Nie jestem biegły w najnowszych modelach, który to rocznik?
#1001 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2016 - 15:38
#1002 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2016 - 15:38
Nie jestem biegły w najnowszych modelach, który to rocznik?
Stella 2010 / Stella FE
#1003 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2016 - 15:40
To poczekajmy na Janusza..
#1004 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2016 - 16:52
#1005 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2016 - 21:58
To co zdarzyło się Guzu jest przede wszystkim wielkim rozczarowaniem dla niego, pokładał nadzieje a miał stres i rozczarowanie
Jedyne co mogę zrobić w tym momencie, to przeprosić. Przepraszam bardzo.
Mnie ta wiadomość poraziła, na podstawie relacji nie do końca wiem co mogło się stać.
Rozwiązanie dla mnie nie jest nowe, w fazie projektowania i testów sprawdzałem również takie sytuacje. Ja od zawsze trzymam wędkę w taki sposób jaki Daniel zademonstrował na zdjęciu. Wcześniej, wędki wyposażone w klasyczne uchwyty, teraz w Delfiny. Nigdy dotychczas nie zdarzyło się nic podobnego.
Pewien Kolega któremu pożyczyłem wędkę na Delfinie ma dość specyficzny chwyt. Całą dłoń (wszystkie palce) trzyma przed stopką kołowrotka, najmniejszy palec opiera na serdecznym i stopce kołowrotka. Zwróciłem na to uwagę gdyż dla mnie to chwyt nieco niezwykły, sam nie przewidziałem takiej możliwości. Takie ułożenie palców może powodować dźwignię i zwiększać siłę oddziałującą na stopkę, Uprzedziłem, że może to powodować przesuwanie rygla i stopki kołowrotka. Kolega twierdził, że nic takiego nie miało miejsca.
Jednak pod wpływem tego doświadczenia, w nowym modelu uchwytów, taki ma Daniel, zmieniłem sprężyny na mocniejsze.
W sytuacji opisanej przez Daniela, w czasie zacięcia, oprócz siły jaka może być wywierana na stopkę przez palce, stopka powinna być również dociskana do uchwytu. Powoduje to większe tarcie stopki o uchwyt. Dodatkowo w czasie zacięcia bezwładność ryby, przez linkę, generuje siłę oddziałującą na kołowrotek w przeciwnym kierunku. Trudno mi jest wytłumaczyć, że wypinanie kołowrotka było spowodowane specyfiką chwytu.
Można to sprawdzić statycznie, trzymając normalnie uchwyt z zapiętym kołowrotkiem, spróbować palcami ułożonymi na uchwycie wypchnąć stopkę kołowrotka. Jeżeli jest to możliwe bez dużego wysiłku, to możliwe, że specyfika chwytu ma jakiś związek.
Z relacji nie wynika, czy kołowrotek zapina się równie ciężko teraz, jak na początku. Jeżeli tu coś się zmieniło, mogłoby to oznaczać, że uszkodziła się sprężyna rygla. Dotychczas nigdy nie miało to miejsca, jednak nie można tego wykluczyć.
Również konstrukcja stopki nie powinna mieć wpływu na takie zdarzenie. Shimano ma nieco odmienną geometrię stopki od reszty kołowrotków. W pewnym momencie przysporzyło mi to trochę problemów. Jednak model '10 / FE ma stopkę zbliżoną konstrukcyjnie do starszych modeli, model '14 / FI ma zmienioną znacznie geometrię stopki. Jednak w nowym modelu uchwytu, który został zabudowany w wędce Daniela, wprowadziłem korekty komory zamka, tak, by i nowe Stella / Twin Power miały stabilne mocowanie.
W tej chwili, nie mając możliwości sprawdzenia, nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić czy ten konkretny uchwyt ma jakąś wadę która ujawniła się dopiero teraz. Czy ma to związek z konkretnym kołowrotkiem, czy z obciążeniem w czasie zacięcia.
Uważam, że uda mi się jednoznacznie ustalić przyczynę, jednak bez dostępu do tego konkretnego uchwytu i dodatkowych informacji nie ośmielę się jednoznacznie twierdzić czegokolwiek.
- Friko, Tomasz eS i Rheinangler lubią to
#1006 OFFLINE
Napisano 25 kwiecień 2016 - 23:39
To co zdarzyło się Guzu jest przede wszystkim wielkim rozczarowaniem dla niego, pokładał nadzieje a miał stres i rozczarowanie
Jedyne co mogę zrobić w tym momencie, to przeprosić. Przepraszam bardzo.
Mnie ta wiadomość poraziła, na podstawie relacji nie do końca wiem co mogło się stać.
Rozwiązanie dla mnie nie jest nowe, w fazie projektowania i testów sprawdzałem również takie sytuacje. Ja od zawsze trzymam wędkę w taki sposób jaki Daniel zademonstrował na zdjęciu. Wcześniej, wędki wyposażone w klasyczne uchwyty, teraz w Delfiny. Nigdy dotychczas nie zdarzyło się nic podobnego.
Pewien Kolega któremu pożyczyłem wędkę na Delfinie ma dość specyficzny chwyt. Całą dłoń (wszystkie palce) trzyma przed stopką kołowrotka, najmniejszy palec opiera na serdecznym i stopce kołowrotka. Zwróciłem na to uwagę gdyż dla mnie to chwyt nieco niezwykły, sam nie przewidziałem takiej możliwości. Takie ułożenie palców może powodować dźwignię i zwiększać siłę oddziałującą na stopkę, Uprzedziłem, że może to powodować przesuwanie rygla i stopki kołowrotka. Kolega twierdził, że nic takiego nie miało miejsca.
Jednak pod wpływem tego doświadczenia, w nowym modelu uchwytów, taki ma Daniel, zmieniłem sprężyny na mocniejsze.
W sytuacji opisanej przez Daniela, w czasie zacięcia, oprócz siły jaka może być wywierana na stopkę przez palce, stopka powinna być również dociskana do uchwytu. Powoduje to większe tarcie stopki o uchwyt. Dodatkowo w czasie zacięcia bezwładność ryby, przez linkę, generuje siłę oddziałującą na kołowrotek w przeciwnym kierunku. Trudno mi jest wytłumaczyć, że wypinanie kołowrotka było spowodowane specyfiką chwytu.
Można to sprawdzić statycznie, trzymając normalnie uchwyt z zapiętym kołowrotkiem, spróbować palcami ułożonymi na uchwycie wypchnąć stopkę kołowrotka. Jeżeli jest to możliwe bez dużego wysiłku, to możliwe, że specyfika chwytu ma jakiś związek.
Z relacji nie wynika, czy kołowrotek zapina się równie ciężko teraz, jak na początku. Jeżeli tu coś się zmieniło, mogłoby to oznaczać, że uszkodziła się sprężyna rygla. Dotychczas nigdy nie miało to miejsca, jednak nie można tego wykluczyć.
Również konstrukcja stopki nie powinna mieć wpływu na takie zdarzenie. Shimano ma nieco odmienną geometrię stopki od reszty kołowrotków. W pewnym momencie przysporzyło mi to trochę problemów. Jednak model '10 / FE ma stopkę zbliżoną konstrukcyjnie do starszych modeli, model '14 / FI ma zmienioną znacznie geometrię stopki. Jednak w nowym modelu uchwytu, który został zabudowany w wędce Daniela, wprowadziłem korekty komory zamka, tak, by i nowe Stella / Twin Power miały stabilne mocowanie.
W tej chwili, nie mając możliwości sprawdzenia, nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić czy ten konkretny uchwyt ma jakąś wadę która ujawniła się dopiero teraz. Czy ma to związek z konkretnym kołowrotkiem, czy z obciążeniem w czasie zacięcia.
Uważam, że uda mi się jednoznacznie ustalić przyczynę, jednak bez dostępu do tego konkretnego uchwytu i dodatkowych informacji nie ośmielę się jednoznacznie twierdzić czegokolwiek.
Janusz, dziekuje za wypowiedz.
Wedka niedlugo trafi do Zbyszka. Takze ogledziny jak najbardziej mozliwe i wskazane.
Pozdrawiam
- Friko, Tomasz eS, Rheinangler i 2 innych osób lubią to
#1007 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 06:16
Myślę, że trochę światła na sprawę rzuciłyby wypowiedzi osób które założyły Delfina do wędek "poważniejszych" niż okoniowe wykałaczki, gdzie siłą rzeczy (wielkość łowionych ryb) nie występuje takie oddziaływanie siły na mocowanie kołowrotka przy zacięciu...
Wydaje mi się nawet, iż większe lub duże ryby łowione stosunkowo delikatnym sprzętem nie są w stanie pokazać jakiejś prawidłowości w tym względzie gdyż pochłanianie siły przez blank (ugięcie szczytówki) znacząco i równomiernie skraca ramie dźwigni (do punktu w którym generuje się wystarczająca moc do zacięcia danego "egzemplarza") działającej na rygiel zamka, nie powodując nagłego przeciążenia.
A jeśli dobrze zrozumiałem wypowiedź Daniela, to nieszczęście działo się w momencie gdy występowało nagłe przeciążenie.
Biorąc pod uwagę przynętę jaką stosował Daniel (nie dającą żadnego wstępnego napięcia przy jej prowadzeniu) za ramie dźwigni działającą w momencie brania należy przyjąć całkowitą odległość od szczytówki do stopki kołowrotka.
Wabie nie stawiające oporu w wodzie powodują także iż dynamika przeciążenia w trakcie zacinanego brania jest o wiele większa niż w trakcie łowienia przynętami których prowadzenie absorbuje nieco energii ze szczytówki czy mówiąc prościej ugina ją.
#1008 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 07:01
U mnie kołowrotek tak mocno siedzi ze czasem nawet sypnę przekleństwo pod nosem jak go demontuje... próbowałem w jakiś sposób go wypiac w niekontrolowany sposób .... nie udało mi się to....
- Rheinangler lubi to
#1009 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 08:22
Spróbuję dziś lub jutro nagrać film z dynamicznym przeciążeniem na wędce 15lb, nie miałem nigdy problemów z wypadaniem stopki
- Rheinangler lubi to
#1010 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 08:37
Dzien dobry
Postanowilem wyjsc na przeciw pytaniom i przygotowalem pionierski, krotki material filmowy.
Nakrecony w moim wedkarskim skladziku prezentuje wedke i dwa kolowrotki.
Ja robie za malomowny wieszak.
Nie mam doswiadczenia w opracowywaniu takich materialow, wiec dziekuje za zrozumienie :
- Friko, Apioo i Andru77 lubią to
#1011 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 08:58
kolowrotek do dupy to wypada
Sorry nie moglem sie powstrzymac
- Piotrek Milupa, Tomasz eS, Szymon82 i 1 inna osoba lubią to
#1012 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 09:02
#1013 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 09:07
Tez mi się wydaje że może chodzić o nowy rodzaj sprężyny - w poprzedniej wersji Delfina, tej która przez dłuższy czas użytkowałem, kołwrotek wchodził o wiele głębiej niż 3mm w gniazdo to po pierwsze a po drugie z dużo większym oporem - musiałem się dobrze 'zaprzeć" palcami żeby go włożyć / wyjąć z gniazda.
Mały opór z jakim na filmie kołowrotek wchodzi do gniazda oraz płytkość ruchu wskazują że coś jest "inaczej" niż zwykle. Albo też jest to kwestia stopki Stelli - ja Delfna do tej pory używałem z Daiwa wyłącznie. Myślę że jak Janusz obejrzy kijek / uchwyt to postawi diagnoze i zapewne będzie w stanie wyeliminować feler. Ja kolejną wędkę na Delfinie która się dla mnie właśnie robi z pewnościa poddam próbom obciążeniowym ze Stella
#1014 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 09:30
Czy ktos jeszcze ma Stelle i Delfina?
#1015 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 09:35
#1016 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 09:44
@Guzu nie miał by tego problemu.Nawet przy słabej sprężynie przy zacinaniu kołowrotek by dociskał a nie rozpinał sie.
#1017 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 09:50
Użytkownik Tomasz eS edytował ten post 26 kwiecień 2016 - 09:51
- Apioo lubi to
#1018 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 12:31
Dla odprezenia jeszcze cieplutka Xzoga SHITENNO.
VSS 17 skracany, adapter piankowy doszlifowywany recznie w czelu wysubtelnienia
20160426_131215-1.jpg 103,1 KB 24 Ilość pobrań 20160426_131219.jpg 65,35 KB 26 Ilość pobrań 20160426_131259-1.jpg 92,06 KB 25 Ilość pobrań 20160426_131330-1.jpg 79,65 KB 25 Ilość pobrań 20160426_131342-1.jpg 59,29 KB 25 Ilość pobrań 20160426_131403-1.jpg 87,96 KB 25 Ilość pobrań
- Friko, madmatt, skalek-77 i 1 inna osoba lubią to
#1019 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 13:15
Zbyszku.Jakiego papieru ściernego i o jakiej gradacjii używałeś do zabiegu wysubtelnienia adapteru piankowego w uchwycie VSS 17 ?Mnie też czeka taki zabieg .
#1020 OFFLINE
Napisano 26 kwiecień 2016 - 15:28
Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: autorski, autorski-rb
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
WZ RodsNapisany przez Wojtek Zwolski , 13 gru 2022 |
|
|
||
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Konsultacje pierwszego projektuNapisany przez mestre16 , 26 lis 2021 |
|
|
||
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Powoli ale dokładnie - BartekNapisany przez vBartek , 25 lis 2020 |
|
|
||
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Moment zwrotny w mojej pasjiNapisany przez ksywa , 17 lis 2020 |
|
|
||
AUTORSKI
Hand made →
Rodbuilding (budowa wędek) →
Projekty danieloNapisany przez danielo571 , 13 wrz 2020 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych