Skocz do zawartości

  •      Logowanie »   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.

Zdjęcie

Ceny Mercedesa i kołowrotka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
58 odpowiedzi w tym temacie

#21 OFFLINE   Błachy

Błachy

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 56 postów
  • LokalizacjaWarszawa
  • Imię:Tomasz

Napisano 18 październik 2016 - 08:10

W technice i produkcji nie można wszystkiego przeliczać na kilogramy bo dochodzi sie do dziwnych wniosków jak Merc vs Stella. Kiedys czytałem że najdroższym wyrobem na świecie za kg są soczewki kontaktowe ale traktuje to tylko jako ciekawostkę.

Porównanie bardziej konkretne to tani wspomniany Jaxon vs Stella. To można próbować tłumaczyć że do wzrostu jakości powyżej pewnego poziomu potrzebny jest duży nakład pracy (projektowej a potem w fabryce) a każde kolejne polepszenie wymaga więcej nakładu niż poprzednie a wiele już nie wnosi. Cena nie rośnie liniowo wraz z jakością. Polepszanie powyżej pewnego poziomu to już sztuka dla sztuki, którą docenią tylko puryści (np. zmniejszona o 1g masa rotora której pewnie nie wyczujesz). Sprzęt high end zawsze tak ma. Prestiż też kosztuje i na pewno wpływa na cenę - raz bardziej raz mniej. A.. byłbym zapomniał o mniejszym zbycie na drogi sprzęt przez co koszty rozpoczęcia produkcji rozkładają się na mniej egzemplarzy... a i kontrola jakości części zeby osiagnąc super prace. Ciaśniejsze spasowanie wymusza mniejsze odchyłki każdej współpracującej części czyli lepszą maszynę która te części zrobi.

Ogólnie w życiu najlepiej wychodzi się kupując komponenty średniej lub średniej-wyższej klasy. Są dopracowane bo nie muszą ciąć kosztów jak w taniźnie a jednocześnie mają tyle, ile potrzeba - bez wodotrysków a bywają i mniej awaryjne niż te droższe. High endowy sprzęt to takie trochę dzieło sztuki użytkowej i obraz kunsztu technicznego i nie każdy musi je mieć. Ja nie zamierzam :)
  • Gobio Gobio, thug i eRKa lubią to

#22 OFFLINE   marcin186

marcin186

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 545 postów
  • LokalizacjaRadom
  • Imię:Marcin

Napisano 18 październik 2016 - 08:33

Ubawiłem się setnie,a może na kilogramy? ;)

#23 OFFLINE   cys82

cys82

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 158 postów
  • LokalizacjaBusko Zdrój - Żerniki Górne
  • Imię:Krzysiek

Napisano 18 październik 2016 - 08:48

Chyba sprzedam mojego Mercedesa  AMG GT i kupię sobie Stelkę. A co tam, kto biednemu zabroni. :lol:

Sprzedaj mesia i za równowartość nakup Stellek :) . Ale pamiętaj, " Bez gwiazdy nie ma jazdy "  :D


Użytkownik cys82 edytował ten post 18 październik 2016 - 08:48


#24 OFFLINE   wujek

wujek

    Ekspert

  • TEAM JERKBAIT
  • PipPipPipPip
  • 5856 postów
  • Imię:Jan
  • Nazwisko:Soroka

Napisano 18 październik 2016 - 09:25

Tu nie chodzi o materiały, choć na pewno mają one znaczenie. Produkcja musi się opłacać, trzeba utrzymać całą linię produkcyjną, a poza tym jak chcesz łowić najlepszym kołowrotkiem musisz za niego zapłacić. Taki sprzęt rzadko się psuje, więc producent nie robi masówki, co za tym idzie sprzeda ich mniej niż chińszczyzny. Żeby się opłaciło musi podnieść cenę, pewnie ta cena jest mocno wyśrubowana, ale nikt Ci nie każe kupować stelli. Tak ten świat jest skonstruowany, jak chcesz mieć coś ekskluzywnego musisz zapłacić za metkę, lub logo, jak Cię nie stać kupujesz chińszczyznę. Nikt Cię nie łupi bo masz wybór sprzętu w różnych cenach. Takie porównanie jest trochę bez sensu bo nie można wszystkiego sprowadzać do prostej matematyki.

Powiedzmy że pojechałbyś na wyprawę życia złowić wielkiego tarpona, odkładałeś na to przez dłuższy czas i zabrałeś kołowrotek z średniej pułki który nie wytrzymał walki z rybą życią. To było jedyne branie w trakcie Twojego pobytu. Kolega obok łowiąc stellą też zaciął wielką rybę i szczęśliwie ją wyholował. Czy Stella będzie warta pieniędzy za kg ile napisałeś? Dla mnie tak, a nawet więcej bo emocji nie da się przeliczyć na żadne pieniądze. Właśnie dla tego tyle płacisz.

pozdrawiam


Użytkownik wujek edytował ten post 18 październik 2016 - 09:46


#25 OFFLINE   Friko

Friko

    SUM

  • Super moderatorzy
  • 18670 postów
  • LokalizacjaWarszawa

Napisano 18 październik 2016 - 09:43



#26 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 18 październik 2016 - 10:29

W technice i produkcji nie można wszystkiego przeliczać na kilogramy bo dochodzi sie do dziwnych wniosków jak Merc vs Stella. Kiedys czytałem że najdroższym wyrobem na świecie za kg są soczewki kontaktowe ale traktuje to tylko jako ciekawostkę.
................. Ja nie zamierzam :)

 

Jako ciekawostkę podam,że 10x droższe od złota są aparaty słuchowe.(cena najdroższych to kilkanaście tysięcy)

A jako uzasadnienie na stronie dystrybutora było,że najdroższe komputery też tyle kosztują.

Tylko, że komputer to pewnie kilkadziesiąt milionów elementów logicznych a taki aparacik to może kilka tysięcy.

 

I tutaj właśnie jest analogia do kołowrotka i samochodu.

Stopień skomplikowania samochodu i kołowrotka jest chyba nieporównywalny. Skala produkcji podobnie.

Nie słyszałem,żeby na potrzeby produkcji kołowrotków prowadzono badania naukowe nad materiałami.

To jest w skali światowej marginalna produkcja.(kołowrotków)

 

Akceptuję fakt,że płacimy za markę, że płacimy za nowości, ale nie daję się nabierać na "laserowo ostrzone haczyki" hahahaha

 

Porównałem - dwa wyroby przemysłu elektromaszynowego - to nie było porównanie surowców i wyrobów przetworzonych...

 

A złoto - z ziarenka złota wielkości główki od szpilki można uzyskać folię o powierzchni dwóch dłoni.... - to też jako ciekawostka 

 

Dziękuję za uwagę 

 

Pozdrawiam - Romek - eRKa


Użytkownik wobo edytował ten post 18 październik 2016 - 10:30


#27 OFFLINE   yacaré

yacaré

    Forumowicz

  • +Forumowicze
  • PipPip
  • 394 postów
  • LokalizacjaBremen

Napisano 18 październik 2016 - 10:39

Wcale nie trzeba siegac po Mercedesy i przeliczac na kilogramy w porownaniach cen sprzetu wedkarskiego...

Calkiem niedawno (no, moze juz jakies piec lat temu :rolleyes:) mozna bylo tu kupic nowy (!) Tohatsu MFS5 w czterosuwie za 799 €... czyli w cenie dobrego multika... :o To mi dalo dopiero do myslenia! :P  Teraz to juz koszt ok. 1000 €, czyli multika + tuningowej szpulki... albo: 100 woblerow po srednio 10 €/szt., ok. 66 skrzynek piwa, 558 kostek irlandzkiego masla, ca. 2222 bulek u piekarza itd. :D  Trzeba ustawiac prirytety!


  • Friko lubi to

#28 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2133 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 18 październik 2016 - 13:46

A jakby takiego Rolexa porównać do Stelki ? Toć to baardzo podobne maszynki są, a i w Rolexie kółeczka zębate jakby mniejsze, więc wagowo korzystniej ;). A taka kiecka od Sary Burton za kwotę rzędu miliona złotych ? 

 

Koszt materiałów i czasu pracy osób fizycznych, które stellę montują wynosi pewnie ok 5-8% wartości tego młynka. Reszta to już są koszta pośrednie czyli czas pracy inżynierów, innych osób z firmy, licencje programów, centra badawcze, roboczogodzina pracy maszyn (amortyzacja, koszty narzędzi, leasing), transport, marketing, marże kolejnych dystrybutorów itd. A i jeszcze musi coś z tego iść do kieszeni prezesa. 

 

Mówisz, że te 3 koła za stelle to dużo ? A co powiesz na to : http://www.ebay.com/...CTGhnFgJjjhq4w 

 

Cóż, gdyby wędkarstwo było bardziej popularne (oby nie) i sprzedawano by miliardy kołowrotków rocznie to pewnie cena byłaby niższa. W muszkarstwie jest drożej niż w spinningu (szczególnie jeśli chodzi o wędki), bo jest mniej popularne. Cena wędek z górnej półki to 700-1000$, kołowrotków - 1,5-3 tyś zł. A budowa kręćków jest znacznie prostsza. 



#29 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2305 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 18 październik 2016 - 13:57

Doliczmy element zysku pośredników. Na młynku za 200 zł chociaż 20-25% ( taki optymistyczny procent) to na Stelli daje już nie 40 a 400 zł :-)

#30 OFFLINE   eRKa

eRKa

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2601 postów
  • Lokalizacjacentralna Polska
  • Imię:Romek
  • Nazwisko:K

Napisano 18 październik 2016 - 14:23

A jakby takiego Rolexa porównać do Stelki ? Toć to baardzo podobne maszynki są, a i w Rolexie kółeczka zębate jakby mniejsze, więc wagowo korzystniej ;). A taka kiecka od Sary Burton za kwotę rzędu miliona złotych ? 

 

Koszt materiałów i czasu pracy osób fizycznych, które stellę montują wynosi pewnie ok 5-8% wartości tego młynka. Reszta to już są koszta pośrednie czyli czas pracy inżynierów, innych osób z firmy, licencje programów, centra badawcze, roboczogodzina pracy maszyn (amortyzacja, koszty narzędzi, leasing), transport, marketing, marże kolejnych dystrybutorów itd. A i jeszcze musi coś z tego iść do kieszeni prezesa. 

 

Mówisz, że te 3 koła za stelle to dużo ? A co powiesz na to : http://www.ebay.com/...CTGhnFgJjjhq4w 

 

Cóż, gdyby wędkarstwo było bardziej popularne (oby nie) i sprzedawano by miliardy kołowrotków rocznie to pewnie cena byłaby niższa. W muszkarstwie jest drożej niż w spinningu (szczególnie jeśli chodzi o wędki), bo jest mniej popularne. Cena wędek z górnej półki to 700-1000$, kołowrotków - 1,5-3 tyś zł. A budowa kręćków jest znacznie prostsza. 

Moje porównanie dotyczy konkretnych produktów.Tego się trzymajmy.Podkreślałem,że skomplikowanie samochodu i kołowrotka jest nieporównywalne - na korzyść samochodu oczywiście.

Młynek - to ile elementów?200? A samochód??Jeśli kto wie - proszę powiedzieć.Ja strzelę,że 20000.

Więc te przedstawione przez Cb koszty pośrednie i tak jednostkowo będą zdecydowanie mniejsze.

Skala produkcji -też w przypadku kołowrotków zdecydowanie wyższa niż w przypadku luksusowego merca.Na alle... jest ich tam wystawione kilkadziesiąt.

 

Kiecka od Sary czy klejonka tonkinowa to produkty jednostkowe, unikalne. I w tym przypadku nie ma znaczenia.Podobnie jak komórki ze złotą obudową wysadzaną brylantami.

 

A młynek to jednak produkt seryjny w którym ciężko dopatrzeć się odrobiny niepowtarzalności.



#31 OFFLINE   Voiteh

Voiteh

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 787 postów
  • LokalizacjaTarnów
  • Imię:Wojtek

Napisano 18 październik 2016 - 15:23

dla mnie dużo bardziej oburzające jest, że za kilogram najlepszej jakości Algi 1 z polspingu w kolorze złotym zapłacę średnio 316zł (1szt. = 13g x 77 = 1009g), podczas gdy za kilogram złota w mennicy wrocławskiej zapłacę 165 000zł, za równowartość których mógł bym mieć 522 kg Algi 1 z polspingu w kolorze złotym .... i ja się pytam, skąd ta absurdalna cena złota?! przecież szczupaka na to nie złowię, a sezon w pełni ...! co więcej złoto to absurdalny materiał, który poprzez polepszenie właściwości innym metalem traci na wartości, i po cholerę komu takie dziadostwo skoro nawet dobrej blachy z tego nie wyklepie?

 

 


Użytkownik Voiteh edytował ten post 18 październik 2016 - 15:25


#32 OFFLINE   Kacper.K

Kacper.K

    Zaawansowany

  • Moderatorzy
  • 2133 postów
  • LokalizacjaSzczecin/Lębork

Napisano 18 październik 2016 - 15:24

Wobo, przeliczanie na kilogramy nie ma sensu bo nie jest to żadne odniesienie. Suknia i klejonka to jednostkowe przedmioty - ok. Ale zegarki Rolexa już nie, a cenowo to już można odpasionego Mercedesa klasy C kupić za zegarek z wyższej półki Rolexa. 

 

W samochodzie jest jak dobrze pamiętam z wykładów o pojazdach ok. 40 tyś części. Z tym, że koncerny motoryzacyjne nie zarabiają jedynie na sprzedaży aut. Oni zarabiają pieniądze głównie na serwisie, częściach, licencjach, szkoleniach, wyposażeniach salonów etc. 

Zysk ze sprzedaży jednego mercedesa to ok 2400 euro. Biorąc pod uwagę, że średniej klasy mercedes kosztuje 40-50 tyś euro to raczej niewiele, bo ok 5-6%. Ilościowo nadrabiają, bo ponad 1mln sztuk jest rocznie sprzedawanych.  

 

Teraz wyobraź sobie, że w Japonii godzina pracy inżyniera to ok. 150-200zł brutto (nie je to wygórowana stawka, powiedziałbym raczej, że zaniżona), wykwalifikowanej osoby fizycznej 80-120 zł brutto. Shimano na częściach zarabia raczej niewielkie pieniądze (dla firmy niewielkie) - ot kilka milionów euro rocznie. Muszą więc odrobić sobie na gotowym produkcie, marża pośrednika ~25-30%, marża sklepu ~ 30% ceny wyjściowej. Nie wiem jaka jest produkcja roczna stellek - 500 tyś sztuk ? 1 mln ? Więcej ? Póki ludzie kupują i nie ma konkurencji to taniej nie będzie :)

 

Co jest najlepsze dla nas - konsumentów ? Duża konkurencja, Stella w swojej półce jej w zasadzie nie ma. Gdyby Mercedes nie miał konkurencji ze strony Audi, BMW, Volvo, Jaguara czy Lexusa to jego cena byłaby sporo wyższa. 

 

My, Polacy cierpimy bo taka Stella to w zasadzie średnia pensja. 


  • Friko, przemo_w i eRKa lubią to

#33 OFFLINE   Lepton

Lepton

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 842 postów
  • Imię:Andrzej

Napisano 18 październik 2016 - 15:44

Dana rzecz jest tyle warta ile jesteśmy w stanie za nią zapłacić.Takie prawo rynku.

Dobranoc

 

Odpowiedź  huligana 77 jest zwięzła i precyzyjna.

 

Mam w ręku dwa Meppsy -  Aglia Platinum  no 5.

Są identyczne,choć kupione w innych miejscach.

Jeden kosztował 25 zł drugi 6zł.

 

I o czym tu dalej gadać ?



#34 OFFLINE   Del Toro

Del Toro

    Ekspert

  • Moderatorzy
  • 8027 postów
  • LokalizacjaLondyn, UK

Napisano 18 październik 2016 - 15:47


  • ictus, albercik2 i Qcyk lubią to

#35 OFFLINE   puszek7

puszek7

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 662 postów
  • LokalizacjaWM OST M
  • Imię:Przemek

Napisano 18 październik 2016 - 15:50

@Wobo myślę, że każdy wędkarz wie że za każdy sprzęt wędkarski przepłaca. Podobnie jak każdy myśliwy za ciuchy i gadżety z haftem jelenia na sobie.
Każdy z nas zdaje sobie sprawę iż jest to nasze HOBBY i to słowo jest tu kluczowe.
Wszystkie artykuły hobbystyczne kosztują nieprzyzwoicie więcej niż te do użytku dla ludzi na codzień.
Prosty przykład krzesło składane w sieciowce - 30 zł te samo krzesło z naszywka jelenia lub logiem innej znanej firmy 299.
Dlatego nie ma co się tu nad tym rozwodzić. Golfem II podobnie jak porsche panamera dojedziemy pewnie do tego samego miejsca. Ale czy o samą podróż chodzi?
Podobnie jest ze sprzętem, kołowrotkami itd.
Rzeczy markowe kosztują dużo więcej po czesci dlatego, że sami stawiamy je wyżej nad innymi.
Takie coś w rodzaju tego przysłowiowego króliczka. Zawsze dążymy do tego aby mieć więcej i lepiej i ciągle go gonimy.
Żaden z producentów przecież nie zmusza nas do zakupu Stelli za 3000 czy tam więcej . Sami do tego dążymy i chyba nic w tym złego :)) ot taka nasza zwykła ludzka próżność i chęć posiadania czegoś "top" tylko dla siebie i ku zazdrości innych:)
A teraz nad wodę bo biera! !!
  • eRKa lubi to

#36 OFFLINE   Kamil_Be

Kamil_Be

    Nie doradzam na PW, dajcie mi spokój :D

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1459 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Kamil
  • Nazwisko:Be

Napisano 18 październik 2016 - 16:48

Doliczmy element zysku pośredników. Na młynku za 200 zł chociaż 20-25% ( taki optymistyczny procent) to na Stelli daje już nie 40 a 400 zł :-)


Na takiej Stelli w Polsce zarabia się 100-250 zł. Przy jej cenie to mały procent wartości. PENN Conflict kosztuje nowy ponad 600 zł a zarabia się na nim podobnie jak na Stelli :D Im tańsze tym więcej się zarabia... Na Legend Xtreme zarobek 250-300 zł ale np. na kiju Jaxon czy mikado zarobimy prawie połowę wartości kija.

Najlepiej handlować jaxonem i kataną i żerować na gumofilcach i leszczach wierzących w bełkot marketingowy.
  • Marcyś lubi to

#37 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2305 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 18 październik 2016 - 17:12

Celowałem w zarobek ale.... Jeśli Moritz czy komornik sprzedają za 1600zł ? Powiedzmy promocja. Normalna cena np Moritza 1800-2000zł a u nas 2400-....nawet 2800zł . Mówie o 4000FI. 2250 chyba Mefisto miał w promocji....
Troszkę poza temat. Z pół roku temu założyłem temat ze kupię Ceratke 4000 . W internetach min 1550-1950zł a dostałem propozycje forumowego kolegi ( sklep) 1150 zł to kupiłem :-)
Za 100-200 zł to moim zdaniem szkoda by było zamrażać kase.....
Teoretyzuje bo nie mam styczności ze sklepami wędkarskimi, opieram się na tym jak to w mojej branży działa...

Użytkownik przemow edytował ten post 18 październik 2016 - 17:13

  • eRKa lubi to

#38 OFFLINE   Marcyś

Marcyś

    Zaawansowany

  • PRZEDSTAWICIEL MARKI
  • PipPipPip
  • 866 postów
  • LokalizacjaGdańsk
  • Imię:Marcin
  • Nazwisko:Bielecki

Napisano 18 październik 2016 - 17:31

Celowałem w zarobek ale.... Jeśli Moritz czy komornik sprzedają za 1600zł ? Powiedzmy promocja. Normalna cena np Moritza 1800-2000zł a u nas 2400-....nawet 2800zł . Mówie o 4000FI. 2250 chyba Mefisto miał w promocji....
Troszkę poza temat. Z pół roku temu założyłem temat ze kupię Ceratke 4000 . W internetach min 1550-1950zł a dostałem propozycje forumowego kolegi ( sklep) 1150 zł to kupiłem :-)
Za 100-200 zł to moim zdaniem szkoda by było zamrażać kase.....
Teoretyzuje bo nie mam styczności ze sklepami wędkarskimi, opieram się na tym jak to w mojej branży działa...

Tylko dowiedz się czy te stelle za 2800 zeszły ? :)

 

Jest jeszcze kwestia momentu zakupu... jeden sklep ma towar od jakiegoś czasu, gdy kupował go w cenie normalnej a potem przychodzą promocje i wyprzedaże. I nagle sklep, który sprzedaje taniej więcej zarabia. A ten, który ma drożej (mimo mniejszego zarobku) zdziera z klientów. 

 

To naturalne, że nikt nie chce przepłacać, ale nie każda wyższa cena oznacza od razu wysokie marże :)

 

EDIT. jeszcze co do cen Shimano w PL vs rest of the world. A dlaczego Normark przestał być dystrybutorem ?:) Przekonamy się co będzie w przyszłym roku.


Użytkownik Marcyś edytował ten post 18 październik 2016 - 17:33


#39 OFFLINE   Kamil_Be

Kamil_Be

    Nie doradzam na PW, dajcie mi spokój :D

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 1459 postów
  • LokalizacjaOlsztyn
  • Imię:Kamil
  • Nazwisko:Be

Napisano 18 październik 2016 - 17:33

Wystawić to i za bańkę można tylko jak przychodzi klient to ze znajomością najniższych cen na rynku i albo się sprzedawca dostosuje albo dalej czeka. Certate za tyle była ale po pokazach niezłe promo wyszło więc dobrze trafiłeś.
  • Marcyś lubi to

#40 OFFLINE   przemo_w

przemo_w

    Zaawansowany

  • +Forumowicze
  • PipPipPip
  • 2305 postów
  • Imię:Przemek

Napisano 18 październik 2016 - 17:36

Wiedziałem ze @Marcyś się odezwie bo troche to sprowokowałem :-)
Wiem,wiem. Do tego jeszcze dochodzi kurs Euro czy Jena bo to też w duzej mierze wpływa na cene.
Domyślam się ze na 30 lub więcej?zwykłych młynków -1 Stella się sprzedaje.

Użytkownik przemow edytował ten post 18 październik 2016 - 17:38





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych