Dokladnie ma 3cm i nie wiem czy go jeszcze nie zmniejsze.Jaka wielkość w zamyśle ma być tego żuczka? A może to spasiony 4-5 cm żuk ?
Póki co świetnie to wygląda i jeśli będzie miał max 3,5 cm (dobrze by było 2,5-3 cm) to kaliskie klenie z pewnością chętnie je potestują
Woblery BT
#161 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 18:57
#162 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 21:08
#163 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 21:43
Myślę że zrobię go w wersji neutralnej żeby można nim smużyć ze szczytówką podniesioną do góry. A przy opuszczonej szczytówce i wolnym prowadzeniu będzie szedł pod powierzchnią.Bosko. Będzie kapitalny na "nasze" wody I jeszcze pytanko - typowy smużak czy będzie pracował np 20 cm pod powierzchnią drżąc i pracując jak typowy kleniowy wobek?
A może zrobię kilka wersji ? - do smużenia, płytko chodzący i głębiej penetrujący wodę.
#164 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 21:57
#165 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 22:05
No to zależy w jakich miesiącach.Chociaż nie powiem bo najczęściej na naszych wodach łapie pod powierzchnią wody ok 30cm.Jeśli chodzi o wody w Kaliszu (espeszaliformi haha) to najlepiej sprawdza się wersja pływająca płytko chodząca tak do 20 cm pod powierzchnią, którą najpierw spławiasz po zarzucie a później ściągasz pod powierzchnią. Smużaki są numerem 2 ale też OK.
#166 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 22:08
#167 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 22:13
#168 OFFLINE
Napisano 08 grudzień 2012 - 23:06
#169 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2012 - 06:29
#170 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2012 - 09:00
Jak wielu z was wie, sam kształt to nie wszystko a nawet zbyt mało żeby powiedzieć o przynęcie że jest dobra.
Myślę że na wiosnę coś się z tego urodzi i będzie co testować.
Tomy, ja czekam na twojego żuczka bo wiem że masz wielkie możliwości.
#171 OFFLINE
Napisano 09 grudzień 2012 - 14:14
#172 OFFLINE
Napisano 17 grudzień 2012 - 15:14
Dzięki chłopaki za dobre słowo ale nie chwalcie dnia przed zachodem słońca. Jeszcze dużo wody upłynie nim żuczek zacznie pływać i wabić ryby.
Jak wielu z was wie, sam kształt to nie wszystko a nawet zbyt mało żeby powiedzieć o przynęcie że jest dobra.
Myślę że na wiosnę coś się z tego urodzi i będzie co testować.
Tomy, ja czekam na twojego żuczka bo wiem że masz wielkie możliwości.
Dzięki ale do robaczków nie mam ręki.Próbowałem i nie wychodzi mi to.
#173 OFFLINE
Napisano 17 grudzień 2012 - 16:29
Dzięki ale do robaczków nie mam ręki.Próbowałem i nie wychodzi mi to.
Jakoś Ci nie wierzę. Po tym co widać w twoim wątku to lepiej powiedz że nie masz czasu, bo zdolności Ci na pewno nie brakuje.
#174 OFFLINE
Napisano 19 grudzień 2012 - 07:25
Może coś wykombinuje.Chodzą mi po głowie koniki polne ze spienionego PVC wogóle ostatnio ten materiał mocno mnie zainspirował.
#175 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2012 - 16:59
Forma na żuczki zrobiona.
Kilka odlewów i próba dopasowania steru.
Jak na razie wszystko idzie pozytywnie żuczek zamiata dupką aż miło nawet podczas bardzo wolnego prowadzenia.
żuczek001.jpg 29,59 KB 201 Ilość pobrań
- wobler129 lubi to
#176 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2012 - 17:39
Lubię woblery tego typu i mam ich sporą kolekcję, sam wystrugałem wiele ale zadowalającej pracy nigdy nie uzyskałem. Mimo, że woblerów-żuków jest wokoło mnóstwo niewiele z nich warto polecić. Żuczek musi być lotnym i dać się precyzyjnie posadzić w łowisku, rzucanie nim 50cm w lewo lub prawo potrafi zniweczyć cały trud czołgania się na miejscówkę. Żuka prowadzi się po wyznaczonym wcześniej torze, czesanie łowiska wzdłuż i w poprzek nie jest wskazane. Owad jest bardzo uniwersalną przynętą, łowny model potrafi wabić wszystkie ryby reofilne tak w małej jak i w dużej rzece. Pracę najlepszych żuków określił bym jako drgającą, stawiają one znaczy opór w wodzie a ich wibrację czuć w dłoni, często zdarza się, że ryby ustawione na przelewie ścigają się do tego wabika, żuki "zamiatające dupką" są mniej wyjątkowe i według mnie nie warto skupiać się na uzyskaniu "zamiatania", żuczek powinien drgać z dużą częstotliwością. Wielkość żuka wydaje się mniej istotna jednak z uwagi na "latanie" nie używam mniejszych niż 2,5cm do 4cm.
#177 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2012 - 18:57
Bardzo ciekawe te żuczki
#178 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2012 - 19:53
Lubię woblery tego typu i mam ich sporą kolekcję, sam wystrugałem wiele ale zadowalającej pracy nigdy nie uzyskałem. Mimo, że woblerów-żuków jest wokoło mnóstwo niewiele z nich warto polecić. Żuczek musi być lotnym i dać się precyzyjnie posadzić w łowisku, rzucanie nim 50cm w lewo lub prawo potrafi zniweczyć cały trud czołgania się na miejscówkę. Żuka prowadzi się po wyznaczonym wcześniej torze, czesanie łowiska wzdłuż i w poprzek nie jest wskazane. Owad jest bardzo uniwersalną przynętą, łowny model potrafi wabić wszystkie ryby reofilne tak w małej jak i w dużej rzece. Pracę najlepszych żuków określił bym jako drgającą, stawiają one znaczy opór w wodzie a ich wibrację czuć w dłoni, często zdarza się, że ryby ustawione na przelewie ścigają się do tego wabika, żuki "zamiatające dupką" są mniej wyjątkowe i według mnie nie warto skupiać się na uzyskaniu "zamiatania", żuczek powinien drgać z dużą częstotliwością. Wielkość żuka wydaje się mniej istotna jednak z uwagi na "latanie" nie używam mniejszych niż 2,5cm do 4cm.
Co to znaczy że powinien drgać?
Chodzi o to żeby miał dużą amplitudę?
Pisząc że zamiata dupką, myślałem właśnie o takiej bardzo drobnej pracy.
Jutro postaram się zrobić jakiś filmik i wstawić, to może będzie coś lepiej widać.
#179 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2012 - 20:09
Darku chętnie bym przetestował takiego żuczka na Oławskiej wodzie .
#180 OFFLINE
Napisano 28 grudzień 2012 - 20:20
Będzie dobrze.Ten kształt nie ma prawa zamiatać zadkiem jak typowa kleniówka rybkoształtna.Super już wcześniej mi wpadł w oko.
Użytkownik Tomy edytował ten post 28 grudzień 2012 - 20:24
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych