[busz231]

z tego co piszesz kolego to wydaje mi się że chcesz ogarnąć większość przynęt jednym kijkiem i tu może być problem.

skoro z jerkami nie masz problemu to technika jest ok.może przy innych przynętach kijek się słabo ładuje lub jest zbyt sztywny czy przykrótki.

może zamiast wymieniać multik skompletuj 2-gi zestaw.

[Rraptor]

Na chwilę obecną nie mam możliwości nagrać mojej techniki wyrzucania. Niemniej, dysponuję filmikiem, gdzie w dwóch scenach zarzucam castem (przynęta fatso 10s). 

 

Czy ktoś obeznany jest w stanie wskazać mi ewentualne błędy (o ile jest to możliwe patrząc na materiał z gopro)? 

 

Rzuty zaczynają znajdziecie na filmiku od 1:30, reszta filmu niewarta uwagi. (jeżeli są problemy z dostępem do filmu to proszę śmiało pisać) 

 

https://www.youtube....h?v=1_o0Q8-saLE

 

Z góry dzięki za czas i zaangażowanie, 

 

Krzysiek 

Użytkownik Rraptor edytował ten post 23 październik 2016 - 12:50

[Paweł J]

Napiszę ponownie , pozostały tobie nawyki spiningowe, nie ładujesz kija . Taki brak taimingu skutkuje zerwaniem rzutu i brodą, lub odstrzeleniem przynęty. Zmień kij na wolniejszy i nie wal siłowo.

Użytkownik welpa1809 edytował ten post 23 październik 2016 - 21:22

[busz231]

kijek do 40g a fatso 10s to jest 52g a mimo to kijek nie ładuje się głęboko.widać że bardzo się skupiasz na rzucie i pilnujesz kciuka,wygląda to jakbyś się stresował że za chwilę jerka już nie zobaczysz.dobrze że zwracasz uwagę na te rzeczy ale musisz z wędkowania czerpać przyjemność-z kumplem w międzyczasie gadać o dupach a zestaw musi pięknie grać jak mój stary dobry 20 letni diesel,bez obaw o jekieś splątanie.

jak wspomniałej sam kijek obsłuży jerki ale na nic więcej bym specjalnie nie liczył i zmiana multika nie wiele pomoże.

[Rraptor]

@busz231 - co masz na myśli przez określenie, że "kijek obsłuży jerki ale na nic więcej bym specjalnie nie liczył"? Przy okazji, aż dziwię się, że aż tak widać moje skupienie na filmie i że to dostrzegłeś. Faktycznie momentami jestem bardzo skupiony (przykre doświadczenia z odstrzałami). 

 

Rozumiem, że w Twojej ocenie winny (oprócz techniki) jest patyk?

 

Nie ukrywam, że zależy mi także na machaniu większymi gumami (a te powodują najwięcej splątań i odstrzałów na tym zestawie). 

Użytkownik Rraptor edytował ten post 24 październik 2016 - 21:12

[busz231]

jerki są najbardziej lotne i zbliżone cw.twojego kija,dlatego ich nie odstrzeliwujesz.gdybyś założył gumę na 40g główce też nie będzie problemu.musisz ocenić wagę przynęt które obsłuży twój patyk i takie przynęty stosować.do przynęt mniej lotnych i lżejszych proponuję pomyśleć nat patykiem troszkę dłuższym 2.13-2.20m.o łagodniejszym ugięciu. 

[Rraptor]

Machałem sporo Ripper Ripple Shad Giant Berkley 16 cm z główką 15 g i dozbrojką. Wagowo powinno wyjść coś koło 45 g, czyli niemal idealnie pod realne cw tej wędki. Przynęty latały, ale dość blisko, a przy agresywnej próbie posłania ich dalej zdarzał się odstrzał... 

 

Nie mam pojęcia, czy problem leży w multiku, kijku, umiejętnościach - czy we wszystkim na raz?

 

Postanowiłem zmienić multika na początek i poprawić jakość rzucania. Zobaczymy co z tego wyjdzie... 

[Pumba]

Problem leży w tym:

przy agresywnej próbie posłania ich dalej 

Użytkownik Pumba edytował ten post 24 październik 2016 - 23:13

[godski]

Dokręć hamulec rzutowy na maxa. I mniej agresji. Pełen wymach bez szarpnięć.

[cinn]

Da się multiplikatorem operować agresywnie, sam tak czasami robię jak potrzebuje dalej podać przynętę, ale zazwyczaj wychodzi to przy lotnych przynętach. 

Mniej lotne przynęty będą latać jak się płynniej podczas wymachu operuje wędką niż agresywne machanie które kończy się zazwyczaj odstrzałem albo mega brodą.

 

Jak widać po filmiku to masz styl rzutu spinem, przy castingu musisz wyczuć moment ładowania się kija.  

Bardziej skup się nad płynnością rzutu jak na tym że przynęty odfruną w kosmos. 

 

Na początek skręć hamulce rzutowe na maksa i staraj się rzucać płynniej.   

Zapakuj ze sobą jakieś oliwki ołowiane 30-40 g albo nie używane gumy na różnych główkach.

Dobrym sposobem na początek jest podciągnięcie przynęty ( bez stalki ) do samej górnej przelotki (ok 1-2 cm luzu) lepiej jest wyczuć moment ładowania się kija. Sam się tak uczyłem. 

 

Obserwuj też podczas rzutu jak się plecionka wysnuwa ze szpulki. Jak zauważysz że zaczynają robić się pętelki, plecionka zaczyna "puchnąć" na szpulce, dokręć hamulec rzutowy, odśrodkowy.

Użytkownik cinn edytował ten post 25 październik 2016 - 12:33

[busz231]

g....no wyjdzie bo nie czytasz ze zrozumieniem tego co piszemy.wagowo dobrałeś gumę-ok ale 16 cm farfocel leci jak szmata-NIE JEST LOTNA,czyli nie doła wybierać linki ze szpulki multika.

kij masz od szczotki czyli szybki o szczytowej akcji który słabo się ładuje może zwróć na to uwagę.

[Sławek.Sobolewski]

Taki sposób rzucania jak na filmie powoduje że nie masz totalnie kontroli nad wędką. Ładowanie kija przynętą w odróżnieniu od Twojego sposobu rzucania z przełożenia za plecy ma tylko same plusy. Przenosząc przynętę nad głową w wymachu czujesz czy wędka jest naładowana, kiedy i jak naładowana, czy możesz pozwolić sobie na bardziej dynamiczny rzut czy nie w zależności od wagi / rodzaju przynęty. Po tym co widać na filmie przeładowujesz ten kij a to dlatego że rzucasz siłowo, chcesz mocniej niż potafi kij.

 

 

 02-02.png   360,73 KB   20 Ilość pobrań

 

Wymiana kija na mocniejszy powinna mocno ograniczyć odstrzały. Jeśli przynęta waży 50g to do dynamicznego jej posłania w kosmos potrzebny jest kij z realnym wyrzutem maksymalnym +/- 80g. A powiedz jeszcze jak masz ustawione hamulce?

 

 

 

 

[Rraptor]

Hamulec rzutowy staram się regulować w zależności od przynęty, która akurat wisi na kiju. Zazwyczaj przy zmianie wabika ustawiam hamulec tak by przynęta (po "zwolnieniu szpulki") opadała na dół stosunkowo powoli.

[Sławek.Sobolewski]

ok docisk szpuli, a hamulec?

[Rraptor]

 

W kwestii podstaw, czy poprawnie wyróżniam pokrętła na multiku?: 

 

1. pokrętło hamulca walki 

2. pokrętło hamulca rzutowego

3. pokrętło docisku szpuli 

 

Jeżeli wszystko oznaczyłem poprawnie, to mogę tylko napisać, że pokrętło hamulca rzutowego staram się przy cięższych przynętach mieć dociśnięte na maksa (albo prawie), zaś przy gumach mniej więcej w połowie. 

[godski]

 

W kwestii podstaw, czy poprawnie wyróżniam pokrętła na multiku?: 

 

1. pokrętło hamulca walki 

2. pokrętło hamulca rzutowego

3. pokrętło docisku szpuli 

 

Jeżeli wszystko oznaczyłem poprawnie, to mogę tylko napisać, że pokrętło hamulca rzutowego staram się przy cięższych przynętach mieć dociśnięte na maksa (albo prawie), zaś przy gumach mniej więcej w połowie. 

2 to docisk. 3 hamulec rzutowy magnetyczny.

 

Docisk tak aby nie blokował szpulki. Czyli luzujesz aż szpulka idzie na boki. A później delikatnie kasujesz ten luz.

Magnetyk na początku na maksa. Aż nauczysz się kontrolować szpulkę kciukiem.

Kciuk jak najblizej szpulki podczas rzutu. Wyczujesz brodę.

Jak jesteś z W-wy to mozesz do mnie podjechać. 10 minut i wszystko będziesz wiedział. Kawałek trawnika jest. I wody, ale tylko 8 metrów długości.

Użytkownik MarcinZet edytował ten post 09 listopad 2016 - 13:27

[Sławek.Sobolewski]

Jeśli docisk szpulki masz ustawiony tak ciasno, że przynęta opada powoli a hamulec magnetyczny na maksa lub w połowie to na 100% nie powinieneś mieć problemów z odstrzałami. Moim zdaniem ten kij się nie nadaje to tego typu przynęt, jest za słaby a dwa Twoja technika rzutu powoduje to co pisałem powyżej. W kwestii hamulca magnetycznego, jeśli już musisz regulować to przy nielotach (np. szerokich gumach z lekką główką) hamulec ustawiaj mocniej niż przy lotnych jerkach. Generalnie im większe prawdopodobieństwo zakłucenia lotu przynęty tym mocniej magnetyk, tak to działa.

Tak jak pisze Andrzej, jesteś z wa-wy, podjedź podepniesz inny kij, rzucisz kilka razy i będziesz miał jasność.

[sucks_one]

IMO zmień również plecionkę bo 20lb jest praktycznie nie zrywalna. 15lb nigdy nie udało mi się odstrzelić na wabiach w okolicach 2-2,5oz.

Ostatnio kolega kupił nowa PP 20lb i zerwał ją w rękach ..... IMO w Twoicm przypadku jest to samo.  

[Rraptor]

Panowie, dzięki za propozycję nauczycielską i możliwości konfrontacji sprzętowej. Niemniej, w Wawie tylko studiuję i pracuję, a na rybki jeżdżę raz na jakiś czas w lubelskim i tam mam cały sprzęt.  

 

Teraz w długi weekend będę szlifował umiejętności i pewnie nagram coś bardziej czytelnego do weryfikacji. Być może zabiorę też ze sobą patyk z multikiem do Wawy i wtedy pozwolę sobie się odezwać w celu umówienia jakieś krótkiej sesji edukacyjnej. 

 

Dziękuję raz jeszcze za zaangażowanie w moją sprawę  

[Novis]

Przy rzucie się zastanawiasz, przytrzymując kija, jakby zastanawiając się , gdzie rzucić. To nie jest zły nawyk, ale baw się tak, jak opanujesz technikę rzutu. W celu sprawdzenia wyczucia przy rzucie, spróbuj rzucić backhandem. Nie uda Ci się, jak nie czujesz momentu naładowania kija. Ale spoko, dasz radę. Po prostu zafascynował Cię na początek rzut zza głowy. Jest wtedy power. Jednak na początek to nie jest bezbolesna wprawka. Sam tak zaczynałem i bolało. Z czasem sam dojdziesz do wniosków jak i w jaki sposób rzucać. Pamiętaj o jednym.Wiatr jest takim samym przyjacielem castingowca, jak i jego wrogiem. A, i jeszcze jedno. Jak opanujesz casta, poczujesz się lepszym człowiekiem. Cholera wie, dlaczego tak jest, ale tak jest. Powodzenia!