Wszystko sprowadza się do czasu i prób. Podejrzewam, że wcześniej czy później osiągnęło by się jakiś tam efekt.
Pisząc poprzednio o zdjęciach pod wodą miałem na myśli oczywiście filmy.
Moje założenia były takie:
- robię woblera
- ustawiam go w torze wodnym
- maluję i dopieszczam
- nagrywam filmik z pracą pod wodą, a to wychodzi średnio, szczególnie jak przytrzymam woblera w nurcie.
Co do starzenia się wody i glonów - pojemność zbiornika była dopasowana do wielkości kilku wiader. Napełnianie, testy, filmy - maks dwa, trzy dni i wodę wylewałem. Po za tym są jeszcze tabletki do basenów, które rozwiązywały problem na dłuższy czas.