@eRKaKolego - co Ty za tlenki pokostu powymyślałeś?????? Nie ma czegoś takiego...
"Teraz gruntuję w caponie i na to bezpośrednio folia."
Problem może być jeszcze inny. Nie dość dokładnie wysuszony "zacaponowany" korpus. Jeśli w takim caponie korpusy leżały wystarczająco długo, to drewno "napiło" się dość głęboko.Wyjmujemy, schnie dobę - z zwenątrz suche, lecz w środku nadal nieodparowany rozpuszczalnik. Oklejamy folią - odcinamy parowanie - reakcja z klejem...
Nie czepiają się słówek. Miałem na myśli Capon.
Co niektórzy mają porady gdzieś i dalej dochodzą przyczyn swoich niepowodzeń