Czytając Was, podejrzewam niecną zmowę.
Bo i cóż tu jest nadzwyczajnego, w kawałku żelastwa wybłyszczonego.
Ale po to, aby każda ryba zauważyła.
W myśl, dajmy szansę niewidomym łososiom.
Praca jak praca, trochę nużyć zaczyna i aby oczy odprężyć i nastrój poprawić,
mam, na tapecie telefonu całkiem fajną rybkę,
z jakimś podpisem, o ile dobrze odczytam.
Mel Handmade Lures
Ale, to pewnie jakaś zagraniczna robota.
Macieju, pozdrawiam
Uwalniacze na bieżąco, z tym, że wolałbym na priv.
Szanujmy zasady ogólne forum, jeżeli chcesz to dzwoń.
A jak się mówi cicho, można powiedzieć więcej.
zahar - ciesielstwo i kowalstwo
#41 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2016 - 10:35
#42 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2016 - 11:12
#43 OFFLINE
Napisano 05 sierpień 2016 - 11:32
#44 OFFLINE
Napisano 12 sierpień 2016 - 23:23
Dyżurna na obrazku z nową czeburaszką. Poprzednia czeburaszka miała zatrzask wewnętrzny, trudny do zrobienia i trochę za mocny, wyginał się drut. Ta ma zewnętrzny, coś tam widać. Trzeba trochę szarpnąć, aby otworzyć, chociaż zamyka się łatwo. Prawdę mówiąc to niepotrzebne, bo na agrafce nie otworzy się.
Jest wydrążona od frontu, traci przez to na wadze, ale może coś się więcej w wodzie dzieje.
Czeburaszka przydaję się, to tylko 6 gr, 1/3 wagi blaszki, a praca zupełnie inna. czeburaszka.jpg 123,85 KB 33 Ilość pobrań
- joker, chulo, MIGOTKA i 11 innych osób lubią to
#45 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2016 - 08:43
Fajnie że jesteś , nie jeden jubiler poszedł by z płaczem po obejrzeniu przynęty wykonanej przez Ciebie.
- joker i lajcik lubią to
#46 OFFLINE
Napisano 24 sierpień 2016 - 13:42
Ważka mistrzostwo !
#47 OFFLINE
Napisano 05 wrzesień 2016 - 01:57
Twórczość tu, to swoista popkultura. Jestem jej ciekaw i bardzo szanuję integralność wyrobów, dlatego nie staram się owych lub autorów opiniować. Bo gdybym napisał Tomy’iemu, że ma dobrą łapę, dobrze prowadzi kolor, lub Melkowi, że skutecznie w swoich baitach łączy kolory, których wobec wszelkich kanonów łączyć nie należy, a on to robi z powodzeniem, to byłoby na tak odkrywczym poziomie, co deszcz spada z góry na dół, itd., a jest tu wielu innych, bardzo innych i też dobrze, że tak bardzo innych.
I pal to licho, czy ów „handmejd” wywodzi się z drewna, pianki, metalu, żywicy i innych materiałów, co w wątku innym próbowałem się pomądrzyć, ważne jest, aby miło było oko na onym zawiesić, a od czasu do czasu, ząb ryby również.
Dlatego dzisiaj inna broszka,
podejrzałem sobie, jak Eluśka i Janus pędzlami wachlują, więc teraz co nieco ode mnie, co też lubię,
aby palce i nadgarstki uplastycznić,
a było tak.
Wpadły na chwilę Kaśka z Zochą, więc zapodałem coby mi dziewczyny swe cycki szybko okazały, bo wena mnie naszła i odpuścić nie chce. Kaśka ma takie trochę rozstrzelone, ja nazywam zezowate, ale gdybym zrobił inne, pewnie po pysku bym dostał, dlatego musiałem za oryginałem podążać.
Z tej „gałązki życia” miał być tryptyk, „gałąź szeptów” z ustami w liściach osiki, a to drzewo opowiada i „gałąź spojrzeń” z oczami na liściach wierzby, która podpatruje. Może za jakiś czas.
Czasy odległe, gdzieś w Lascaux. Deszcz padał, więc zaniosło nas do jakiejś groty czy jaskini. Dawno to było i pamiętam słabo. Na warsztatach jeden z kursantów podobrazie zjadł (chyba olej w nim wyczuł, a może jajko, nie wiem), więc farbami po ścianach pojechał. Po latach, tam się dogrzebali i okrzyknęli arcydziełem.
I taka zabawa z perspektywą, geometrią, pozorną głębią, kilkoma punktami światła, ogólnie taki absurdalny miszmasz, ale lubię takie klimaty.
Olej na płótnie, w laserunku, delikatny, szanowany olej. Dwa pierwsze to przemalunki na zamówienie, trzeci, odległe, własne urojenia.
Ale wyjaśniły się sprawy z surferem i trzeba było zamienić pędzle na wiertełka i pilniczki, proza.
Załączone pliki
- Melanzyk, Del Toro, BOB i 11 innych osób lubią to
#48 OFFLINE
Napisano 26 październik 2016 - 15:20
Czy zrobiłbyś np obraz szczupca na ścianę ?
#49 OFFLINE
Napisano 27 październik 2016 - 01:01
Parę lat wstecz, o ile podrzuciłbyś do mnie ścianę. Teraz 0 czasu, a nawet mniej.
Ktoś powiedział „rób to czego inni nie robią, a będziesz miał to czego inni nie mają”.
Może to nie głupie, ale jak na razie to mam odciski. No, może coś jeszcze, bo bym skłamał.
Znacznie, znacznie lepiej jest robić coś niszowego.
Znaleźć niszę, a jeśli jej nie ma, to ją stworzyć.
A jeżeli jest ich kilka, wówczas naprawdę nie ma czasu na nic innego.
Otóż, lepię ja teraz, jakieś uwalniacze i kilka innych tematów równolegle.
Postaram się pokazać to, co będę mógł. Wiele takich pytań miałem, zdarzały się randki z cyklu „jak to jest zrobione”. I to nieraz z daleka. Więc pokazałem to co mogłem, wielu rzeczy nie pokazałem, bo nie mogłem. Kto strzela sobie w kolano?
Na teraz proza, obrazki z dziurawienia stali. Taka jakaś wiertarka, zwykły stolik krzyżowy i już można w miarę precyzyjnie otworki dłubać.
Głupio by mi było kilka sztuk pokazać, bo mogłoby mi się oberwać, że tylko kilka sztuk zrobiłem.
Głupio też pokazywać zbyt dużo, żeby nie zabijać. Więc taka garstka wystarczy.
Za dwa tygodnie, to one muszą już pływać, a te inne pokażę, gdy będzie odpowiednia porcja na magazynie.
Załączone pliki
- Lester, Mariano Mariano, Night_Walker i 11 innych osób lubią to
#50 OFFLINE
Napisano 27 październik 2016 - 14:25
Parę lat wstecz, o ile podrzuciłbyś do mnie ścianę. Teraz 0 czasu, a nawet mniej.
Ktoś powiedział „rób to czego inni nie robią, a będziesz miał to czego inni nie mają”.
Może to nie głupie, ale jak na razie to mam odciski. No, może coś jeszcze, bo bym skłamał.
Znacznie, znacznie lepiej jest robić coś niszowego.
Znaleźć niszę, a jeśli jej nie ma, to ją stworzyć.
A jeżeli jest ich kilka, wówczas naprawdę nie ma czasu na nic innego.
Otóż, lepię ja teraz, jakieś uwalniacze i kilka innych tematów równolegle.
Postaram się pokazać to, co będę mógł. Wiele takich pytań miałem, zdarzały się randki z cyklu „jak to jest zrobione”. I to nieraz z daleka. Więc pokazałem to co mogłem, wielu rzeczy nie pokazałem, bo nie mogłem. Kto strzela sobie w kolano?
Na teraz proza, obrazki z dziurawienia stali. Taka jakaś wiertarka, zwykły stolik krzyżowy i już można w miarę precyzyjnie otworki dłubać.
Głupio by mi było kilka sztuk pokazać, bo mogłoby mi się oberwać, że tylko kilka sztuk zrobiłem.
Głupio też pokazywać zbyt dużo, żeby nie zabijać. Więc taka garstka wystarczy.
Za dwa tygodnie, to one muszą już pływać, a te inne pokażę, gdy będzie odpowiednia porcja na magazynie.
Też się mogę podpisać pod cytatami w twojej wypowiedzi z "randkami" włącznie,niestety kłania się pewne powiedzenie rosyjskie "ciszej jedziesz dalej budziesz" i zasada ograniczonego zaufania.
#51 OFFLINE
Napisano 28 październik 2016 - 18:24
Warto było tu zajrzeć
pozdrawiam,
Paweł
#52 OFFLINE
Napisano 15 listopad 2016 - 22:29
Co tu tak cicho ?
- lajcik lubi to
#53 OFFLINE
Napisano 16 listopad 2016 - 00:51
Franc,
bo widzisz upierdzielony jestem w jakieś durne robótki,
trochę plączę się po świecie, to tu, czy tam.
Ale też i zastanawiam się, czy paszczę otwierać, co by za grubo nie pojechać.
Bo widzisz, Wielki Brat obserwuje, a to jednak pokój zwierzeń.
- Franc i lajcik lubią to
#54 OFFLINE
Napisano 25 listopad 2016 - 12:16
yo yo yo.
Wybrałem się wczoraj z rodzinką nad jeziorko zrobić mały test surFera. W sumie to nie taki mały.
Był to test wytrzymałościowy zarówno Piranii jak i surFera.
Piranie zbrojone są w kotwice VMC 9626 4X Strong O'Shaughnessey Treble Hooks rozmiaru 2/0. Osoby łowiące sumy wiedzą o jakich kotwach mówię i jakie one są wytrzymałe. Przy standardowym kółku łącznikowym sprawa była prosta, ale gdy założyłem spłaszczone kółka o wytrzymałości 80kg takie, w które zbroję większość moich przynęt wyglądało to strasznie
Siłowałem się z "zaczepem" ze 4min a nie jestem jakimś tam szczypiorem. 100kg żywej wagi. Myślałem, że nie dam rady, aż w końcu coś puściło a ja zaliczyłem glebę
Zachowanie kotwicy i kółka mam na filmie poniżej fotki po testach. To tego kształtu wróciła kotwica po wszystkim, w trakcie przeciagania liny wyglądało to ciut inaczej
DSC00588.JPG 48,19 KB 26 Ilość pobrań DSC00590.JPG 50,35 KB 28 Ilość pobrań DSC00591.JPG 37,11 KB 27 Ilość pobrań
Gdy otrzymałem surFera zakochałem się w nim od pierwszego wejżenia. Dlaczego? Bo jestem gadzeciażem i kocham produkty wysokiej jakości. Po każdym teście zakochuję się w surFerze jeszcze bardziej!
Dzięki @zahar za tak wspaniały produkt!
Pozdr
M
- woblery z Bielska lubi to
#55 OFFLINE
Napisano 28 listopad 2016 - 16:24
Tadek, pokaż jakieś nowe twory swoje.
smutno i nudno tak.
- bertold12 lubi to
#56 OFFLINE
Napisano 17 luty 2017 - 22:00
yo yo yo.
Wybrałem się wczoraj z rodzinką nad jeziorko zrobić mały test surFera. W sumie to nie taki mały.
Był to test wytrzymałościowy zarówno Piranii jak i surFera.
(...)
Kto jest ciekaw, jak ten test wyglądał?
Poniżej filmik, na którym wszystko można sobie zobaczyć
- martek, flpbl, grzesiekp. i 1 inna osoba lubią to
#57 OFFLINE
Napisano 19 luty 2017 - 00:32
I wpadka…
Januszek – Woblery z Bielska chyba sprawdzał listę obecności i wyłuskał.
Więc pogadalim, ustalilim, będzie dobrze.
Prawdę mówiąc, nie lubię pisać, co innego telefon.
A jak zmęczę dziennie trochę maili z kilku poczt, to wystarczy.
Koniec i początek roku to najczęściej urwanie dupy, albo prezenty, albo kontrakty.
Obiecałem zagęścić watek, ale czasu brak, może po powrocie.
Na jesieni pojawił się odbiorca z Tajlandii i było nieźle.
Zmarł Tajski Król, więc napisałem mu kilka słów, bo wypadało napisać.
Odpowiedź niesamowita, z linkiem do Tajskiej Księgi Żałobnej.
Wpisałem się i tam, i wkrótce dowiedziałem, że jestem wielkim przyjacielem Tajów.
A, że jeszcze tam nie byłem, a ma być kilka spotkań, więc będą, ale na miejscu neutralnym,
pomimo że on ma kilka hoteli, i w bardzo dobrych punktach.
Nigdy nie robię z siebie Polaka dziada i nie znoszę sępić, i sępów, a to często zauważa się na wyjazdach, i nie tylko na wyjazdach.
Z tej poczty, pod którą jest podczepiony jerkbait.pl, nie korzystam, (tylko na czas logowania).
Na zaległe wiadomości odpowiem w miarę możliwości.
I tak się sprawy mają.
Maciek zrobił fajną robotę, ukłony z poważaniem, ale to już na jego wątku.
- Franc lubi to
#58 OFFLINE
Napisano 21 luty 2017 - 14:20
Ile takie cacko ?, jak będą dostępne proszę priw .
#59 OFFLINE
Napisano 21 luty 2017 - 15:30
Ile takie cacko ?, jak będą dostępne proszę priw .
No wiesz? Odrobina chęci, wujek Google i otrzymasz odpowiedź samodzielnie...
http://www.zahar.eu/info.html
#60 OFFLINE
Napisano 12 kwiecień 2017 - 21:32
Blaszka przed ostatnim polerem i zbrojeniem. Może zbyt bogata kolorystyka, chociaż…,
zmieniająca się zależnie od kierunku i intensywności światła. W ruchu, ożywa i przytłacza furią kolorów.
Po polerce finish, niszczy oczy i wypala matrycę w aparacie, więc brak zdjęcia, a aparat w serwisie.
Przemieszcza się do Kuby S. z przeznaczeniem na licytację. Ufam, że sprawę znacie.
http://jerkbait.pl/t...amputacji-nogi/
Załączone pliki
Użytkownik zahar edytował ten post 12 kwiecień 2017 - 21:53
- Guzu, marcinesz, hm62 i 8 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych