Nie, nie moje, to tylko komercyjna "wariacja" mojego "śliwkowego" vel "wigilijne".
Użytkownik FidoAngel edytował ten post 13 styczeń 2016 - 23:37
Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.
Napisano 13 styczeń 2016 - 23:33
Nie, nie moje, to tylko komercyjna "wariacja" mojego "śliwkowego" vel "wigilijne".
Użytkownik FidoAngel edytował ten post 13 styczeń 2016 - 23:37
Napisano 14 styczeń 2016 - 00:03
Napisano 14 styczeń 2016 - 18:14
Info o śniętych
https://www.facebook...089237897764650
Od 1998r jestem wędkarzem-członkiem Koła PZW nr 2 w Brzegu Dolnym. Piszę ten list w związku z zaistniałą sytuacją w rzece Odrze w Brzegu Dolnym a dokładnie na 285 jej kilometrze. Od wczoraj dostaję informacje od kolegów wędkarzy o śniętych rybach co zaniepokoiło mnie osobiście. Postanowiłem sprawdzić tą informację, udając się nad wodę w dniu 11.01.2016 w godzinach popołudniowych. Trasę rozpocząłem w górę rzeki, począwszy od Domu Kultury w Brzegu Dolnym do mostu kolejowego czyli około 2km.
Tuż przy Nadzorze Wodnym napotykam pierwszą śniętą rybę. Po oględzinach stwierdzam, iż jest to brzana długości 45-50 cm. po czym wyciągam aparat z plecaka i uwieczniam na fotografii. Ryba może mieć około doby i jest w stanie lekkiego rozkładu podziobana przez ptactwo (fot. Brzana 1, 1-1, 1-2).
Idąc dalej około 10m w tym samym zakolu widzę kolejną śniętą brzanę, która spoczywa na dnie rzeki i jest w stanie rozkładu (fot. Brzana 2 i 2-1). Również mierzy w okolicy 50 cm. Dwie główki powyżej przy linii brzegowej znajduję sandacza. Według mnie, również spoczywa w wodzie dobę i mierzy około 50cm. (fot. Sandacz 1, 1-1, 1-2). Dziesięć metrów od sandacza leży pozostałość brzany sądząc po płetwach i łusce zjedzonej przez ptactwo (fot. Brzana 3).
Po przejściu około 100 m docieram do miejsca zrzutu ścieków komunalnych. Tam natrafiłem przy brzegu na świeżą pięknie wybarwioną brzanę pół śniętą, która miała jeszcze drgawki. Wyciągam ją na brzeg w celu sfotografowania (fot. Brzana 4, 4-1, 4-2) W tym momencie jest godzina 16:50 tak więc ściemniło się. Za pomocą latarki zaglądam na taflę wody nie widząc więcej ryb. Przechodzę to miejsce dalej w górę rzeki. Przy zrzucie ścieków znajduje się solidna główka. Dwadzieścia metrów za nią napotykam leżącą na piasku kolejną brzanę w stanie dużego rozkładu (fot. Brzana 5) i kawałek dalej kolejną (fot. Brzana 6) Ostatnie dwie ryby mogły zostać przeniesione przez ptaki lub zwierzynę powyżej zrzutu (moja sugestia).
Do mostu kolejowego pozostało jeszcze około 700m. Ponieważ jest już ciemno idę z włączoną latarką ciągle w górę rzeki, wypatrując na linii brzegowej i tuż przy niej ryb.
Doszedłem do mostu kolejowego nie widząc ani jednej śniętej ryby.
Przy moście znajduje się głęboki rów odchodzący od zakładów PCC tam sprawdzam dno, które jest suche i nie nosi śladów aby w najbliższym czasie mogła płynąć tamtędy jakakolwiek woda, substancja.
Wniosek nasuwa się tylko jeden… należy pobrać próbki wody do badania z miejsca zrzutu ścieków komunalnych i w trybie natychmiastowym podjąć kolejne działania w celu zlokalizowania źródła przyczyny. Dziwną kwestią jest fakt, iż wszystkie śnięte ryby osiągają porównywalnie mniej więcej ten sam wymiar oraz wagę.
Przez kolejne dni będę monitorował sytuację na opisanym odcinku zaglądając poniżej w okolice dawnego promu.
Proszę o natychmiastowe podjęcie działań przez instytucje do tego uprawnione oraz rzetelne załatwienie sprawy, jak i ewentualną odpowiedź co w tej kwestii zostało uczynione.
W załączeniu przesyłam zdjęcia śniętych ryb, które osobiście zlokalizowałem na danym odcinku oraz wyrażam zgodę na opublikowanie ich, jeżeli zajdzie taka potrzeba
Napisano 16 styczeń 2016 - 10:58
Jeżeli jest ktoś chętny na wyjazd na ekspedycję troć, to mam 2 miejsca wolne. Jadę z Wrocławia. Termin 29-31 stycznia.
Napisano 19 styczeń 2016 - 18:52
Napisano 22 styczeń 2016 - 11:33
Podobno Odra w mieście stoi. A jakieś okoliczne wody? Gdzieś się ostatnio wierciliście? Jak warunki i chęci współpracy ze strony rybek?
Napisano 22 styczeń 2016 - 13:27
Jeszcze parę dni temu można było połowić kleniki na wrocławskim ryżowisku-Ślęzie.
Największy jaki mi się trafił to 32cm. Teraz pewnie i tam nie ma gdzie Red taga wcisnąć
Użytkownik jaceen edytował ten post 22 styczeń 2016 - 13:33
Napisano 22 styczeń 2016 - 13:37
Napisano 22 styczeń 2016 - 13:44
a na skorze lub kaczawie ktos próbował ?
Napisano 22 styczeń 2016 - 15:38
Napisano 22 styczeń 2016 - 15:40
Napisano 22 styczeń 2016 - 15:46
Napisano 22 styczeń 2016 - 15:50
fajny temat - Może ktos potrafi zachęcić RZGW/PZW do publiczengo udostępnienia informacji/ogłądu danych z tego monitoringu:
http://www.way-sa.pl...x.php/flow.html
Napisano 22 styczeń 2016 - 15:56
Napisano 22 styczeń 2016 - 16:17
A gdzieś dalej od miasta próbowaliście?
Nie będę jechał kilkadziesiąt km, żeby w mieście łowić...
Napisano 22 styczeń 2016 - 17:48
Jeszcze parę dni temu można było połowić kleniki na wrocławskim ryżowisku-Ślęzie.
Największy jaki mi się trafił to 32cm. Teraz pewnie i tam nie ma gdzie Red taga wcisnąć
Jacek, połowiłeś coś na muchę w taką pogodę ? Ja próbowałem ale jeszcze końcem starego roku - jeden jazik na nimfę.
Ale jak gryzą - to pójdę o ile rozmarznie.
Napisano 29 styczeń 2016 - 17:40
Napisano 30 styczeń 2016 - 16:42
Napisano 30 styczeń 2016 - 16:52
może ja zaczne
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych