Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Pytanie o dorsze...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   jacavip

jacavip

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 371 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Jacek

Napisano 15 czerwiec 2006 - 14:27

Witam wszystkich jako ze zblizaja sie wakacje i planuje wybrac sie nad morze, chcialbym sie dowiedziec czy moze ktos z was wyplywal kiedys na dorsze z Władysławowa,Jastrzębiej Góry lub półwyspu Helskiego? Jesli tak to prosilbym o jakas rade lub kontakt do sprawdzonych ludzi ktorzy takie rejsy organizuja.W zeszlym roku wyplywalem na ryby w Łebie i bylem bardzo zadowolony.
Pozdrawiam

#2 OFFLINE   phalacrocorax

phalacrocorax

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 794 postów
  • LokalizacjaDziekanów Leśny

Napisano 15 czerwiec 2006 - 15:17

Pływałem w tym roku w kwietniu we Władysławowie na kutrze NORMANDIA. Jeżeli chodzi o moje wrażenia to byłem delikatnie mówiąc mocno zawiedziony (zresztą nie tylko ja - na łodzi padało dużo niecenzuralnych słów pod adresem szypra). Szyper chyba nie bardzo miał pojęcie o swojej robocie. Na całej jednostce padło kilkanaście ryb a największa miała pewnie nie więcej jak 60cm. Łowiliśmy w sumie może godzinę. Reszta to było pływanie. Raz trafiliśmy na ławicę dorszy i prawie wszyscy coś wyciągnęli ale zamiast ponowić dryf to szyper popłynął nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co. Złowiłem wtedy 2 dorsze i byłem w czołówce :wacko: Może był to wypadek przy pracy ale ja już na tym kutrze pływać nie będę.

#3 OFFLINE   radeqs

radeqs

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 822 postów
  • LokalizacjaRuda Śląska
  • Imię:Konrad

Napisano 15 czerwiec 2006 - 17:49

To pływanie grubymi godzinami i wyniki łowienia + 1 dobre napłynięcie na ławicę to już chyba wszędzie obowiązuje. Byłem na Skarpie w Darłowie dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch tygodni i dokładnie te same zdarzenia... A podobno to jedna z lepszych jednostek... Obsługa przez załogę na wysokim poziome, ale ryb jakby deficyt :(
Tak swoją drogą jak obserwowałem co niektórych wilków morskich to zastanawiałem się jak to jest możliwe, że zdaża im się złapać rybę za pysk a nie tylko podchaczając je za boki... Szarpanie na chamca bez kontroli przynęty w opadzie to najpopularniejsza metoda połowu na kutrach.

Pozdrawiam

#4 OFFLINE   siudak

siudak

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 195 postów
  • LokalizacjaWejherowo

Napisano 15 czerwiec 2006 - 18:26

Na całej jednostce padło kilkanaście ryb a największa miała pewnie nie więcej jak 60cm. Łowiliśmy w sumie może godzinę. Reszta to było pływanie. Raz trafiliśmy na ławicę dorszy i prawie wszyscy coś wyciągnęli ale zamiast ponowić dryf to szyper popłynął nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co. Złowiłem wtedy 2 dorsze i byłem w czołówce :wacko: Może był to wypadek przy pracy ale ja już na tym kutrze pływać nie będę.


Jest to obecna strategia przetrwania szyprów, mi też się to zdarzyło. Robią to specjalnie, jak znajdą ławicę dorsza pozwalają by każdy na kutrze złowił rybę a potem kolejne dwa napłynięcia robią obok ławicy, informują ze ryby nie ma i uciekają w inne miejsce, następnego dnia sytuacja się ponawia w nową grupą, Gdyby łowili tylko w tym jednym miejscu wędkarze przetrzebili by ławicę (zdarzały się kiedyś rejsy ze 10 chłopa łowiło ponad pół tony dorszy) i mógłby się trafić pusty kurs wtedy wędkarze żądali by zwrotu kosztów a tak mogą czymś się wykpić, ... Przecież zapał pan rybę...!!!

siudak

#5 OFFLINE   jacavip

jacavip

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 371 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Jacek

Napisano 15 czerwiec 2006 - 19:15

Szczerze mowiac taka strategia szyprow jest mi obca chociaz na dorszach bylem tylko raz (wlasnie w zeszlym roku w lebie) ale kazdy na kutrze zlowil conajmniej 15 sztuk. Ja osobiscie zlowilem 20 dorszy i jedna belone

#6 OFFLINE   Waci

Waci

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 156 postów
  • Lokalizacjato tu to tam

Napisano 20 czerwiec 2006 - 20:38

Pływałem na dorsze z wielu portów w Polsce, ale we Władysławowie jest szansa trafienia okazu to jest dorsza o wadze kilku do kilkunastu kg. A do tego hol z kilkudziesięciu metrów to niezła mordęga w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Poniżej zdjęcie z 6 kg dorszykiem z Władysławowa

Załączone pliki



#7 OFFLINE   Salmo_Salar

Salmo_Salar

    FlyFisher

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1227 postów
  • LokalizacjaBp

Napisano 20 czerwiec 2006 - 21:05

[quote]
Na całej jednostce padło kilkanaście ryb a największa miała pewnie nie więcej jak 60cm. Łowiliśmy w sumie może godzinę. Reszta to było pływanie. Raz trafiliśmy na ławicę dorszy i prawie wszyscy coś wyciągnęli ale zamiast ponowić dryf to szyper popłynął nie wiadomo gdzie i nie wiadomo po co. Złowiłem wtedy 2 dorsze i byłem w czołówce :wacko: Może był to wypadek przy pracy ale ja już na tym kutrze pływać nie będę.
[/quote]

Jest to obecna strategia przetrwania szyprów, mi też się to zdarzyło. Robią to specjalnie, jak znajdą ławicę dorsza pozwalają by każdy na kutrze złowił rybę a potem kolejne dwa napłynięcia robią obok ławicy, informują ze ryby nie ma i uciekają w inne miejsce, następnego dnia sytuacja się ponawia w nową grupą, Gdyby łowili tylko w tym jednym miejscu wędkarze przetrzebili by ławicę (zdarzały się kiedyś rejsy ze 10 chłopa łowiło ponad pół tony dorszy) i mógłby się trafić pusty kurs wtedy wędkarze żądali by zwrotu kosztów a tak mogą czymś się wykpić, ... Przecież zapał pan rybę...!!!

siudak
[/quote]
Potwierdzam słowa @siudaka. To samo powiedział mój ojciec jak wrócił z rejsu pod dowódctwem Leszka Wiśniewskiego. Tylko jedno było nie do końca fajne: to było łowienie na wariata, szybko złowić, szybko wyjąć bo trza pozycję zmienić czy cu. :wacko: Szczerze mówiąc, bździam takie łowienie ale pojadę choć raz aby poczuć to na własnej skórze.
Pozdr.
Salmo


#8 OFFLINE   jacavip

jacavip

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 371 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Jacek

Napisano 20 czerwiec 2006 - 22:02

@Waci skoro wypływałeś już z Władysławowa to może mógłbyś udzielić mi jakiejś rady na jakich jednostkach warto płynąć, jeśli nie jest to twoją słodką tajemnicą oczywiście.No i jeśli masz to może podałbyś mi jakieś namiary.
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

#9 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5827 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 21 czerwiec 2006 - 06:54

Ja byłem dwa razy w Łebie, bardzo mi sie podobało. Za każdym razem łowiłem ok 10 dorszy i szyprowi zależało żeby każdy połowił. Najwiekszego wyjąłem z 75cm dlatego w tym roku jade zapolować na coś grubszego na Lofoty.
Pozdrawiam

#10 OFFLINE   Waci

Waci

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 156 postów
  • Lokalizacjato tu to tam

Napisano 21 czerwiec 2006 - 07:41

Ja plywałem na WŁA-65 poniżej namiary

Kuter WŁA-65 , holownik NEPTUN, m/s NEREIDA
inż.kpt.ż.p. Marian Leszek Wiśniewski

ul. Kliprów 1
84-120 Władysławowo Chłapowo
tel. kom. (+48) 604 99 22 98
tel/fax. (00 48) 0 58 674 23 15

www.neptun.intermedia.net.pl
www.pirat.wedka.pl

Ja jednak gwarancji złowienia okazu nie daję B) :lol:

#11 OFFLINE   witek

witek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 960 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 21 czerwiec 2006 - 09:40

Proponuję odpuścić trzy lub cztery dorszowe wekendy a za odłożone pieniądze pojechać na tydzień do Norwegii B)

#12 OFFLINE   jacavip

jacavip

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 371 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Jacek

Napisano 21 czerwiec 2006 - 09:40

Super, wielkie dzieki za namiary. Wlasnie o takie informacje mi chodzilo poprostu chcialem namiar na jednostke ktora juz ktos wyplywal i nie byl rozczarowany bo bede plynal razem ze swoja kobieta (ktora, musze sie pochwalic, jest calkiem wkrecona w wedkarstwo i nie zniecheca sie nawet jesli wracamy o kiju:))
wiec chcialbym zebysmy polowili. Jeszcze jedno pytanie, @Waci pamietasz moze jakie byly ceny podstawowego osmio godzinnego rejsu oraz wypozyczenia sprzetu??

#13 OFFLINE   Waci

Waci

    Forumowicz

  • Forumowicze
  • PipPip
  • 156 postów
  • Lokalizacjato tu to tam

Napisano 21 czerwiec 2006 - 10:59

Rejs jakieś 150 zeta od osoby, a sprzet to nie wiem bo zawsze jeździłem ze swoim. Z tego co wiem to trzeba się o wiele wcześniej zgłosić bo chętnych jest wielu.

#14 OFFLINE   Marcin Goralewski

Marcin Goralewski

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 735 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Goralewski

Napisano 22 czerwiec 2006 - 12:22

Polecam http://www.passat7.com.pl/
Plusy zarowno po wzgledem lowienia jak i obslugi (full wypas z jedzeniem, takiej zupy rybej jeszcze nigdzie nie jadlem :D, a kuter po prostu sliczny