Nie tym razem.
Woblery JAZ
#701 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 21:37
- Mariano Mariano lubi to
#702 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 22:18
Całą rzeszę. SS-manów. W Germanii...
Oczywiście testowane po niemieckiej stronie Oderki
#703 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 22:23
"SS"-Mann leci do wody, ja mówię: taś, taś, taś, a bolki same przypływają (z DE strony) jak po swoje (uklejki).
- spinnerman lubi to
#704 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 22:35
"SS"-Mann leci do wody, ja mówię: taś, taś, taś, a bolki same przypływają (z DE strony) jak po swoje (uklejki).
- Maynard lubi to
#705 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 22:45
"SS"-Mann leci do wody, ja mówię: taś, taś, taś, a bolki same przypływają (z DE strony) jak po swoje (uklejki).
Mhm, taka selektywna broń, nieźle!!!
Czyli "w razie Niemca" trzeba porzucić C&R i jakoś Odrę utrzymamy?
Ktoś ma jakieś pomysły na bużańskie rewiry?
Pozdrawiam
Grzesiek
- Dagon i spinnerman lubią to
#706 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 22:53
...Ktoś ma jakieś pomysły na bużańskie rewiry?
...
Flagowce. Dowolnej marki.
- Maynard i spinnerman lubią to
#707 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 22:56
Ciepło jest I letnio jeszcze bardzo. Ja bym polecał jakieś 7-8 cm woby w klasycznej uklejowej szacie i pracy. Wszystko to je a i sumek przy okazji trafić się może Po pierwszych zimnych nocach tak w granicach 5-0 stopni poszedł bym już w gumy chociaż na bola i sumka ciagle wobyMhm, taka selektywna broń, nieźle!!!
Czyli "w razie Niemca" trzeba porzucić C&R i jakoś Odrę utrzymamy?
Ktoś ma jakieś pomysły na bużańskie rewiry?
Pozdrawiam
Grzesiek
#708 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 22:57
Flagowce. Dowolnej marki.
To tez ale to miała być tajemnica hehe
#709 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 23:04
Coś nowego na 2015r
Uklejka 7 "S" - Silver
- dł.- 7,0cm
- waga - ok.9gr
- kotwica - 2 x nr 6
- głęb.pracy - 0,5 - 1,0m
Lżejsza wersja do cichszego podania i wolniejszego prowadzenia. Praca drobne lusterko z pracą głowy, wobler cały czas "szuka" i nie idzie w linii prostej.
Pstrąg 7 "S" - Opal Blue
- dł.- 6,7cm
- waga - ok.9gr
- kotwica - 2 x nr 8
- głęb.pracy - 0,5 - 1,0m
Jazgarz 7 "SS" - Silver
- dł.- 7,1cm
- waga - ok.15,5gr
- kotwica - 2 x nr 6
- głęb.pracy - 0,5 - 2,0m
Przy takich gabarytach ster wystaje tylko na 8,5mm, co daje bezpieczeństwo pracy w "ciężkich" kamienistych warunkach . Wobler ciężki, ale w połączeniu z tak krótko wystającym sterem daje ciekawe lusterkowanie, bardzo drobniutkie. Da się prowadzić wolno i mega szybko, nie gubiąc lusterkowania, a to nie męczy ręki. Taki typowy zawodnik na jesienne łowy, gdzie boleń powinien podżerać już coś grubszego.
Uklejka 11 SDR "F"
- dł.- 11cm
- waga - 21gr - wersja pływająca
- kotwica - 2 x nr 2
- głęb.pracy - nieznana
Ster na foto z 1,5mm, ale to jeszcze testy i docelowo 2mm. Uklejkę można spokojnie ściągać z ręki, jak i używać w trolu. Wobler lusterkuje, bez charakterystycznej dla polskiej szkoły lurebuildingu pracy "X"
Karaś 11 "S"
- dł.- 10,6cm
- waga - 36gr - wersja tonąca
- waga - 31gr - wersja pływająca
O tym trochę później, następnym razem .
- Dagon, Maynard, Mariano Mariano i 1 inna osoba lubią to
#710 OFFLINE
Napisano 16 wrzesień 2014 - 23:08
Flagowce. Dowolnej marki.
Myślę, że coś się znajdzie w ofercie Mistralla...
- Dagon lubi to
#711 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2014 - 06:48
Ster na foto z 1,5mm, ale to jeszcze testy i docelowo 2mm. Uklejkę można spokojnie ściągać z ręki, jak i używać w trolu. Wobler lusterkuje, bez charakterystycznej dla polskiej szkoły lurebuildingu pracy "X"
U, a to niespodzianka to Rapala tworząc całą serię X-Rap brała wzorce z polskiej szkoły lurebuildingu??? No, Panowie idziemy w dobrym kierunku
#712 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2014 - 09:22
Moje zdanie było specjalnie prowokujące, bo dlaczego mamy/masz się opierać na pracy takiej Rapali. Produkują tego na tony, ale dlaczego nie spróbować czegoś innego, czegoś swojego, co polubią ryby. Mam zbyt mało innych wobków do sprawdzenia, przetestowania i zobaczenia jak to inni robią. To mi jest niepotrzebne, choć na pewno warto zobaczyć co u innych w trawie piszczy, Nie potrzebne, bo robię tak jak mi pasuje, a później sprawdzam jak tym zajadają się ryby, na samym końcu jest wędkarz . Nie robię wymyślonych kresek i kropek, bo tak mi się widzi, bo "Józek" ze "Zdzichem" tak robią. Robię i sprawdzam czy rybom pasuje, czy one te kreski i kropki zaakceptują.
Nasze lure poszło trochę w cukierkowatość, im więcej kolorów, tym wobek jest droższy i niby powinien być skuteczniejszy. Zastanawiam się czy ta kolejność nie jest inna: producent-wędkarz-zysk-podium-ryby. Dlaczego dawno temu, malowało się lakierami do paznokci (nie wnikam w tamtejsze żerowania ryb) i wobler był cholernie skuteczny, a teraz nawet łuski, opalizacje, kolorowe malowanie - mało dają, są mało skuteczne. Może zapominamy, że wobler powinien odpowiednio pracować, a nie wyglądać.
- tofik, Dagon, Kamil Z. i 5 innych osób lubią to
#713 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2014 - 10:18
To wszystko prawda co piszesz i nie ma co generować niepotrzebnej dyskusji nad wyższością kota nad psem. I Ten i ten jest potrzebny chociaż pełnią zgoła inne funkcje co nie znaczy, że nie lubimy mieć dopieszczonych naszych pupili. Podobnie jest z przynętami. Też jestem zdania, że powinny głównie łowić ale też czasami fajnie jest jak się podobają wizualnie, bo działają na wyobraźnię i dodają wiary w sukces
#714 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2014 - 10:34
Karaś 11 "S"- dł.- 10,6cm
- waga - 36gr - wersja tonąca- waga - 31gr - wersja pływająca
O tym trochę później, następnym razem .
Niekończąca się opowieść!
Ja nie nadążam za tymi nowościami i liftingami.
Karaś 11 brzmi ciekawie, ale dla mnie F
#715 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2014 - 11:03
No nie pisałem, bo to jest co jakiś czas testowane. Ten wzór był już kilka lat temu pokazany, ale jak się człowiek skupia na czymś innym, wtedy to coś musi być odłożone. Lepiej mieć dopracowane, jak tylko zrobione.
Karaś 11 "F" - waga ok.30gr. Ktoś chciał proste malowanie, czyli czarno/żółte, ma i ćwiczy.
#716 ONLINE
Napisano 17 wrzesień 2014 - 18:17
Ster na foto z 1,5mm, ale to jeszcze testy i docelowo 2mm. Uklejkę można spokojnie ściągać z ręki, jak i używać w trolu. Wobler lusterkuje, bez charakterystycznej dla polskiej szkoły lurebuildingu pracy "X"
U, a to niespodzianka to Rapala tworząc całą serię X-Rap brała wzorce z polskiej szkoły lurebuildingu??? No, Panowie idziemy w dobrym kierunku
@spinnerman- myślę jednak że seria X-Rap powstała zdecydowanie później niż większość "klasyków" z polskiego podwórka ,co oczywiście nie oznacza że Rapala cokolwiek zaczerpnęła z naszego podwórka. Poza tym X w nazwie X-Rap nie oznacza że wobki z tej serii pracują właśnie w ten sposób.
- mifek lubi to
#717 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2014 - 20:50
Dlaczego dawno temu, malowało się lakierami do paznokci (nie wnikam w tamtejsze żerowania ryb) i wobler był cholernie skuteczny, a teraz nawet łuski, opalizacje, kolorowe malowanie - mało dają, są mało skuteczne. Może zapominamy, że wobler powinien odpowiednio pracować, a nie wyglądać.
Bo nie było dostępnych innych materiałów, a ryby nie znały takich przynęt jak wobler.
Odpowiem: Może, a może wobler pracuje, jak powinien pracować, ale dostępność sprzętu i informacji jak łowić spowodowało, że ryb jest mniej lub są bardziej pokłute i ostrożne.
Wszechobecny postęp wywiera wpływ również na taką dziedzinę życia, jakim jest wędkarstwo.
Jak dla mnie Jacku niektóre detale nie mają znaczenia, ale aby wobler łowił ryby, wpierw uwierzyć w niego musi człowiek nim łowiący.
#718 OFFLINE
Napisano 17 wrzesień 2014 - 21:11
Żeby uwierzyć musi mieć w co wierzyć, jak pomaluję go bajeranckimi farbkami (14kolorów na wobku), dodam super komponenty, to i tak nie będę miał gwarancji, że to coś jest super, bo na pewno liczy się praca, później to czym można się chwalić otwierając pudełko przy znajomych.
Chodziło mi bardziej o to, że kiedyś nie było takich dodatków do wobków (farby,lakiery, druty) i "producenci", których było niewielu w porównaniu do dzisiejszych dni (co ulica to producent ), musieli kombinować i jeżeli czegoś dorobili się, stworzyli coś super łownego, to było to poparte praktyką nad wodą (nie porównuję ryb z tamtych lat). Dzisiaj robi się woblery z dnia na dzień, dzisiaj wymyślone, jutro zrobione, pomalowane i za tydzień koszą ryby. Może faktycznie tak jest, może są ludzie z takimi talentami
#719 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2014 - 00:05
Hehe trudne tematy, z tą gwarancją to nikt dziś nie może zagwarantować, że się złowi na jego woblery ryby. Mamy taką rzeczywistość w, PZW jaką mamy. Pozwolenia na odłów ryb siecią, konkretne zarybienia, ludzką mentalność (kormorany). W dzisiejszych czasach jest jak w reklamie Leroy Merlin "każdy jest bohaterem w swoim domu", ale dzięki temu, że ludzie robią przynęty hobbystycznie wierzę, że robią to z pasji, a nie tylko w celach zarobkowych...
W ludziach jest ogromny potencjał, uważam, że mamy świetnych wędkarzy i lurebuilderów.
#720 OFFLINE
Napisano 18 wrzesień 2014 - 12:04
@spinnerman- myślę jednak że seria X-Rap powstała zdecydowanie później niż większość "klasyków" z polskiego podwórka ,co oczywiście nie oznacza że Rapala cokolwiek zaczerpnęła z naszego podwórka. Poza tym X w nazwie X-Rap nie oznacza że wobki z tej serii pracują właśnie w ten sposób.
Właśnie, że oznacza Jeżeli się mylę to proszę oświeć mnie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych