsciekla i lowi, wszystko co jest w wodzie! 8-ka przewyzsza oryginal lownoscia i praca, ale lata ciutke slabiej. 

Natomiast jak chodzi o rozmiar 10 w typie Flat-Rapa, to nic  nie lata, pracuje i lowi lepiej od Flasha 9,5 C sp.Michala.

 

W pigulce to co chcialem przekazac mozna by ujac tak:

Jesli chcesz (czytelniku) sprobowac legendarnej lownosci i prawdziwach zalet Flat-Rapa, to zamiast tracic czas na zeglowanie po necie i placic jakies absurdalne pienadze za nnie, 6-tke i 8-ke zamow u Widla, kup takze Flasha 9,5 C u Tapsa i idz na ryby!!! Wart uwagi jestakze Flash C 7,5 cm. Piekna praca, "0" oporow w wodzie,- moglby nautycznie sie lepiej sprawowac

Polecam kolory umownie nazywane uklejkowymi czyli czarno, oliwowo, zielono, niebieskie grzbiety ze srebrnymi bokami. Po kilkunastu sandaczach i boleniach bedziesz sam wiedzial o co chodzi w tym woblerze i jak to sie przeklada na lowione ryby....

 

powodzenia 

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 15 czerwiec 2020 - 06:42

[woblery L.E.]

Rapala shadow rap, ta z krótkim sterem ma podobną pracę co flat rap i nie kosztuje tyle co kolekcjonerskie sztuki flat rap na olx po 60zł.

 

Nie kolego praca jest inna.Mam oba modele i flat rap zdecydowanie lepszy jest(balsa vs abs).Wręcz można nim "twiczować" sprowadzając wachlarzem w nurcie. Jeden lepszych modeli rapali.

[dyliog]

A dlaczego rapala zdecydowła się zaprzestać produkcji tego modelu? Nie mają w ofercie czegoś na zstępstwo?

[Rheinangler]

A dlaczego rapala zdecydowła się zaprzestać produkcji tego modelu? Nie mają w ofercie czegoś na zstępstwo?

... bo jednym z ostatnich kryteriow jaki decyduje o produkcji jakiegokolwiek sprzetu wedkarskiego jest opinia z jerkbaita  - z calym szacunkiem dla naszego forum i zadajacego to pytanie 

Użytkownik Rheinangler edytował ten post 15 czerwiec 2020 - 07:49

[Piotrek Milupa]

Idź na wieczornego sandacza, rzuć i zakręć korbą. Skuteczność jest niebywała. Bolenie też zgarnia

 

 

Bywałem ale zawsze wygrywał Oryginal, Nike lub Shalow Shad Rap, podejmę jednak próby i dam im szansę 

[Lepton]

A dlaczego rapala zdecydowła się zaprzestać produkcji tego modelu? Nie mają w ofercie czegoś na zstę

Dlaczego wycofali taki fajny model.(często zadawane pytanie).

 

Jeszcze rok temu byłem przekonany,że zamierzają całkowicie

zrezygnować z balsy.

Jednak po zapoznaniu się z pracą CD Elite,doszedłem do 

wniosku,że jednak balsa prędko nie odejdzie do lamusa.

Tak więc pytanie pozostaje nadal aktualne.Tym bardziej,że

..... ósemki niczym jak dotąd nie zdołałem w pełni zastąpić.

[Kamil_Olsztyn]

Podobnie z Floating Magnum. Bardzo dobry wobler, ale dostępność baaaaaardzo mała.

[guciolucky]

Ryby uczą się omijać, często stosowane przynęty, stąd każdy dobry wędkarz a szczególnie ten, który musi często obławiać stałe miejsca, gromadzi podobne lecz nie identyczne przynęty aby mieć w swoim menu zmienność. Oprócz przynęt ważny jest też repertuar a ja posuwam się do tego, że zmieniam też wędki pod kątem ich sztywności i materiału z którego są zrobione...nawet agrafki mam niestandardowe bo Darek Mleczko, zrobił mi małe ale z grubego drutu... itd. FL jest dobry i dobre są też inne fleszujące woblery, nie będę powtarzał po Arku, dodam do nich jeszcze zabójczy model silm od Tapsa czy skiper od Siek-a... często było tak, że wodę otwierał rozmiar 4-6cm bo od 7cm w górę nie chciały...Ostatnio sporo łowię na woblery bez steru, które nie mają pracy korpusu ale za to pływają po ciekawym i małoprzewidywalnym torze są zdecydowanie zabójcze mają tylko taką wadę, że nie można ich kupić. Janusz Wideł, zrobił mi płytkie bandziorki o spłaszczonym korpusie, które potrafią zmieść ryby z miejscówki jak pionki z planszy...jest więc sporo woblerów jakie warto mieć, zmieniać i wcale nie musi to być FL, który notabene jest już dość dobrze znany wśród ryb