
Sezon podlodowy 2016/17
#381
OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2017 - 21:00
#382
OFFLINE
Napisano 29 styczeń 2017 - 21:10
Pietruk, on 29 Jan 2017 - 18:47, said:
Ostrzeżenie dla jeżdżących po lodzie autami.
http://szczytno.wm.p...l#axzz4XB2pA0P3
wielka tragedia dla rodziny, ponieważ w głupi sposób zginą człowiek ale popatrzmy "na siebie" co ciągnie czasami "nas" na trzeszczący lód
to jest właśnie dreszczyk emocji który można przeżyć
niestety, nie dla każdego kończy to się szczęśliwie a pokazują to statystyki
nie zrozumcie mnie źle, nie bronię gościa który bez rozwagi i wyobraźni szaleje po lodzie, ale pewnie większość z nas czasami ma ochotę oderwać się do codziennych trosk i poczuć się "wolnym" jak kiedyś w dzieciństwie. Tylko że czasami zapomina się o konsekwencji i skutki okazują się jak wyżej
tak więc pamiętajmy o rozwadze, zbliża się odwilż i lód nie będzie już taki wytrzymały. Pozdro
- bartuch5473 lubi to
#383
OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2017 - 08:31
Damiano, on 29 Jan 2017 - 20:10, said:
wielka tragedia dla rodziny, ponieważ w głupi sposób zginą człowiek
ale popatrzmy "na siebie" co ciągnie czasami "nas" na trzeszczący lód
to jest właśnie dreszczyk emocji który można przeżyć
niestety, nie dla każdego kończy to się szczęśliwie a pokazują to statystyki
nie zrozumcie mnie źle, nie bronię gościa który bez rozwagi i wyobraźni szaleje po lodzie, ale pewnie większość z nas czasami ma ochotę oderwać się do codziennych trosk i poczuć się "wolnym" jak kiedyś w dzieciństwie. Tylko że czasami zapomina się o konsekwencji i skutki okazują się jak wyżej
tak więc pamiętajmy o rozwadze, zbliża się odwilż i lód nie będzie już taki wytrzymały. Pozdro
Kolego od bycia "wolnym" są inne możliwości można uprawiać sporty ekstremalne lub poszaleć autem na specjalnie do tego przygotowanych placach. A jeśli już komuś odbije to niech robi to sam a nie z udziałem innych - powinien dostać dożywocie jak za umyślne morderstwo!!!
Ps. jak byś podszedł do tej sytuacji gdyby zginął ktoś z twoich bliskich przez tego durnia lub siedziałbyś na lodzie gdy ten kręcił bączki wokół twojego przerębla???
- crizz100 i cyprys19 lubią to
#384
OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2017 - 10:04
Panowie już za późno na rady i emocje. Niech każdy w duchu przemyśli to wydarzenie i wyciągnie wnioski na przyszłość.
Czekamy na kolejne rybki z pod lodu zgodnie z tematem wątku.
Może nie wielki, ale ładny kolorowy
okon.JPG 52,95 KB
28 Ilość pobrań
- MichałAspiusFishing, cyprys19 i ziomus20 lubią to
#385
OFFLINE
Napisano 30 styczeń 2017 - 11:05
#386
OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2017 - 19:44
co jest koledzy nikt już nie łowi w przeręblu? chyba że takie marne wyniki jak u mnie
wczoraj na 4h łowienia 2 garbuski 25 i 26cm jeden jazgarz i finito
na echo widać ryba podchodzi popatrzy i odchodzi jakby nigdy nic
w każdej dziurze to samo i nic nie pomaga agresywna ani delikatna praca
a jak u was skubie?
#387
ONLINE
Napisano 31 styczeń 2017 - 20:07
Widziałem jednak ze niektórym podwiało i trzydziestaki siadały. Niestety wszystkie w beret :-(
Tapatalknięte ze srajfona
#388
OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2017 - 20:23
- Night_Walker lubi to
#389
OFFLINE
Napisano 31 styczeń 2017 - 23:31
Echo fajna rzecz do podlodowki...aczkolwiek....na płytkie wody lepiej echo czy kamerkę?
#390
OFFLINE
Napisano 01 luty 2017 - 00:22
#391
OFFLINE
Napisano 02 luty 2017 - 17:54
Łowię na lodzie już od 4 tygodni, każdy weekend spędzam na pojezierzu drawskim. Kilkadziesiąt godzin spędzonych na lodzie, a wyników nie mam powalających.
Wczoraj spróbowałem szczęścia na lodzie w Szczecinie. Dojazd na łowisko komunikacją miejską, taki prawie street fishing. Efektem było kilka okoni w okolicach 30cm, jeden szczupaczek około 50cm i kilka sandaczyków mniej więcej do 35cm.
Pierwszego fajniejszego rozbójnika sfotografowałem.
okonek.jpg 36,28 KB
21 Ilość pobrań
- Kamil Z., tadekb, malinabar i 4 innych osób lubią to
#392
OFFLINE
Napisano 02 luty 2017 - 19:57
ja też byłem dzisiaj pierwszy raz ale na żwirowni Dębowa wyniki takie sobie
kilka maluchów, pare średnich płoci i garbuski 28,30 i 36cm
na początku próbowałem bliżej trzcin około 2m, ale bez szału więc przeniosłem się na głębszą tak gdzieś około 5 i dopiero zaczęło się coś dziać
tak więc dzisiaj siedziały na średniej wodzie
pozdro
20170202_155917.jpg 33,6 KB
23 Ilość pobrań
- ZIKU, Kamil Z., tadekb i 5 innych osób lubią to
#393
OFFLINE
Napisano 03 luty 2017 - 15:27
Zmroziło można bezpiecznie chodzić
- Artech, maxtip, GregorS i 16 innych osób lubią to
#394
OFFLINE
Napisano 04 luty 2017 - 17:19
Byłem dzisiaj na lodzie , ale bez wędeczki . Totalna odwilż , woda na powierzchni , ponuro i jakoś tak ... niebezpiecznie (?). Chociaż zdaję sobie sprawę , że lód gruby i nie powinno być problemów , a i pogoda zdecydowanie okazodajna w domyśle , ale perspektywa samotnego zapuszczenia się choć troszkę dalej jakaś taka niepewna .Może jutro ? W zeszły weekend za to połowiłem maluszków , zabawa przednia . I schrzaniłem naprawdę grubą rybę . Po n-tym z kolei okonku stwierdziłem , że moja cieniutka ( chyba nazbyt ) żyłeczka jakaś taka poprzecierana się zdaje , sponiewierana od ciągłego kontaktu z lodem i w ogóle jakaś taka do przewinięcia . A w kamizelce motek 0,12 się wala , a jakże . Nie minęło 5 minut , branko subtelne jak zwykle , szybka reakcja i ... zaczęła się akcja . Krótka niestety
. Wszystko trwało jakieś 10 sekund . Mocne , nieustępliwe walenie łbem dużego , pasiastego rybska , grający hamulec , niespieszny odjazd i luz . Żyłeczka zerwana . Koniec . Prawdopodobnie największe okonisko tego sezonu podlodowego zakolczykowane 2 centymetrowym pilkerkiem . Jeszcze się łudziłem , że to może jednak szczupły był . Ale raczej nie był
. Mam nadzieję , że nic mu nie będzie . I na koniec dnia prawdziwy kwiatuszek . Podjąłem się próby edukowania dwóch jegomości , którzy z uporem godnym lepszej sprawy pokrywali całą przestrzeń wokół przerębli dziesiątkami jazgarzyków . Ustaliliśmy wspólnie , że jazgarz to primo nie szkodnik , w przeciwieństwie do nich , secundo nie gatunek obcy , w przeciwieństwie do nich i tertio jest znakomitą bazą pokarmową dla sandacza na przykład , niestety w przeciwieństwie do nich . Nie wiem , czy moje uwagi na odchodnym dotyczące ogólnej kondycji "naszej braci" i zabawach w pana życia i śmierci dotarły , ale trzeba próbować . Konkluzja jest taka , że są wędkarze , którzy nienawidzą ryb . A przynajmniej tak je traktują , jakby ich nie cierpieli wręcz . Dlaczego tak jest , nie wiem . Ale jutro , jeśli skoczę na lód , będę miał zapewne okazję znowu się produkować .
- Białek, Kamil Z., kornik1978 i 2 innych osób lubią to
#395
OFFLINE
Napisano 04 luty 2017 - 17:27
malinabar, on 04 Feb 2017 - 16:19, said:
Byłem dzisiaj na lodzie , ale bez wędeczki . Totalna odwilż , woda na powierzchni , ponuro i jakoś tak ... niebezpiecznie (?). Chociaż zdaję sobie sprawę , że lód gruby i nie powinno być problemów , a i pogoda zdecydowanie okazodajna w domyśle , ale perspektywa samotnego zapuszczenia się choć troszkę dalej jakaś taka niepewna .Może jutro ? W zeszły weekend za to połowiłem maluszków , zabawa przednia . I schrzaniłem naprawdę grubą rybę . Po n-tym z kolei okonku stwierdziłem , że moja cieniutka ( chyba nazbyt ) żyłeczka jakaś taka poprzecierana się zdaje , sponiewierana od ciągłego kontaktu z lodem i w ogóle jakaś taka do przewinięcia . A w kamizelce motek 0,12 się wala , a jakże
. Nie minęło 5 minut , branko subtelne jak zwykle , szybka reakcja i ... zaczęła się akcja . Krótka niestety
. Wszystko trwało jakieś 10 sekund . Mocne , nieustępliwe walenie łbem dużego , pasiastego rybska , grający hamulec , niespieszny odjazd i luz . Żyłeczka zerwana . Koniec . Prawdopodobnie największe okonisko tego sezonu podlodowego zakolczykowane 2 centymetrowym pilkerkiem . Jeszcze się łudziłem , że to może jednak szczupły był . Ale raczej nie był
. Mam nadzieję , że nic mu nie będzie . I na koniec dnia prawdziwy kwiatuszek . Podjąłem się próby edukowania dwóch jegomości , którzy z uporem godnym lepszej sprawy pokrywali całą przestrzeń wokół przerębli dziesiątkami jazgarzyków . Ustaliliśmy wspólnie , że jazgarz to primo nie szkodnik , w przeciwieństwie do nich , secundo nie gatunek obcy , w przeciwieństwie do nich i tertio jest znakomitą bazą pokarmową dla sandacza na przykład , niestety w przeciwieństwie do nich . Nie wiem , czy moje uwagi na odchodnym dotyczące ogólnej kondycji "naszej braci" i zabawach w pana życia i śmierci dotarły , ale trzeba próbować . Konkluzja jest taka , że są wędkarze , którzy nienawidzą ryb . A przynajmniej tak je traktują , jakby ich nie cierpieli wręcz . Dlaczego tak jest , nie wiem . Ale jutro , jeśli skoczę na lód , będę miał zapewne okazję znowu się produkować .
do lasu nie uciekł. jeszcze dorwiesz ;p
#396
OFFLINE
Napisano 04 luty 2017 - 17:29
No pewnie tak , ale zawsze w takich sytuacjach mam kaca moralnego , że puściłem rybę z metalem w pysku . Nie lubię tego .
#397
OFFLINE
Napisano 04 luty 2017 - 17:42
#398
OFFLINE
Napisano 04 luty 2017 - 19:59
O wiele lepszym wyborem wydaje się być Jezioro Powsinkowskie, chociaż powalających ilości okonia raczej bym się nie spodziewał
#399
OFFLINE
Napisano 04 luty 2017 - 21:02
#400
ONLINE
Napisano 04 luty 2017 - 21:34
Patrzę, ze kolega wyżej już któryś raz do portu wbija.
Tapatalknięte ze srajfona
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych