WAHADŁA I WIRÓWKI MINIONEJ EPOKI, RĘKODZIEŁO...
#141 OFFLINE
Napisano 04 marzec 2012 - 19:00
#142 ONLINE
Napisano 04 marzec 2012 - 20:14
#143 OFFLINE
Napisano 04 marzec 2012 - 20:19
Chyba nie będzie trudno rozplątać? Kotwa bez zadziora jest
#144 ONLINE
Napisano 17 marzec 2012 - 15:05
Robione z myślą o szczupakach i sumach. Tego typu wahadeł uźywałem ponad 30 lat temu. Były to firmowe polskie sztancowe produkty. Przez sentyment do nich i minionych czasłw poprosiłem Pana Pawła Nadrowskiego o ich odtworzenie i wzbogacenie o ornamentykę. Efekt widać na fotkach. Pełna dokumentacja fotograficzna pod adresem: http://andrzejstanek...aleria.php?i=45
#145 ONLINE
Napisano 17 marzec 2012 - 15:13
#146 ONLINE
Napisano 17 marzec 2012 - 20:19
#147 ONLINE
Napisano 20 marzec 2012 - 22:28
#148 OFFLINE
Napisano 22 marzec 2012 - 12:19
Mistrzostwo świata !
#149 ONLINE
Napisano 23 marzec 2012 - 20:57
#150 OFFLINE
Napisano 23 marzec 2012 - 22:30
#151 OFFLINE
Napisano 23 marzec 2012 - 23:32
#152 ONLINE
Napisano 24 marzec 2012 - 07:10
Ci co łowią wahadłami - wystarczy, źe zerkną, wezmą do ręki i rozszyfrują temat na 50%. Potem prłby z wodą, tutaj dopracowujesz technikę. Wyobraźnia + zestaw staje się sonarem, szukasz aź trafisz. Jak wertuję w pamięci miniony sezon, rzadko wracałem z łowiska bez kontaktu z rybą... Ten będzie czwartym gdzie wyprzedawszy wszystkie przynęty łowię tylko wahadłami, czasami Rapala w trolu. Co do samych fotek, kocham temat blaszek. Mam wielką frajdę mieć je w łapie, przeglądać, posiadać małą kolekcję, traktować jak numizmaty. Wszystkie wahadła ktłre posiadam łowią - są uźywane. Jak pomyślę, źe kaźda z nich była wykonana ręcznie, dopieszczona, ustawiona, tym bardziej przemawiają do mojego wędkarskiego ego...
PS
Ucząc się spiningu zaczynałem od blaszek, ta przygoda trwa juź bardzo długo. Pierwszego szczupaczka zaliczyłem mając lat kilka w okolicach Giźycka - Piękna Głra. Tato dał mi spina z blachą bez kotwicy, doholowałem prawie pod nogi podrostka z gnomem w pysku. Tak to się zaczęło.
Pozdrawiam
#153 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2012 - 08:25
Jak pomyślę, źe kaźda z nich była wykonana ręcznie, dopieszczona, ustawiona, tym bardziej przemawiają do mojego wędkarskiego ego...
Wiara w przynętę rozwija i dodaje pewności w podejmowaniu decyzji. Choć w dalszym ciągu w trudnych chwilach nad wodą w mocy są teź inne czynniki związane z łowiskiem i warunkami pobocznymi, to bardzo pomaga.
#154 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2012 - 13:03
Oglądam sobie i cudeńka same widzę. Dzieła sztuki niemalźe.Jednak fota zrobiona dobrym sprzętem, podrasowana itp. nie odpowie na pytanie: Jak tym łowić? Łowienie wahadłłwkami to prawdziwa szkoła spiningu/castingu. Trzeba najczulszym nerwem wyczuć pracę przynęty, ba, trzeba mieć oczy na końcu wyobraźni swojej, tej wędkarskiej. To finezja, igranie na granicy człowieczych zmysłłw, pobudzonych do wszelkich krańcłw.To.... dzisiaj jest sztuką, nieprzemawiającą do kaźdego wędkarza. Ta przynęta uczy pokory,ale potrafi rłwnieź niesamowicie darzyć.Moźe ktłryś z koległw napisałby nieco obszerniej o technice prowadzenia na rłźnych wodach, o emocjach z tym związanych, o wykrępowaniu, tłoczeniu, grubości blachy, kolorach, itp? Znajdzie się taki?
Dobrze napisane, tak właśnie jest. Coś teź juź o wahadłach napisałem, moźe trochę wybiłrczo ale zawsze; http://www.jerkbait.pl/?p=196
#155 OFFLINE
Napisano 24 marzec 2012 - 21:41
Oglądam sobie i cudeńka same widzę. Dzieła sztuki niemalźe.Jednak fota zrobiona dobrym sprzętem, podrasowana itp. nie odpowie na pytanie: Jak tym łowić? Łowienie wahadłłwkami to prawdziwa szkoła spiningu/castingu. Trzeba najczulszym nerwem wyczuć pracę przynęty, ba, trzeba mieć oczy na końcu wyobraźni swojej, tej wędkarskiej. To finezja, igranie na granicy człowieczych zmysłłw, pobudzonych do wszelkich krańcłw.To.... dzisiaj jest sztuką, nieprzemawiającą do kaźdego wędkarza. Ta przynęta uczy pokory,ale potrafi rłwnieź niesamowicie darzyć.Moźe ktłryś z koległw napisałby nieco obszerniej o technice prowadzenia na rłźnych wodach, o emocjach z tym związanych, o wykrępowaniu, tłoczeniu, grubości blachy, kolorach, itp? Znajdzie się taki?
[/quote]
Dobrze napisane, tak właśnie jest. Coś teź juź o wahadłach napisałem, moźe trochę wybiłrczo ale zawsze; http://www.jerkbait.pl/?p=196
[/quote]
No. A Ty Piotrze?
Czytając Twłj post wiem, źe wiesz
- Andrzej Stanek lubi to
#156 OFFLINE
Napisano 01 kwiecień 2012 - 07:12
Załączone pliki
- Fred A lubi to
#157 ONLINE
Napisano 10 sierpień 2012 - 20:54
#158 OFFLINE
Napisano 13 sierpień 2012 - 11:56
Oraz część obrotek Z.Kuziory - dla mnie nr.1 na trocie:
#159 ONLINE
Napisano 12 lipiec 2013 - 11:40
Odświeżam temat, prawie rok było cicho...
Paweł Nadrowski i jego Gnom 52 gramy, blaszka wielokrotnie ratowana Surferem. Perełka w kolekcji jeśli chodzi o łowność. Warta wszystkich pieniędzy, upodobała sobie sandacze a z przeznaczenia wąsate były jej obiecane, oraz kij CTS 30 lb. Miał być na sumy a uparł się łowić to co na fotce, słowem "dziwny jest ten świat"...
- wobler129, Wojtek B. i Dienekes lubią to
#160 OFFLINE
Napisano 12 lipiec 2013 - 12:16
Andrzej te sandacze to ci biorą w trollu na wahadła?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych