Do 4m łódki można zamontować i 40 KM jak wejdzie - tylko po co ?
Każda jednostka ma określoną wyporność i pływalność - gdzie jedno i drugie jest dość mocno od siebie zależne aby dobrać odpowiedni silnik.
Niestety w pewnym momencie dochodzimy do maxa dla danej długości łodzi i jej wyporności i wrzucanie silnika o 5 czy 10 KM więcej niż deklaruje producent (MOC MAX) może nam niewiele pomóc a często jeszcze bardziej zaszkodzi bo ciężej nam będzie rozłożyć graty na łodzi szczególnie na dowalonej na max w kilogramy łodzi.
Wiadomo że im mniejsza i lżejsza łódka to powinno z silnikiem przykładowo 30 KM śmigać szybciej i lepiej, ale nie zawsze tak jest:
Opowiem sytuację jaka miała miejsce u znajomych z dwiema różnymi łodziami ale takim samym silnikiem - TOHATSU MFS30C z 2020r ( nie chodzi mi o osiągi ale o opisanie sytuacji ) :
1) Łódź RiverFox 470 (2019r) , Tohatsu MFS30C L (2020 r), Śruba 3 x 9,8 x 12 ( standardowa) - Waga pustej łodzi 270 kg + 320kg (1 osoba + szpej lub 400kg (2 osoby +szpej) .Cały zestaw z 2 osobami po 80 kg wchodzi w ślizg w około 8-9 s rozwijając prędkość MAX 41 km/h , z 1 osobą 42-43 km/h. z Jedną osobą wejście zauważalnie szybsze.
Manewrowanie i pływanie dość sprawne - aczkolwiek 30 KM to TOTALNE minimum do "względnie sprawnego" pływania tą łajbą.
2) Druga łódka to Skylla 370 ( 2020r) Śruba 3 x 9,8 x 12.
Załadowana na maksa - 400kg (szpej i ludzie). Bardzo, bardzo Powoli wychodzi w ślizg, Po rozpędzeniu V max 41-42 w dwie osoby. Waga pustej to 200kg bez silnikow i szpeju.
Bez szpeju z 1 osobą na pokładzie 46 km/h.
Z jedną osobą i normalną ilością szpeju ( z prawidłowym rozłożeniem na łodzi) zestaw bardzo - bardzo sprawnie startuje i pływa (fruwa).
Niestety mała pływalność spowodowana długością i dość sporą szerokością łodzi (370 x 175/180cm) i dużym obciążeniem kadłuba bardzo źle wpływa dla krótszych jednostek na start (dziób łodzi prawie zawsze stawia pod sporym kątem do góry )- tak samo będzie gdy mamy dużo kilogramów na rufie i za duże obciążenie jednostki, wrzucając silnik 30 KM odczujemy w tym przypadku tylko przy przelotach w śłizgu.
Dlatego moim zdaniem jednostki do około 4m powinny mieć montowane możliwie jak najlżejsze silniki - nie mówię najsłabsze ...
Wracając do tematu Sempera 400WL moim zdaniem optimum dla tej łodzi jest silnik 20 KM o jak najmniejszej masie , przeciążając rufę o dodatkowe 10 - 20 czy 25kg będziemy widzieć dużo dłużej dziób łodzi a nie to co przed nim - szczególnie pływając w pojedynkę , z małą ilością szpeju, tak jak to jest w wspomnianej Skylla 370...
Podobnie będzie z innymi producentami łodzi - choć to w większości przypadków indywidualna kwestia doboru jednostki napędowej do konstrukcji łodzi , ich szerokości, masy, wyporności , kształtu kadłuba, rozmieszczenia ciężaru itd....
Osobiście wyznaję zasadę że jak mogę to montuję maksymalną moc silnika jaki wbity mam w certyfikacie łodzi - mocy nigdy za wiele (natomiast silniki ponad certyfikat jak sugerowali koledzy prawie zawsze wniosą coś na NIE w jakiejś kwestii - waga, spalanie, problem z wytrzymałością pawęży, wielkość silnika na pawęży , stawianie dziobu na sztorc, problem rozmieszczenia ciężaru itd ).
Czasem co za dużo to nie zdrowo