Łożysko ślizgowe wcale nie musi być gorsze, niż łożysko toczne.
Daiwa BG 1500-8000 (Big Game, Black Gold)
#921 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2020 - 11:45
- smokwelski lubi to
#922 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2020 - 15:08
W tym konkretnym przypadku mam inne zdanie.
- Biesan lubi to
#923 OFFLINE
Napisano 29 listopad 2020 - 15:18
#924 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 09:57
Ja nie mogę przeboleć tych łożysk ślizgowych w nowych daiwach... Skok jakościowy względem ceny jakiś osiągnęli a patrząc na te młynki LT pod lekkie łowienie z uwagi na materiały z jakich je zrobiono to jest nawet lepiej niż dobrze. Korby wkręcane w przekładnie, lepsze spasowanie i aksamitna jak na swoją półkę cenową praca. No ale te "łożyska" w rolkach to jest jakieś nieporozumienie, już pożałować normalnego łożyska to jest szczyt skąpstwa i ewidentny dowód na to, że kołowrotki budują księgowi.
- SzymonP i Biesan lubią to
#925 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 11:56
W daiwie caldia i fuego też są te "plastikowe tulejki- nic się z tym nie dzieje normalnie chodzi nic się nie przycina. Zawsze można zmienić na łożysko.
#926 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 13:18
Miałem Abu Garcia Cardinal C4. I właśnie to ślizgowe łożysko w rolce prowadzącej przesądziło, że ten kultowy kołowrotek został sprzedany.
Nie mogłem wstawić łożyska tocznego, bo rolka miała bardzo małą średnicę. Uraz pozostał
Właśnie zamówiłem Penna Slammera 460 i 560 w miejsce jednej Daiwy BG4000. Do morskiej orki.
#927 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 13:52
Sorki ale wychowałem sìę w epoce, w której na hasło: "rolka obrotowa kabłąka", ludzie orgazmu dostawali.
#928 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 13:57
Miałem Abu Garcia Cardinal C4. I właśnie to ślizgowe łożysko w rolce prowadzącej przesądziło, że ten kultowy kołowrotek został sprzedany.
ie mogłem wstawić łożyska tocznego, bo rolka miała bardzo małą średnicę.....
Wadą, generalnie, była niewielka średnica, bo powodowała mocniejsze zagięcie linki ale... Śmiem twierdzić, że rolka w C3/C4 (miałem 3 szt) obracała się w ślizgu lepiej, niż niektóre obecne, na kiepskich "kulkach".
Użytkownik popper edytował ten post 30 listopad 2020 - 13:58
#929 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 14:54
Sorki ale wychowałem sìę w epoce, w której na hasło: "rolka obrotowa kabłąka", ludzie orgazmu dostawali.
Ja niestety też z tej epoki. Używałem tego Abu przez kilka lat. Do momentu zakupu na bazarze od "Ruskiego" za 5 dych kołowrotka z rolką na łożyskach tocznych. Zachwytu nie było końca. Ten nowy mój nabytek praktycznie nie skęcał linki. Abu skręcał ją niemiłosiernie.
#930 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 17:44
Wadą, generalnie, była niewielka średnica, bo powodowała mocniejsze zagięcie linki ale... Śmiem twierdzić, że rolka w C3/C4 (miałem 3 szt) obracała się w ślizgu lepiej, niż niektóre obecne, na kiepskich "kulkach".
Mam nadal C4 - średnica rolki to jedno, a dwa - sliski spiek z jakiego jest wykonana, powoduje ze przy małej masie przynęty tarcie żyłki nie wystarcza żeby obrócić rolkę. Ale zgodę się ze to było lepsze rozwiązanie niż niejedno dzisiejsze - a na pewno lepsze niż współczesne ślizgi.
- jankrobath lubi to
#931 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 17:46
Użytkownik mepps edytował ten post 30 listopad 2020 - 17:49
#932 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 18:57
Użytkownik drakmen edytował ten post 30 listopad 2020 - 19:01
#933 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 19:02
#934 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 19:05
Miałem Fuego i BG , na Wiśle dla mnie nie dają rady. Może w czystej wodzie jest inaczej czyli lepiej.Mam BG i dwa fuego lt. Zero problemów z rolkami, raz na jakiś czas przesmarować, pięć minut.
Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka
#935 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 19:42
Przyjechały, podjechałem do zaprzyjaźnionego sklepu, podkręciłem i tak jak się umówiłem zapłaciłem. Łowię w Odrze, w jeziorach i trocie/belony w Bałtyku. BG 3500 jeździ ze mną na każde wakacje i wspomniany ślizg przez te lata, nie jestem pewien ale chyba raz a max dwa zakropiłem oliwką do łańcuchów rowerowych. I kręcą oba jak nowe. A łożyska w plażowych big pitach cormorana musiałem zmieniać co roku.
Uważam że te jak to nazywajcie plastikowe tulejki są lepszym rozwiązaniem.
Użytkownik Marcipas edytował ten post 30 listopad 2020 - 19:46
#936 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 19:53
Użytkownik drakmen edytował ten post 30 listopad 2020 - 19:54
#937 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 20:08
- popper lubi to
#938 OFFLINE
Napisano 30 listopad 2020 - 21:39
No dokładnie. Chyba daiwa nie strzela sobie w kolano...za tą kasę.
Jakby to rozwiązanie nie było ewidentnym cięciem kosztów produkcji i takie super to byśmy to widywali w modelach typu Luvias i wyżej. Jeden element kołowrotka czasem decyduje o wyborze podczas zakupu i uważam, że akurat ten przesądził niejednokrotnie na niekorzyść.
- SzymonP, Biesan i Janusszr lubią to
#939 OFFLINE
Napisano 05 grudzień 2020 - 11:04
Użytkownik wujek edytował ten post 05 grudzień 2020 - 11:05
- popper, dyliog i lenny lubią to
#940 OFFLINE
Napisano 06 grudzień 2020 - 11:41
TD niby więcej łożysk i niższe przełożenie
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych