Myślę, że ta rozmowa poszła kawałek za daleko...
Skoro z taką pewnością siebie się tutaj wypowiadam, tak autorytatywnie, to coś tam chyba jednak muszę wiedzieć, prawda??
Być może niedostatecznie to argumentuję?
Jednak aż tak bardzo wylewny nie jestem, żeby się ze swojej wiedzy tłumaczyć i spowiadał co wiem i skąd.
Nie chcę tu nikomu dokuczyć, ani semperowi, ani foxowi.
Ja tylko mówię, proponuję: zadawajcie pytania, porównujcie rzeczy merytorycznie. To w waszym interesie.
jak najbardziej można porównywać łódki 1:1 bo i dlaczego NIE?
Moje pytanie brzmi, co ma fox, a czego nie posiada semper, że warto zapłacić dwa razy więcej?
I proszę o merytoryczne odpowiedzi. Skoro pytam, to znaczy, że czegoś chcę się dowiedzieć.
Co lepszego ponad nasz poziom mają zachodnie produkcje (nie wszystkie) to wiem i tamte rozumiem dlaczego tyle kosztują
Dlaczego sądzę, że 4 metrowa łódka powinna ważyć ok 100kg?
To proste.. Otoż DLR łódki ślizgowej powinien się zawierać w zakresie 100 do 180 (książkowo)
(displacementh lenght ratio - czyli relacja wyporności do długości link do wikipedii poniżej)
Powyżej DLR 180 łódka staje się nielotem..... jakoś płynie, ale ciężko zapanować na kątem startu, nad kaczkowaniem.... Niby potrafię, ale zawsze to upierdliwe jest na przeciążonej łodzi.
Z drugiej strony dążyłbym aby waga całości zestawu z załogą w stosunku do silnika była tak jakieś 10kg/1HP
czym większa moc tym cięższy silnik... a wiec znów dochodzą kilogramy, a wiec coraz trudniej zmieścić się w książkowym DLR
No właśnie czym cięższa łódka tym większy silnik trzeba kupić. Komu na tym zależy?
https://en.wikipedia...nt–length_ratio
Na polskim rynku bywają łódki kabinowe podobno ślizgowe, które przy długości nieco powyżej 4m ważą 350kg i więcej...
Nawet z zalożonym 70konnym silnikiem są totalnymi nielotami....
Odpowiedź producenta jest: trzeba wincyj mocy panie......
A prawda jest taka, że przy DLR pińćset to boja geostacjonarna, a nie łódka ślizgowa. Wincej mocy nie pomoże.
Z tego powodu łatwiej ogarnąć ponton niż łódkę laminatową...
Pontonem pływać 50 kmh plus to tak średnio się da (nie mówię, że to niemożliwe, ale trudne), stąd potrzebujemy kadłuba sztywnego....
No jeszcze z kilku innych powodów.
I to jest kolejne pytanie.
Jakie maksymalne prędkości uzyskujecie na łódkach polskich producentów?? Ktoś mając 10kg/1hp pływa powyżej 60kmh? Moim zdaniem powinien.
Warto to porownać z trackerami z rangerami etc...
A tak z ciekawości, jaka łódka zachodniego producenta mająca 100 kg i zawodnika 80 kg popłynie 60 km/h przy silniku 15/20 KM?