Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Zostań moim mentorem.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
38 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   HaDe

HaDe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1887 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 05 lipiec 2016 - 21:16

Pomysł nie mój, ale do rzeczy:

 

Wiele osób chciałoby zacząć przygodę ze spinningiem, castingiem, czy też flyfishingiem (wolę muszkarstwem). Wielu zaczęło, ale efekty przyprawiają o frustrację. Może warto byłoby założyć temat, w którym doświadczeni wędkarze zaoferowaliby się wziąć pod swą opiekę zaczynających przygodę z  wędkowaniem? Z jednej strony taki adept miałby przewodnika w stawianiu pierwszych kroków, z drugiej strony (i to byłoby najfajniejsze), narodziłyby się nowe znajomości i przyjaźnie. Mam nadzieję, że temat wart jest przedyskutowania :) .



#2 OFFLINE   guciolucky

guciolucky

    NO release NO glory

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 4913 postów
  • LokalizacjaOlsztyn

Napisano 05 lipiec 2016 - 23:05

Młody wędkarzu nie tędy droga i nie ta kolejność działań. Według mnie należy podejść do tematu zupełnie z innej strony bo inaczej można się nie doczekać sukcesu przed zakończeniem 70 roku życia. 

 

Najpierw wytypuj łowisko, następnie wytrop ryby a kiedy już będziesz miał to za sobą i własne próby złowienia ryb nie dadzą skutku zaproś kolegów na swoją miejscówkę aby pokazali Ci jak skutecznie ją obławiać.

 

Jeśli jednak ma to być na zasadzie zabierz mnie na ryby a zostanę twoim kumplem to wątek powinien mieć tytuł: "Szukam frajera, który pokaże mi swoje mety i wytłumaczy jak mam mu zrobić w łowisku jesień średniowiecza". 



#3 OFFLINE   HaDe

HaDe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1887 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 06 lipiec 2016 - 03:40

"Młody wędkarzu nie tędy droga i nie ta kolejność działań. Według mnie należy podejść do tematu zupełnie z innej strony bo inaczej można się nie doczekać sukcesu przed zakończeniem 70 roku życia. Najpierw wytypuj łowisko, następnie wytrop ryby a kiedy już będziesz miał to za sobą i własne próby złowienia ryb nie dadzą skutku zaproś kolegów na swoją miejscówkę aby pokazali Ci jak skutecznie ją obławiać.

 

Prawd objawionych nie musisz mi głosić. Wyobraź sobie, że ja pomocy nie potrzebuję. Łowię znacznie dłużej niż niejeden użytkownik tego forum stąpa po ziemi. 

 

 

[...]

 

Edit chciała się jeszcze zapytać, czy znasz lepszy sposób na ograniczenie wątków w stylu:" zuber, czy red arc", " jaki kołowrotek na okonia, który nie boi się przyłowów w postaci 2 metrowego suma"?



#4 OFFLINE   Alexspin

Alexspin

    No comment - subjective opinion only

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3696 postów
  • LokalizacjaŁódź (łowiska O/Sieradz, O/Piotrków).
  • Imię:Aleksander
  • Nazwisko:senatorskie

Napisano 06 lipiec 2016 - 05:50

Gucio, musisz być strasznym frustratem, potężnie skrzywdzonym przez los i ludzi... :(



#5 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 06 lipiec 2016 - 07:03

Jak początkujący będzie wiedział wsszystko to co napisałeś to nie będzie potrzebował pomocy.... Sory ,nie obraź się ale Twoje podejście jest takie jak typowego gumofilca.... Powinneś na tej swojej "mecie" postawic tabliczke z zakazem łowienia :-)
  • Alexspin lubi to

#6 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18582 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 06 lipiec 2016 - 07:23

Pomysł nie mój, ale do rzeczy:
 
Wiele osób chciałoby zacząć przygodę ze spinningiem, castingiem, czy też flyfishingiem (wolę muszkarstwem). Wielu zaczęło, ale efekty przyprawiają o frustrację. Może warto byłoby założyć temat, w którym doświadczeni wędkarze zaoferowaliby się wziąć pod swą opiekę zaczynających przygodę z  wędkowaniem? Z jednej strony taki adept miałby przewodnika w stawianiu pierwszych kroków, z drugiej strony (i to byłoby najfajniejsze), narodziłyby się nowe znajomości i przyjaźnie. Mam nadzieję, że temat wart jest przedyskutowania :) .


Wiele lat temu sam tak zaczynałem, jeszcze jerkbaita nie było ale to właśnie w sieci znalazłem ludzi którzy zostali moimi mentorami np. @Gumofilc który uczył mnie trollingu. Te znajomości trwają do dziś :)

#7 OFFLINE   Sebo

Sebo

    C&R

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2515 postów
  • Imię:Sebastian

Napisano 06 lipiec 2016 - 07:50

Wiele lat temu sam tak zaczynałem, jeszcze jerkbaita nie było ale to właśnie w sieci znalazłem ludzi którzy zostali moimi mentorami np. @Gumofilc który uczył mnie trollingu. Te znajomości trwają do dziś :)

 

I ja wiele nauczyłem się od osób poznanych w "sieci"

Krystian zaraził mnie UL jak i Boleniowaniem.

 

Ale mam dla was jedną radę z własnego doświadczenia.

 

Zloty , spotkania jak i wszelakie imprezy typu SFP tam możecie poznać wielu ludzi i wiele się nauczyć.

Dzięki takim imprezom poznałem wielu wspaniałych ludzi z którymi wcześniej mogłem tylko rozmawiać przez "szkło".

Ba powiem więcej jako Moderator,  nie raz miałem spinkę z kimś a po poznaniu w realu, wychodzi że tak naprawdę ludzie są zupełnie inni i relacje się zmieniają.

 

Więc zachęcam do spotkań , zlotów , i zapraszam na SFP ;)



#8 OFFLINE   Tomek88

Tomek88

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3209 postów
  • LokalizacjaGrójec
  • Imię:Tomasz
  • Nazwisko:Zienkiewicz

Napisano 06 lipiec 2016 - 07:57

Żeby nie Jerkbait pewnie do tej pory nie miałbym w ręku co mówić w posiadaniu kija z pracowni i na pewno inaczej bym podchodził do wypuszczania, przed jerkiem również wypuszczałem nie tylko niewymiarki, ale nie z zasady.
Nie miałbym wielu pięknych ryb na koncie i generalnie moja przygoda z wędkarstwem nie miałaby takich kolorów jak obecnie, aż strach pomyśleć ile bym tracił 😉

Trafiłem tutaj myślę w odpowiednim momencie, gdy byłem już z grubsza opierzony jako spinningowiec a dzięki dziesiątkom przeczytanych stron i poznanym ludziom wszedłem na tak to nazwę kolejny etap, chociaż wiem jak wiele jeszcze przede mną.

Konkludując uważam pomysł za zacny, niekoniecznie pokazywane miejsca są czymś elitarnym, trafiają się znane mety na, których można coś złowić pokazując młodemu technikę i nie stawiam się w roli mentora, sam pewnie wskazówek od wielu zacnych wędkarzy bym nie stronił, natomiast przekonanie kogoś do wypuszczania to już byłoby całkowite połechtanie swojego ego 😉

Pewnie jedną ze skuteczniejszych logistycznie jak nie najlepszą metodą pociągnięcia się w technice jest uczęszczanie na streetfishing i do tego zachęcam chętnych a i ja na łódkę na propozycje jestem otwarty😉

Użytkownik Tomek88 edytował ten post 06 lipiec 2016 - 08:44


#9 OFFLINE   woblery z Bielska

woblery z Bielska

    Jak coś cię przerasta - dorośnij:)

  • Moderatorzy
  • 6867 postów
  • LokalizacjaBielsko
  • Imię:Janusz

Napisano 06 lipiec 2016 - 08:20

Od siebie dorzucę jeszcze dwie uwagi:

1. Nigdy i nigdzie nie nauczyłem się tak szybko i tak dużo, jak na zawodach wędkarskich. Samotne lub w małej grupie wyprawy wędkarskie mają swój wspaniały urok, pozwalają zbliżyć się do przyrody, stopić z nią, "poczuć klimat". Jednak dopiero w konfrontacji z innymi wędkarzami wychodzi na jaw, jak opanowaliśmy techniki wędkarskie, czy prawidłowo rozpoznaliśmy łowisko, czy dobraliśmy właściwą przynętę. Samotnie, to możemy sobie połowić lub nie, bez informacji o dzisiejszej aktywności ryb. Dopiero w konfrontacji z innymi okazuje się, czy i jak bardzo odstajemy od reszty. 

 

2. Z powyższą opinią macie prawo się nie zgadzać. Tak samo, jak z opinią @guciolucky'ego. Przypominam jednak, a miejsce jest szczególne, bo przecież dział dotyczy regulaminów i uwag, przypominam więc o istnieniu naszego Regulaminu. Zacytuję punkt pierwszy:

"Chcemy aby jerkbait.pl był miejscem kulturalnej wymiany poglądów – szanuj swoich rozmówców i traktuj ich tak, jakbyś chciał żeby Ciebie traktowano."

Apeluję więc o powściągnięcie chęci do ciętej riposty naruszającej ten punkt. Kolejne "wycieczki osobiste" będą wysyłane w kosmos, a osoby nie mogące się powstrzymać, dekorowane punkcikami.



#10 OFFLINE   HaDe

HaDe

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1887 postów
  • Imię:Hubert

Napisano 06 lipiec 2016 - 08:32

Nie bardzo się wyznaję na zasadach zarządzania forum, ale może by tak gdzieś podpiąć wątek zatytułowany np. "Znajdź swojego mentora" :) Oczywiście musieliby się znaleźć chętni, którzy zgodziliby się cierpliwie odpowiadać na pytania swoich "podopiecznych" już w postaci prywatnej rozmowy. Każdy mentor mógłby krótko przedstawić w czym się specjalizuje. Początkujący wiedziałby do kogo udać się z problemem. Trochę zagmatwane to, co piszę, ale mam nadzieję, że zrozumieliście ideę.

 

Wydaje mi się, że forum stałoby się trochę czytelniejsze, znikłyby być może również słowne potyczki między doświadczonymi userami, a młodymi gniewnymi.

 

Temat założyłem jeszcze w jednym celu. Zapewne każdy w Was zna młodych ludzi zagrożonych różnymi patologiami. Może warto takim człowiekiem się "zaopiekować". Zabrać go na ryby i pokazać, że wolny czas można spędzać w inny sposób niż picie, jaranie etc. Satysfakcja gwarantowana.


  • Alexspin lubi to

#11 OFFLINE   Bander

Bander

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1000 postów
  • LokalizacjaGliwice
  • Imię:Radek

Napisano 06 lipiec 2016 - 09:35

Ta idea jest bardzo szlachetna, cieszy fakt, że ktoś się tematem zainteresował.

Tak jak w temacie np. lurebuilding można przecież się zorganizować i udzielać podobnych porad odnośnie samych technik połowu.

Zabrać kogoś na ryby - jeszcze lepiej. Nic nie nauczy C&R lepiej... i nie musi to być przecież łowisko - tajna woda.

 

Banalne pytania były i będą - jak ktoś kto nie ma pojęcia o wędkowaniu a usłyszał gdzieś że można mieć sprzęt uniwersalny na wszystko - to takiego szuka dla siebie. Po to jest forum aby wyjaśnić, że nie jest to możliwe.



#12 ONLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2198 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 lipiec 2016 - 09:54

Zloty i zawody. To jest dobry kierunek. Tak bezpośrednio z sieci, to trochę ciężko. Szczerze mówiąc, nie zdecydowałbym się na szkolenie obcej osoby. Przede wszystkim za mało mam wolnego czasu, więc, kiedy już się taki taki, to poświęcam go najbliższym.

Ja sam "wychowałem" trzech wędkarzy. Ale to rówieśnicy, wiele lat znajomości, jeden jest moim świadkiem, drugi ojcem chrzestnym córki, trzeci bardzo dobrym kumplem.
Pierwszy przeszkolenie odbył od razu nad Ebro, gdzie wspólnie jeździliśmy w ubiegłych latach. Momentami szkoła była ciężka, bo upały, wichury, wysokie fale, no i sumy.
Pamiętam, jak po wyholowaniu takiego 165cm usiadł obolały na skale i oznajmił, że już mu wystarczy tych sumów.

Drugiego ciągam na ryby już sporo lat. Zwykle na zasadzie, stań tutaj, załóż woblera x i rzucaj w tamtą stronę, a potem pójdź tamtędy i spotkamy się w miejscu y.
Trochę się denerwuję, bo na rafach brodzi 2x wolniej i wciąż muszę czekać. Często próbuje po swojemu, ale szybko wraca do zwycięskiej strategii. W zeszłym roku wyciągnął m. in brzanę ok 68-70cm. Przebiegłem wtedy przez zwykle okrążaną rynnę.
Odczuwam tu sporą satysfakcję, że osobę bez wrodzonej cierpliwości doprowadziłem do stanu, gdy zawzięcie parez godzinę oddaje odległe rzuty w jedno miejsce :D Szkoda tylko, że zostało to poprzedzone spięciem bolenia 80+ przez niewyregulowany po zaczepie hamulec :) Za każdym razem żali się mojej mamie, że mu każe ryby wypuszczać :D

Z trzecim się mijam, bo ma dyżury w weekendy. Najciekawszym tutaj przypadkiem było podbieranie pewnej ryby:
-"Maciek, wejdź do wody i chwyć suma za szczękę. Nie gryzie, tylko uważaj na kotwicę"
-"Aaaa, ugryzł mnie"
-"Daj spokój, tą drobną tarką..."
To był wyrośnięty sandacz.. :D

Za każdym razem sukcesy kumpli sprawiały mi wiele radości i satysfakcji. To tak, jakbym sam złowił te ryby.



 



#13 ONLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6212 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 06 lipiec 2016 - 09:58

. Szczerze mówiąc, nie zdecydowałbym się na szkolenie obcej osoby.

Ja siedzę sobie czasem na drugim brzegu, popijam piwerko i wszystko widzę :lol:


  • joker i korol lubią to

#14 ONLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2198 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 lipiec 2016 - 10:09

No tak, pamiętam.  Z tym, że osoba tak wkręcona w robienie własnych przynęt już dawno etap szkolenia ma za sobą :)



#15 ONLINE   Hesher

Hesher

    Ekspert

  • Lurebuilding Team
  • PipPipPipPip
  • 6212 postów
  • LokalizacjaPułtusk
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:Prażmowski

Napisano 06 lipiec 2016 - 10:16

To jest akurat niekończąca się opowieść :)



#16 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 06 lipiec 2016 - 14:37

Kolego @korol ale nie takie zawody że miejscowi tubylcy przychodzą w trampkach? Albo na boso? Kiedyś próbowałem taką trampkową grupkę gonić...wiadomo znają " mety " najlepsze :-) ale w woderach byłem i mnie na 200m odstawili ha ha ha :-)))

#17 ONLINE   korol

korol

    Zaawansowany

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPip
  • 2198 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Piotr
  • Nazwisko:K

Napisano 06 lipiec 2016 - 15:20

Najśmieszniej, jak połowa startujących to miejscowi i wszyscy znają te same miejscówki :).Też biegałem w spodobniobutach do met, zdarzyło się też wyprzedzić konkurencje na rowerze (po leśnej ścieżce)... cóż taki urok. I jeszcze ten nieszczęsny boczny trok.

 


Użytkownik korol edytował ten post 06 lipiec 2016 - 15:21


#18 OFFLINE   Krzysiek_W

Krzysiek_W

    -

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 3558 postów

Napisano 07 lipiec 2016 - 12:44

Ja kiedy zaczynałem nie wiedziałem nic. Nie miał mnie kto uczyć, nie było internetu, gazety wędkarskie miałem raz na jakiś czas a i tak nie bardzo pomagały w edukacji. Miara sprzętu tylko opinią sprzedawcy w lokalnym sklepie. Była za to jedna zasadnicza rzecz, która czyniła różnicę jakościową i pozwoliła na szybkie postępy które nie zniechęciły mnie i pozwoliły wejść w magię wędkarstwa. W Odrze było nieporównywalnie więcej ryb niż obecnie. Mentorzy byli niepotrzebni.


Użytkownik Krzysiek_W edytował ten post 07 lipiec 2016 - 12:45

  • Wobi i Tomek88 lubią to

#19 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2263 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 07 lipiec 2016 - 13:55

Nie wiem akąd taka niechęć do pomocy u niektórych....

#20 ONLINE   Artek

Artek

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1959 postów
  • LokalizacjaWielkopolska
  • Imię:Artur

Napisano 07 lipiec 2016 - 15:26

Nie wiem akąd taka niechęć do pomocy u niektórych....

Bo co niektórzy boją się kogoś obcego zaprosić nad swoje wody, żeby tylko im rybek nie wyłowił i nie zagarnął wspaniałych miejscówek. To moim zdaniem jedna z przyczyn.
  • przemo_w lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych