Kolega tu napisał o dotsach. Przerabiałem temat. Ciekawe, ale kosztowne jak urwiesz wobka, wiadomo, ale fajnie schodzi.
Drugim rozwiązaniem są tonące wobki. Czekaj jak opadnie i podszarpuj - znowu czekaj chwile. Leniwe lowienie, ale efektowne.
Próbowałem też coś w stylu Caroline rig, tylko na agrafce dorzucałem oliwki do dociążania gum. W tym momencie gdy próbowałem takiego czegoś miałem flotingi założone, żeby szedł do góry a ciężarek pchał w dół. Kilka ryb udało mi się zlowic , ale ciężko było nie zlowic jak co rzut był kontakt bo jednak rybka musi być żeby coś działało

Nie lowie w taki sposób na wodach Polskich, zaznaczam.
Życzę powodzenia i z chęcią poslucham jak tam progress leci w twitchu bo metoda ta jest mega

T/
Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka