Wiślany spływ Rognisa i Guma.
#1 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 00:12
Spływ rozpoczęliśmy o 6 rano, a skończyliśmy w godzinach zmierzchowych.
Przepłynęliśmy bardzo długi odcinek, od Saskiej Kempy do pierwszych wysp w Jabłonnnej. Ten kto zna Wisłę na tym odcinku, wie jaki to jest kawał rzeki. Jednak cały dzień dał nam możliwość przepłynięcia tak długiego odcina i jednocześnie obłowienia od strony wody wielu moich ulubionych miejsc.
Łowiliśmy zarówno w centrum Warszawy, jak i przy Żeraniu, na Białołęce, Tarchominie, a także na Jabłonnej.
Głównie zaliczyliśmy wiele ciekawych przelewów, raf, rynien i miejsc gdzie były kamienie.
Pogoda była niestety niesprzyjająca ze względu na spory wiatr i zmianę ciśnienia.
Jak się później okazało na całym wspomnianym odcinku nie złowiliśmy żadnej rapy, a powiem dosadniej, nawet nie widzieliśmy żadnych oznak dobrego żerowania. Na skraju najlepszych miejsc bardzo rzadko pokazywały się pojedyńcze bolenie. Głównie w miejscach, w których i tak były nie do złapania.
Natomiast nasz drugi cel, którym była brzana, został osiągnięty, ku naszemu zadowoleniu.
Na spływie złowiliśmy po jednej ślicznej brzanie.
Muszę wspomnieć, że na kiju miałem jeszcze 4 brzany, które po emocjonującej walce spinały się lub prostowały kotwice.
Pierwszą brzanę, którą zaciąłem tego dnia potraktowałem jako zaczep. Po dłuższej chwili i po kilku desperackich pociągnięciach plecionki zacząłem popuszczać ją z nadzieją na wyhaczenie woblera przez silny nurt. Zwijając plecionkę okazało się, że linka jest 5 metrów od miejsca, w którym miałem zaczep. Głupia mina i nagle kij mocno się wygina i ryba zaczyna iść wzdłuż przelewu. Niestety trwało to chwilę i wobler z rozprostowaną kotwicą wrócił do moich rąk.
Pamiętam też ostatnią z zaciętych brzan, która po braniu mocno odjechała w bok i po kilku sekundach zrobiła SALTO nad przelewem wyhaczając się.
Nie wyholowałem kilku ryb ale nie żałuję bo zabawa i emocje były wielkie.
To jednak tylko wstęp, ponieważ Gumo zaciął w pewnym momencie brznę GIGANTA. Brzana wzięła na samym przemiale i odjechała lekko w dół. Po ugiętym kiju widać było że to nie przelewki. Brzana nie robiąc sobie nic z tego, że Gumo trzyma ją na granicy mocy zestawu, podpłynęła dwa metry w górę rzeki i stanęła przed głazem w wymytym dołku. W tym momencie była już nie do ruszenia, bo co Gumo podciągnął ją o kilka centymetrów to ona płynęła o metr w lewo lub w prawo i wracała z powrotem do dołka. Nie mogliśmy nic zrobić ponieważ podpłynięcie do przelewu mogło zakończyć się bardzo źle, szczególnie że pływaliśmy na małej pychówce. Po którejś z rzędu prób wyciągnięcia brzany z dołka, ryba spięła się.
Złowiłem w życiu kilka ładnych brzan, widziałem także piękne hole, ale muszę przyznać, że czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałem. Brzana musiała być gigantem, myślę, że Gumo sam wam powie co to była za ryba, a ja pokażę wam na zlocie krótki film z holu.
Oceniam brzanę na dobre 90 cm.
Spływ uważam za bardzo udany. Świetnie rozpoczęliśmy sezon brzanowy i mam nadzieję, że jeszcze nie raz w tym roku spotkamy się z barweną na kiju.
Także dzięki spływowi namierzyliśmy bardzo dobrze rokujące miejsca na letniego sumka.
Od razu chciałbym podziękować Maćkowi Jagiełło za użyczenie nam swojego okrętu, a Gumowi za świetne towarzystwo.
#2 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 00:15
Załączone pliki
#3 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 00:18
Załączone pliki
#4 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 00:20
Moja 65 cm.
Załączone pliki
#5 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 00:23
Załączone pliki
#6 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 05:56
Pozdrawiam W
#7 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 06:40
A ja jeszcze tak naprawde na Wisełce nie połowiłem, nie popływałem.. Może sie uda w ten weekend, choć duza woda wali z gór..
#8 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 08:00
Gumo! Gratulacje życiówki. Ja jeszcze brzany w swoim życiu nie złowiłem ... może w następnym roku ???
Pozdrawiam
Remek
#9 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 09:31
@Gumo
super sprawa, bardzo fajne zdjecia, zwlaszcza to zdjecie @Gumo z wygiety kijem jest bardzo charakterystyczne i budzi we mnie miłe wspomnienia
Pozdrawiam
#10 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 09:46
Dołączam się do GRATULACJI - brzana piękna ryba - widać na zdjęciach, że to torpedy (szczególnie w brzanie i kleniu podoba mi się właśnie ich pociskowaty kształt ciała i duża płetwa ogonowa).
Sebek, coraz bardziej mi robisz smaka na wejście w jakąś pychówkę na Wisłę...
#11 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 10:19
W zasadzie to całkiem niezły artykuł na pierwsza strone.
@Gumo Gratuluje Brzany. W Wielkopolsce takich ryb chyba niema.
pozd jerzy
#12 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 10:24
W zasadzie to całkiem niezły artykuł na pierwsza strone.
Dokładnie, zgadzam się z jerzym, też miałem o tym napisać - zdjęcia (a w szczególności brzan) piękne, tylko tekstu trochę więcej i byłaby super relacja!!!
#13 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 10:33
W zasadzie to całkiem niezły artykuł na pierwsza strone.
[/quote]
Dokładnie, zgadzam się z jerzym, też miałem o tym napisać - zdjęcia (a w szczególności brzan) piękne, tylko tekstu trochę więcej i byłaby super relacja!!!
[/quote]
Jestem za... I troche technikaliów na temat łowienia na przelewach - szczególnie na samym szczycie - ustawienie łodzi, prowadzenie przynety, ich rodzaj itp. itd.. W sieci niewiele artykułów o łowieniu z łodzi na rzece, szczególnie dużej.. Z brzegu jest wszystko ładnie rozrysowane - główki, burty, przelewy, przykosy.. A z łodzi??
#14 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 10:42
Mam kilka teoretycznie-potencjalnych miejsc na Odrze, ale jakoś nigdy czasu nie starcza. Trzeba się zabrać za te przerośnięte kiełbie.
Gratuluję chłopaki.
#15 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 12:59
#16 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 13:32
#17 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 13:54
dzięki za miłe słowa.
Wiem, że relacja mogłaby ukazać się na stronie głównej ale niestety nie starczyło mi czasu i nie mogłem napisać więcej (a mam jeszcze zaległe dwie relacje).
Poza tym ta część forum służy właśnie do zamieszczania takich krótkich relacji oraz do umieszczania świeżych informacji znad wody.
Jeżeli będzie duże zaintersowanie, to obiecuję napisać w przyszłości serię artykułów dotyczących łowienia z wody na dużych rzekach nizinnych. Głównie oprę się na doświadczeniach znad Narwi i Wisły.
W ten weekend planuję wraz z bratem spływ Narwią, bo na Wiśle idzie wysoka woda. Spływ będzie prawdopodobnie dwu dniowy.
@Mgor,
ta duża ryba to na 100% była potężna brzana.
Zauważ, że biorąc stosunek masy i siły do długości ciała, to brzana jest bezapelacyjną Królową polskich rzek nizinnych.
Rękawica służyła do podebrania brzany. Ja podbieram je chwytem łososiowym za ogon.
#18 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 14:58
Co zostało wyczyszczone na zdjęciu spływ5.jpg ?? Na zdjciu spływ3.jpg ładnie to wygląda, jakby otoczenie miało nie rozpraszać uwagi oglądającego rybę która została w ten sposób wyeksponowana. Ale ten efekt wg mnie nie wypalił w pierwszym omawianym przeze mnie zdjęciu.
Pozdr.
Salmo
#19 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 15:05
na zdjęciach zostało usunięte tło z przyczyn prywatnych.
Powoli trzeba przyzwyczajać się także do takich zdjęć. Np. na zagranicznych portalach jest to powszechnie stosowane. Myślę, że prędzej czy później u nas też będzie to coraz częstszy widok.
#20 OFFLINE
Napisano 04 lipiec 2006 - 15:31
@Salar,
na zdjęciach zostało usunięte tło z przyczyn prywatnych.
Powoli trzeba przyzwyczajać się także do takich zdjęć. Np. na zagranicznych portalach jest to powszechnie stosowane. Myślę, że prędzej czy później u nas też będzie to coraz częstszy widok.
chodzi o miejsce?