[kemaz]

Zaczynam się zastanawiać czy nie lepszy byłby Sage #2 spey trout ok 200gr scandi 10'9 a waga super lekka. Czyli takie #5 SH. Bo po prawdzie to ryb powyżej 50cm/2kg to raczej rzadziej niż częściej łowi się w Europie. Frajda większa z mniejszych ryb. Tylko czy nie za krótki na większe rzeki (Dunajec w Tarnowie to taki - mniejszy średniak dla mnie). Jak takim kijem można średnio rzucić?

Użytkownik kemaz edytował ten post 23 sierpień 2022 - 10:29

[peresada]

To już chyba zależy od rzucającego. Myślę że stopa w długości nie przełoży się na jakąś dramatycznie większą odległość rzutu, ale to tylko moja opinia. Popieram ja na własnych doświadczeniach bo swego czasu łowiłem na PNW łowiłem kijami 13'6', teraz mam kije 12'
i rzucam na podobne odległości
Pozdrówka

Sent from my Pixel 4a (5G) using Tapatalk

[kemaz]

No i wyszlo calkiem inaczej. Zamówiłem Burkheimer #3 11'3. Jednak kolor i waga mnie przekonała (cobalt blue i 4.25oz). Podobno czas oczekiwania to rok. Zobaczymy. Beulah 12ft 4wt lub 5wt będzie następny jeśli będzie potrzebny.

I tutaj kolejne pytanie:

Jak podchodzicie do wyważenia? Waga kija to ok 130gram. Polecane kołowrotki 9oz(ok. 255gram). Jednak są tacy co proponują i  6oz(170gram). Niby zasada trebusza, niby nie ma znaczenia przy rzucie a przy łowieniu (utrzymaniu wędki poziomo), ale co kraj to obyczaj - wiele przeciwnych opinii. Zacząłem zagłębiać się w wątek, następnie pomierzyłem, poważyłem i wychodzi że taki Redington Chromer 7wt 13'5 potrzebuje ok 330gram kołowrotka+backing(nie licze sznura w wodzie). Całość wychodzi ok 580gram. Jestem bardziej niż słusznych rozmiarów, ale rzucanie dłużej czymś takim to raczej nie wydaje się przyjemne (coś jak spiningowanie karpiówka) ? A gdzie do pełnych 14/15ft 10w łososiowych kijów.

 

[peresada]

Kij na pewno dobry. Jeżeli chodzi o DH to brand w zasadzie kultowy. Rozważ również meisera ( czeka się raczej krócej) Wyważenie to już inna historia. Zaczekaj na kij, na wybrany kołowrotek nawiń wszystko, złóż wędkę, przeciągnij przez przelotki głowice i wtedy oceń. Zapewniam że dobrze wyważony zestaw DH kompletnie nie męczy podczas rzutow. Jeżeli męczy to zapewne mamy zła technike Mojego loomisa 11'11 #3 wyważa Lamson velocity ( model 2009, 5.9oz)
w rozmiarze 3.5

Sent from my Pixel 4a (5G) using Tapatalk

Użytkownik peresada edytował ten post 03 wrzesień 2022 - 17:30

[kemaz]

Meiser ma 12'3ft które bardzo chciałem, ale nie ma dystrybucji na Europe tzn. sam sprzedaje. W Helsinkach mam oficjalnego dealera Burkheimer'a i Beulah. Meiser - zabawa w przewalutowania, Vat, cla i poczta - zostanę przy wyborze - może poczuje ten 'Burheimer feel' cokolwiek to jest I ten kolor Dzięki za info odnośnie twojego kołowrotka. Sprawdzales moze czy wyważenie jest w miejscu gdzie trzymasz górna rękę (czy wędka trzyma poziom)? Czy wyważasz może na 'wyczucie'?

Użytkownik kemaz edytował ten post 03 wrzesień 2022 - 18:37

[peresada]

Kije wyważam tak jak trzymam kij w swingu. Nigdy na wyczucie. Burkhaimerem nie łowiłem ale oglądałem parę ( w Kanadzie są w sklepach)
Ładnie wykonane, ale ja wolę meisera
Pozdrowka

Sent from my Pixel 4a (5G) using Tapatalk

Użytkownik peresada edytował ten post 03 wrzesień 2022 - 18:46

[kemaz]

Ok. Bo tak sie zabralem za pomiary wyważenie wszystkich moich wędek i mam dylemat. Niby w SH nie jest to tak istotne ale... szczupakowy #8 9ft Vision Daddy 130gram potrzebuje 270gram do wyważenia. Do tej pory mialem kolowrotek Ryobi 355 MG super light 90gram(taki maly click pawl) i ani nie męczy ani nie czułem nad woda ze kij leci szczytówka do wody. To dopiero zauważyłem przy wyważaniu w domu. Teraz się zastanawiam co robić. Nie jestem przekonany że wyważony zestaw SH ok. 400gram będzie lepszy od 250gram niewyważonego.