Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Majowy wyjazd nad Bolmen


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 OFFLINE   pawekus

pawekus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów

Napisano 27 luty 2011 - 20:21

Panowie, jedziemy z kolegą @mi106 nad Bolmen na (miejmy nadzieję) szczupaki. Wyjazd na tydzień a Jezioro ogromne, więc może osoby które już tam były mogą udzielić jakiś wskazówek coby nie pływać jak głupi po całym zbiorniku bo na to czasu nie mamy. Może jakieś sprawdzone miejscówki, przynęty lub może czego się wystrzegać albo na co zwrócić uwagę. Pozdrawiam Paweł

#2 OFFLINE   Igor

Igor

    Nowy

  • Forumowicze
  • Pip
  • 12 postów

Napisano 01 marzec 2011 - 13:57

Ja razem z kumplem byłem tam przez tydzień, we wrześniu 2008 roku. Był to nasz pierwszy wyjazd do Szwecji... Nim zacząłem pisać tego posta, Twoje pytanie pokazałem mojemu kompanowi tamtej i innych wypraw wędkarskich, który powiedział wprost: Napisz tym kolegom, żeby walili na pierwsze lepsze szkiery, albo wzięli dużo odstresowywacza, bo tam nawet z tym jest ciężko :D
A teraz już tak zupełnie na poważnie. Nasz wyjazd nad Bolmen to totalna porażka, jeśli chodzi o efekty wędkarskie.
Jako punkt wypadowy wybraliśmy wyspę i kemping Bolmso (Warunki mieszkalne wystarczające, łodzie miały za małe motory). Przez tydzień walki z niesprzyjającą pogodą (lało od soboty, kiedy zeszliśmy z promu, do czwartku wieczora. W piątek było może +4'C), nerwami, czasami bezsilnością, udało nam się opłynąć całą zachodnią część jeziora, na wysokości wyspy Bolmso. Patrząc na mapę nie jest to mega wyczyn, jednak więcej się nie dało. A szkoda, bo później analizując po raz n-ty mapę stwierdziliśmy, że może ciekawszymi rejonami byłyby południowe i wschodnie, głębsze rejony jeziora. Nie mniej to już dla nas historia. Przez cały tydzień złowiliśmy dwa okonie, dwa szczupaczki (jeden był niewymiarowy) i ładnego sandacza. My kolejny raz tam nie pojedziemy. Z istotnych wskazówek, to sugeruję wyposażyć się w elektroniczną mapę batymetryczną, duuuużo ułatwia i jest odrobinę bezpieczniej na wodzie. O echu nie będę wspominał, bo to oczywista oczywistość.
My po tej porażce, wiosną następnego roku, pojechaliśmy rehabilitować się nad szkiery św.Anny. Inny świat, inne ryby :D Tam pojedziemy na pewno jeszcze nie raz.

Pozdrawiam, Igor

#3 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2423 postów

Napisano 01 marzec 2011 - 16:51

Duzo zalezec bedzie od pogody. Generalnie, jesli poczatek maja, to jak najplycej i zeby woda byla mozliwie najcieplejsza.

#4 OFFLINE   pawekus

pawekus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów

Napisano 01 marzec 2011 - 16:54

14-21 maja , no tak się domyślam że płytko ale będziemy tam pierwszy raz a wody nie znamy. Echo mamy ale wydaje mi się że echo może pomóc dopiero gdy chociaż wybierze się jakiś rejon w przypadku tak dużego jeziora. A Igor to mnie zmartwił już całkowicie....

#5 OFFLINE   Kuba

Kuba

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2423 postów

Napisano 01 marzec 2011 - 23:22

Musicie zrobic zrzute na guide'a...

#6 OFFLINE   pawekus

pawekus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów

Napisano 01 marzec 2011 - 23:53

A wiadomo czy warto ? Korzystałeś może z kogoś takiego ? Bo dla mnie to oni tylko trzepią kasę na takich jak my co to przyjechali na tydzień , nie wiedzą gdzie rzucać a chcą połowić i taki gość zabiera wycieczkę w pierwsze lepsze miejsce a potem mówi że kurde dziwne że nie biorą to pewnie przez pogodę ;)

#7 Guest__*

Guest__*
  • Guests

Napisano 03 marzec 2011 - 14:29

Z wyprawą na własną rękę owszem fajnie ale czasami tak bywa że lepiej pierwszego dnia opłacić przewodnika, albo zrobić wywiad na forum wędkarskim. GPS z mapami podstawa żeby nie tracić czasu na wypatrywanie na dziobie kamyczków ; ). Silnik na duże jezioro i szkiery minimum 6KM. Pływałem również 4KM i wiem o czym mówię fala dochodząca do 1,5 metra trochę spowalnia i powoduje delikatne zabielenie cery podróżujących przy wykonywaniu jakichkolwiek manewrów.
Zazwyczaj przewodnicy miejscowi biorą 300 euro za dzień dla 2-3 osób. Najlepiej mieć GPS i zaznaczać waypointy i ślad trasy. Wiem że są różni wędkarze którzy uparcie będą oszczędzali na wszystkim ale moim zdaniem nie o to chodzi.

Jeżeli ktoś chce podziwiać tylko widoki szwedzkich szkierów, wystarczy że włączy Google Earth. Wtedy jest największa oszczędność i sprzęt się nie zużywa.

A oczywiście potem opisze na forum relację o swoich metrowych okazach.

Pozdrawiam
Outsider

http://www.fishingclub.eu

#8 OFFLINE   krzysiek

krzysiek

    Ekspert

  • +Forumowicze
  • PipPipPipPip
  • 6194 postów
  • Imię:Krzysztof

Napisano 03 marzec 2011 - 14:47

W ciągu ostatnich dwóch wypraw moje metrowe okazy padały na całkowicie dla mnie nowych wodach w ciągu pierwszego – drugiego dnia. Nie chcę się licytować, ale przeważnie myślenie na rybach z powodzeniem może zastąpić przewodnika, choć z przewodnikiem niewątpliwie będziemy mieli co nieco podane na tacy. Co nie znaczy, że nie należy się przygotować i wyszukać nt. łowiska tyle informacji, ile się da.

Za to pod zaleceniem posiadania GPS-u mogę się podpisać obiema rękami.


#9 OFFLINE   pawekus

pawekus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów

Napisano 03 marzec 2011 - 16:21

Echo mam bez GPS więc pozostanie posiłkowanie się mapą. Do przewodników nie jestem przekonany ale właśnie staram się zaciągnąć wskazówek. Na miejscu gospodarza z doświadczenia wiem że warto zapytać, przynajmniej jak byłem w Rejonie Dalsland to był pomocny. P.S
Po prostu myślałem że było już jakieś grono osób z forum nad Bolmen i coś poopowiada o swoim wypadzie napawając mnie jeszcze większym optymizmem na wyjazd.
Pozdrawiam

#10 OFFLINE   wloczykij

wloczykij

    Nowy

  • +Forumowicze
  • Pip
  • 2 postów

Napisano 05 maj 2011 - 20:36

Bylem nad Bolmen ubieglego roku.Wyjazd byl raczej turystyczny niz wedkarski bo byl to srodek lipca.Upaly pozwalaly wedkowac tylko wczesnym rankiem i popoludniami.Bialej ryby jest tam duzo natomist drapieznik raczej nie powalal swoja wielkoscia.Doradzam ci zebys wybral jakas czesc jeziora i spokojnie poplywal na echu.Zbadac cale jezioro nie starczy ci czasu a tak przynajmniej bedziesz mial jakies pojecie gdzie sie ustawic.Miejscowi lapia tylko w trolu i to jest skuteczna metoda sam widzialem.Wiec dobrze miec woblerki do trola a i sandacz tez na to siada.Wiem ze maj to blisko brzegu ale warto tez i troche glebiej poszukac.Ja plywalem po polnocnej czesci i jest tam troche sandacza wiec mysle ze ty w maju nie powinienes miec problemow.Nie pamietam tylko ale zdaje sie ze sandacz jest od czerwca do wedkowania.Dobrze jest poznac opinie innych ale podchodz do tego bez emocji jesli komus sie nie powiodlo to nieznaczy ze i tobie sie nieuda.

#11 OFFLINE   pawekus

pawekus

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 165 postów

Napisano 05 maj 2011 - 22:23

dzieki dzieki za info. Do naszego wyjazdu coraz bliżej także humory dopisują. Może jednak uda się coś trafić. :D Na pewno po powrocie coś sensownego napiszę. Pozdrawiam


#12 OFFLINE   tomekkor

tomekkor

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 145 postów
  • LokalizacjaWąwelnica :)

Napisano 04 grudzień 2014 - 21:09

Witam.

Odświeżę temat jeziora Bolmen. Jadę tam we wrześniu 2015 na tydzień. Nie ma za wiele informacji na temat wędkowania na tym jeziorze. Może ktoś tam był od 2011? A i @pawekus nic nie napisał... Nie nastawiam się na PB ale fajnie by było czegoś się dowiedzieć.

 

Pozdrawiam

Tomek



#13 OFFLINE   malcz

malcz

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2179 postów
  • Lokalizacjawarszawa
  • Imię:marcin
  • Nazwisko:malczewski

Napisano 04 grudzień 2014 - 22:36

Już masz zaklepany wyjazd na wrzesień 2015? Ładnie.....

 

Mnie kilka razy na Bolmen zachęcano i się do takiego wypadu przymierzałem, ale wywiad środowiskowy i opinie podobne do tych powyżej skutecznie ostudziły moje zapędy...

 

Wolę szkiery, albo ciut mniejsze jeziora - oczywiście nie twierdzę, że w Bolmen nie ma drapieżników.

 

pozdrawiam,

malcz



#14 OFFLINE   xenon

xenon

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 112 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 04 grudzień 2014 - 23:02

Byłem tam w 2011 wrzesień.Kilkanaście sandaczy,szczupaków pod 50 cm i jeden rodzynek 93cm.Wyjazd raczej marny.To jezioro to raczej ocean:]!! tzn fale jak nad bałtykiem.Nie polecam .Walka o życie  na łódce. ps.Dopisały za to grzyby w pobliskim lesie. prawdziwki jak taborety w kuchni :] ale nie po to się jedzie taki kawał drogi
 



#15 OFFLINE   tomekkor

tomekkor

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 145 postów
  • LokalizacjaWąwelnica :)

Napisano 05 grudzień 2014 - 08:50

Powiem szczerze, że grzyby to też jeden z powodów dla których jadę tam ze swoją lepszą połówką. Byłem już w ubiegłym roku na Vastra Silen, ale nie połowiliśmy. Parę szczupaczków, kilka ładnych okoni, trochę doświadczenia w wypatrywaniu podwodnych głazów :). Byliśmy w lipcu i niestety nie dopisała nam ( wędkarzom ) pogoda bo było bardzo gorąco. Za to nasze kobiety były zadowolone. Na Bolmen zabieram yamahę 9,9 więc myślę że na dużej łodzi będzie ok no i elektryka.

Jedziemy w dwójkę więc się zapakujemy. Czy warto szukać tam zatok czy lepiej latać po głównej części jeziora?

A na Bolmen mam blisko po prostu, do promu około 200 km, prom 3 godzinki, potem około 300 na miejsce.






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych