Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

co to jest 'casting'?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 16 czerwiec 2006 - 08:56

po przeczytaniu kolejnej wypowiedzi typu:

Przeczytałem fragment postu Friko i ostatnie włosy na głowie aż mi się najeżyły.
- takich jak odmiana castingu w Europie zwana jerkingiem, -
To jest przerażające do jakiej demagogii i zakłamania może doprowadzić chęć propagowania jedynie bardzo wąskiej i śladowej techniki łowienia szczupaków w kraju nad Wisłą. Jeżeli nawet jeden szczupak na tysiąc szczupaków złowionych tradycyjnie zostanie złowiony na jerka to i tak 3/4 z tego używało kołowrotka ze stałą szpulą czyli korby. Na powiedzmy 100 czynnych użytkowników jerków na forum zdecydowana większość to korbiarze. Po odjęciu 20-30 osób z topu forum reszta boryka się z podstawowymi problemami jak w wątku głównym. Co przykręcić do kija, żeby było dobrze.
Nazywanie tego wąskiego ruchu odmianą castingu europejskiego mogła powstać tylko w głowie redaktora jerbajta.

chcialbym sie was WSZYSTKICH zapytac:
co rozumiecie pod pojeciem casting?


#2 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 16 czerwiec 2006 - 09:27

PItt czy to pytanie jest podchwytliwe

aha i jeszcze jedno czy redakcjamoze brac udzial w quizie?? :mellow:



#3 OFFLINE   LASSOjbait

LASSOjbait

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 708 postów
  • LokalizacjaWrocław

Napisano 16 czerwiec 2006 - 09:42

Po odjęciu 20-30 osób z topu forum reszta boryka się z podstawowymi problemami jak w wątku głównym. Co przykręcić do kija, żeby było dobrze.
quote]

Ja się borykam z problemem kiedy i gdzie jechać. Kiedy bo nie ma czasu i gdzie, bo nie ma ryb. Chyba dlatego jesteśmi Mistrzami Świata w spinningu, że u nas trzeba umieć ryby wyczarowywać :mellow: Obojętnie jaką metodą i na jakim sprzęcie.

#4 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 czerwiec 2006 - 10:04

@pitt
jak wszystkich to wszystkich :mellow: dla mnie casting to metoda rzutowa połowu ryb drapieżnych przy wykorzystaniu multiplikatora, w odróznieniu od anlogicznej metody przy wykorzystaniu kołowrotka o szpuli stałej zwanej spinningiem B)

Pozdrawiam

#5 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 16 czerwiec 2006 - 10:22

[quote]
Po odjęciu 20-30 osób z topu forum reszta boryka się z podstawowymi problemami jak w wątku głównym. Co przykręcić do kija, żeby było dobrze.
quote]

[/quote]
Ja się borykam z problemem kiedy i gdzie jechać. Kiedy bo nie ma czasu i gdzie, bo nie ma ryb. Chyba dlatego jesteśmi Mistrzami Świata w spinningu, że u nas trzeba umieć ryby wyczarowywać :mellow: Obojętnie jaką metodą i na jakim sprzęcie.
[/quote]
@LASSOjbait, bardziej OFF TOPIC juz sie chyba nie da :unsure:
@mifek, tu nie ma nic podchywytliwego, jestem ciekawy jak sie na sprawe zapatruje wiekszosc forumowiczow

#6 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 16 czerwiec 2006 - 10:28

Spoko jak dla mnie to połów ryb w uzyciem multiplikatora. Tak bardzo mocno skracając i strzeszczając :mellow:


#7 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 16 czerwiec 2006 - 10:46

@pitt
jak wszystkich to wszystkich :mellow: dla mnie casting to metoda rzutowa połowu ryb drapieżnych przy wykorzystaniu multiplikatora, w odróznieniu od anlogicznej metody przy wykorzystaniu kołowrotka o szpuli stałej zwanej spinningiem B)

Pozdrawiam

Nic dodać nic ująć

Słowo casting jest chyba ostatnio najczęściej wypowiadanym rzeczownikiem odnoszącym sie do wędkarstwa w Polsce. ...


Zresztą odnoszę wrazenie, że w naszym kraju casting jest rodzajem bardziej wędkarstwa internetowego niż takiego prawdziwego nad wodą. :D
Jerzy


#8 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 16 czerwiec 2006 - 12:00

Na pytanie pitta mogę odpowiedzieć tak samo jak Friko w tym wątku. Nic dodać i nic ująć.



#9 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 16 czerwiec 2006 - 12:06

@thymallus, tylko tyle? nie rozczarowuj mnie

#10 OFFLINE   mifek

mifek

    SUM

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPipPip
  • 11308 postów
  • LokalizacjaWioska Z Tramwajami
  • Imię:Rafał
  • Nazwisko:...znane...

Napisano 16 czerwiec 2006 - 12:08

Pitt skoro odpowiedź jest rzeczowa... to po co ją rozbudowywać do mało zrozumianych wywodów <_< <_< <_<

#11 OFFLINE   Thymallus

Thymallus

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1837 postów
  • Lokalizacjainternet

Napisano 16 czerwiec 2006 - 12:10

I taka uwaga ogólna. Jerzy ma rację z tymi proporcjami na naszym rynku. To prawda. Casting jest i pozostanie w naszym kraju niszową techniką spiningową.
Niezależnie są siły w kraju sterujące popytem i podażą w wędkarstwie. przy stałej liczbie potencjalnych odbiorców nigdy się nie zgodzą, żeby zapotrzebowanie na sprzęt castingowy zdominowało popyt na klasyczną korbę.
Jerzy@ słowo korba nie ma znaczenia negatywnego, ani pozytywnego. jest pewnym skrutem myślowym i jest łatwiejsza w pisaniu. Łatwiej napisać korba niż wędka z kołowrotkiem o stałej szpuli. Podobnie jak PAP czy FPAF

pozdrawiam

#12 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 czerwiec 2006 - 12:57

@Thymallus
Andrzeju, tak się zastanawiam - w sumie dlaczego korba? Przecież multik też ma korbe więc nie jest to szczególna cecha dystynktywna :mellow:
Już prędzej kabłąk, najbardziej felerna chyba z części kołowrtoka o stałej szpuli przy dłuższej eksploatacji

@Jerzy

Skoro na świecie jest zaledwie kilka kołowrotków z ruchoma szpulą, które pozwalaja w miarę komfortowe łowienie lekkimi (do 10g) wabikami i jest kilka tysięcy kołowrotków ze stałąszpulą, które również nadają sie do lekkich przynet, to trudnio sie dziwić...


To jest bardzo zdroworozsądkowe i rzekłbym utylitarne podejście do tematu. Osobiście jeżeli chodzi o łowienie na lżejsze przynęty sięgam po zestaw castingowy nie dlatego iz uważam że jest lepszy od spinningowego, czy że złowię na niego więcej ryb itp - tylko dlatego iż daje mi nieporównanie większą frajdę :mellow: samo to że się broda nie zrobi już mnie cieszy <_<


Pozdrawiam


#13 OFFLINE   Sławek

Sławek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2720 postów
  • LokalizacjaPolska północna :)

Napisano 16 czerwiec 2006 - 13:13

I tu wkraczamy na grząski grunt. Z jednej strony użyteczność sprzętu a z drugiej strony subiektywne odczucia na jego temat. Jeżeli chodzi o użyteczność to praktyka zwykle weryfikuje wszystkie sądy. Co dłużej przetrwa, co do czego się nadaje itp. Natomiast odczucia mogą, ale nie muszą się odwoływać do użyteczności (jakby tak było, to świat byłby strasznie nudny). W związku z tym przy odczuciach o obiektywności (najwyżej o intersubiektywności) nie ma co mówić. Może sie nawet zdarzyć ktoś, kto będzie chciał łowić 30cm pstragi na wędkę o cw. 100 g (bo nie lubi jak mu się wędka wygina). Tego nie przeskoczymy. A zresztą po co???
Pozdrawiam

#14 OFFLINE   jerzy

jerzy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3198 postów

Napisano 16 czerwiec 2006 - 15:43

@Thymallus
Ja w zasadzie też nie wiem, czemu stałoszpulowiec jest nazywany korba? @Friko ma rację, słowo 'kabłąg byłoby bardziej precyzyjnym okresleniem. Nie znam historii wędkarstwa castingowego, ale wydaje mi się, że multiki umożliwiające rzucanie paprochami to konstrukcje dość młode, może się mylę, ale jaki multik np. 15 lat temu nadawał sie do np. 4g gumek? Jesli moje rozwarzania są prawdziwe, to liczba (lekkich) castingowców pewnie bedzie rosła z czasem, zakladając, że producenci bedę w prowadzac na rynek coraz to nowsze młynki bardziej dostosowane do lekkich wabików. Z tych samych powodów, dla ktorych @Friko jest szczęśliwy, że może łowić lekkim castem ja go porzuciłem (na razie). Podejście mam pragmatyczne, nie chce jechac na ryby i głównie stresowac się, żeby nie zrobić brody. Ponadto szkoda mi czasu na to, żeby w wieku 31 lat od nowa uczyć się rzucania przynetą do wody. Narazie blokadą jest też cena lekkich castów, Sam multik zaczyna sie od 200 $. Zupełnie odwrotnie jest z cięzkim jerkowaniem Jerzy ;)

#15 OFFLINE   rognis_oko

rognis_oko

    Zaawansowany

  • Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3395 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 czerwiec 2006 - 16:46

Na pytanie @Pitta odpowiem tak samo jak @Friko:

...dla mnie casting to metoda rzutowa połowu ryb drapieżnych przy wykorzystaniu multiplikatora, w odróznieniu od anlogicznej metody przy wykorzystaniu kołowrotka o szpuli stałej zwanej spinningiem...


Osobiście interesuję się tylko średnim i ciężkim castingiem. 5 sezonów temu zacząłem tak łowić szczupaki na duże woblery, a później na jerki. Od jakichś 4 sezonów, szczupaki łowię tylko na casting i żaden spinning już nie znajdzie się w moich rękach bo nie będzie sprawiało mi to takiej przyjemności. Moje wędki castingowe to w przeważającej części typowe mocne jerkówki H i MH oraz kije średniej mocy M i ML. Niżej nie schodzę bo nie łowię szczupaków delikatniejszym sprzętem.
Casting w innym wydaniu niż łowienie szczupaków i jeziorowych sandaczy, w ogóle mnie nie interesuje. W innych przypadkach będę zawsze wierny spinningowi. :mellow:



#16 OFFLINE   bassy

bassy

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1941 postów
  • LokalizacjaLublin

Napisano 16 czerwiec 2006 - 17:35

OKO- mamy podobny gust!

#17 OFFLINE   Gumofilc

Gumofilc

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6193 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 czerwiec 2006 - 18:50

..dlaczego korba? Przecież multik też ma korbe więc nie jest to szczególna cecha dystynktywna...
Rozmawialismy o tym z Friko pare razy...zawsze zartowalem, ze w multikach z pewnoscia jest jakis rewolucyjny mechanizm do zwijania... B)
Panowie...mysle, ze clue jest zupelnie gdzie indziej...wczoraj bylismy nad Zalewem Zegrzynskim- takiej ilosci lowiacych, zarowno z brzegow jak i z roznych jednostek plywajacych, jak i odpoczywajacych przy sportach wodnych w zyciu nie widzialem...
Wydaje sie, ze w tej sytuacji nawet nie na drugi ale na czwarty plan schodzi to, czym jest casting, jezeli zaczyna byc problemem gdzie sie udac na ryby...podobne refleksje mam o lowieniu na jerki...glowne metody polowu, jakie widzialem to lasy gruntowek i mikroprzynety... :(
Jezeli woda jest w ten sposob tluczona bez ustanku to nic dziwnego, ze w okolicach W-wy trudno juz ze zlowieniem jakiejkolwiek ryby drapieznej. :( obojetnie, jaka kto metoda bedzie lapal (wlaczajac i te mniej wedkarskie
Gumo

#18 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 czerwiec 2006 - 18:52

Gumo, nie przypominaj juz dnia wczorajszego :(

#19 OFFLINE   pitt

pitt

    Jadę na ryby ... na zawsze

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 9353 postów

Napisano 16 czerwiec 2006 - 19:10

dla mnie casting to dyscyplina sportowa a nie nisza w spiningu
http://www.castingsport.pl
http://www.americancastingassoc.org
http://www.castingsport.se
http://www.castingsport.com
http://www.castingsport.de
http://www.swiss-cas...topDefault.aspx

#20 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18616 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 16 czerwiec 2006 - 19:22

@pitt

brachu, no no, nie znałem Cię z tej strony, ale jakie nasze zawodniczki tam znalazlem:

http://www.castingsport.pl/galeria/2005/MSJ2005/zakonczenie/ imagepages/DSC07880.html

Czy to transmituja w Polsacie Sport? :mellow: