Ciekawe że na terenie Wrocławia i okolic dalej pozwalają np na taką budowę. Stabłowice,maślice,radwanice,siechnice i można tak dalej wymieniać.Wystarczy spojrzeć.Zawsze dla wędkarza może lepiej bo zarzuci z balkonu bez wychodzenia z domu...
Wody w okolicach Wrocławia
#8641 OFFLINE
Napisano 26 czerwiec 2020 - 17:13
#8642 Guest_Erin_*
Napisano 13 lipiec 2020 - 08:53
- woblery L.E. lubi to
#8643 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2020 - 07:57
Podrosną do września i będą brały - zapisuję 1.09 w kalendarzu
#8644 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2020 - 09:37
Zakaz wędkowania w tym okresie?
#8645 OFFLINE
Napisano 14 lipiec 2020 - 13:26
Użytkownik Oleix edytował ten post 14 lipiec 2020 - 13:29
- analityk, oland, Adam K. i 2 innych osób lubią to
#8646 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2020 - 01:38
20200703_075642_exported_2965_1593776482919~2.jpg 205,84 KB 23 Ilość pobrań
- mario, nalewator, oland i 24 innych osób lubią to
#8647 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2020 - 10:05
Dawno mnie nad Odrą nie było bo nie wiem gdzie to jest a zawsze wiedziałem .
Ładny piesek, pięknyyyyy....gratki i takie tam
#8648 OFFLINE
Napisano 15 lipiec 2020 - 15:25
- PLnK lubi to
#8649 ONLINE
Napisano 15 lipiec 2020 - 21:47
przynajmniej nie będzie ma gadania o centymetrach . domniemania fachowców ile centymetrów miał , i co miała w pysku czyj wobler
- Slavobeer lubi to
#8650 Guest_Erin_*
Napisano 18 lipiec 2020 - 07:16
Niby oficjalnie jest to inaczej napisane i zgonione na okres wakacyjny ale w rzeczywistości jest inaczej,
… bo kolegom mówi się jedno a tłuszczy ogłasza co innego. Nie zrozumieją ? Jasne !
#8651 OFFLINE
Napisano 18 lipiec 2020 - 22:48
… bo kolegom mówi się jedno a tłuszczy ogłasza co innego. Nie zrozumieją ? Jasne !
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- Oleix, oland i marienty lubią to
#8652 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2020 - 10:10
Z góry dzięki za info
#8653 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2020 - 10:38
- wojciiech lubi to
#8654 OFFLINE
Napisano 04 sierpień 2020 - 11:20
PotwierdzamSpokojnie dasz radę na elektryku. Woda tam szybko nie płynie...
- wojciiech lubi to
#8655 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2020 - 11:47
Łapanie przy stopniu wodnym bez zachowania odpowiedniej odległości i rzucanie w przepławkę.
A mógłbyś uściślić co to znaczy w odpowiedniej odległości? Oczywiście wiem, że chodzi o 50m, ale liczone od którego miejsca?
Słyszałem, że na Opatowicach w tym roku Strażnicy mierzą zgodnie z wytycznymi z pisma, które podpisał Dyrektor Departamentu Rybołówstwa, a mianowicie, że ma to być mierzone od OSI BUDOWLI !!!, a nie, jak dotychczas liczyli sobie nasi strażnicy, od końca budowli.
Czy to prawda? Miał tam ktoś z Was kontrolę?
Tu wrócę do problemów z pomiarami i dyskusjami ze Strażą.
Oni mówią swoje, kierują się swoimi wytycznymi, ponoć mają wiedzę gdzie kończą się budowle piętrzące wodę w jakichś dokumentach (do których wędkarz nie ma dostępu podczas kontroli !!!!!!), wędkarze są przeganiani spod jazów (nawet rodziny z dziećmi, widziałem to osobiście, rodzina rozkładała się ok. 120-130 m od zrzutu wodu z jazu).
W RAPR jest wyraźnie napisane, że nie wolno łowić w odległości 50 m od BUDOWLI HYDROTECHNICZNYCH PIĘTRZĄCYCH WODĘ. I poniżej jest zapis, że zakaz nie dotyczy BUDOWLI HYDROTECHNICZNYCH UMACNIAJĄCYCH BRZEGI. Ale Straż Rybacka (dodam PAŃSTWOWA) ma to w nosie.
W jaki sposób można z nimi rozmawiać?
Mają swoje interpretacje, ostentacyjnie ostatnio powiedzieli mi, że nie interesują ich pisma z Ministerstwa, nie interesuje ich to co wędkarze czytają w internecie, oni wiedzą lepiej gdzie kończą się budowle, a zapisy w RAPR będą interpretowali po swojemu.
Nie posługują się przy tym różnicami pomiędzy budowlami PIĘTRZĄCYMI WODĘ, a UMACNIAJĄCYMI BRZEGI.
Dodam, że w jednym miejscu PSR nie pozwala łowić, a w tym samym miejscu SSR twierdzi, że wolno łowić.
Oczywiście pomijam takie sprawy jak rzucanie pod prąd w stronę jazu, przepławki itd.
Jest tu na forum jakiś "normalny" strażnik rybacki? Chętnie dowiem się jak podchodzi do sprawy po ukazaniu się pisma z Ministerstwa (pismo chyba jest z września 2019).
Ostatnio byłem świadkiem kontrolowania ludzi łowiących około 130-140 m od jazu (ja nie łowiłem) i podszedłem podyskutować z PSR. Starszy Pan (wyjątkowy CHAM, nie boję się tego określenia) wręcz uciekał do samochodu przed moimi pytaniami, zasłaniając się tym, że ma dużo pracy.
Drugi, młodszy strażnik, kulturalny, starał się odpowiadać na moje pytania i podawaliśmy przykłady konkretnych łowisk (przytoczę ich kilka):
1. Wg starszego pana cały Wrocław to jedna wielka budowla hydrotechniczna, powinna być zgodnie z przepisami (którymi?????) wyłączona z łowienia, ale ON SIĘ NIE CZEPIA, WYCHODZI NAPRZECIW WĘDKARZOM !!!!!!
2. Ratowice - łowienie z brzegu umocnionego "Larsenami" do ok. setnego metra od osi budowli:
-wg starszego Pana tam w ogóle nie wolno łowić, umocniona ściana jest wg tego Pana BUDOWLĄ PIĘTRZĄCĄ WODĘ, a nie UMACNIAJĄCĄ BRZEG !!!!! Ciekawe podejście....
Pan twierdzi, że poniżej tej ściany w dół rzeki, na zejściu do wody, ON SIĘ NIE CZEPIA I ON POZWALA TAM ŁOWIĆ jeśli wędkarze nie rzucają w stronę jazu (stojąc/siedząc około 100 m od jazu). Znów ciekawe podejście, bo wielokrotnie w ostatnich latach widziałem, jak wędkarze dostawali tam mandaty od PSR.
Czyli co?
Każdy strażnik może dowolnie interpretować przepisy i dostosowywać je do miejsc nad rzeką? To zgodne z prawem?
3. Wały Śląskie: jedyne miejsce oznakowane tablicami i tu nie ma dyskusji. Oboje byliśmy zgodni co do tego, ale już na pytanie dlaczego takich tablic nie ma przy każdym jazie, elektrowni w Okręgu Wrocławskim, pan strażnik mi nie odpowiedział.....
4. Jeszkowice: poniżej elektrowni wg. starszego Pana można łowić 50, od UWAGA !!! Płotu poniżej elektrowni. Płot, wg Pana strażnika, jest końcem budowli piętrzącej wodę i od tego płotu powinno liczyć się 50 m, ale tu dodał ON SIĘ NIE CZEPIA I WYCHODZI NAPRZECIW WĘDKARZOM, łowiącym z umocnienia brzegowego poniżej elektrowni w odległości już ok 30-35 m. Ciekawa interpretacja.... znowu....
5. Jeszkowice poniżej jazu: Pan twierdzi, że na DOBUDOWANYM UMOCNIENIU BRZEGU (kilka lat temu) łowić nie wolno, a umocnienie kończy się w odległości około 100 m od osi budowli !!!.
Dlaczego z BUDOWLI UMACNIAJĄCEJ BRZEG łowić nie wolno, tylko powinno się odejść kolejne 50 m (czyli w sumie ok. 150 m od osi budowli), tego Pan już nie potrafił mi wytłumaczyć. Bo tak jest i on tak robi !!! Ciekawe....
Szkoda, że nie nagrałem tej rozmowy, bo moim zdaniem, takie wybiórcze podejście do tematu odległości i bezczelne informowanie mnie, jako zadającego pytania, o tym, że jego nie obowiązuje pismo z Ministerstwa, które gdzieś sobie wyszukałem w Internecie, byłoby podstawą do skierowania jakiejś skargi na jego zachowanie, brak wiedzy i to jak traktuje wędkarzy (rozmowa była głównie z młodszym strażnikiem, bardzo kulturalnym, starszy Pan co chwilę się wtrącał i wygłaszał swoje "mądrości")
Co o tym myślicie? Oczywiście jest jedno rozwiązanie problemu, nie łowić poniżej takich miejsc. Zgadzam się, ale, wg tego człowieka, Kanał Powodziowy jest BUDOWLĄ PIĘTRZĄCĄ WODĘ !!!, a na tego typu interpretacje, mojej zgody nie ma i będę starał się w najbliższym czasie, uzyskać na piśmie od Straży Rybackiej, mapy i odległości, od których wolno łowić we Wrocławiu i okolicach.
Slavo
Użytkownik Slavobeer edytował ten post 06 sierpień 2020 - 11:55
- analityk, oland, didiunik i 3 innych osób lubią to
#8656 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2020 - 12:09
powinny być tablice określające punkt od którego wolno łowić , i skończyły by się problemy
- Adrian Tałocha i Slavobeer lubią to
#8657 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2020 - 12:27
powinny być tablice określające punkt od którego wolno łowić , i skończyły by się problemy
Zgadzam się z Andrzejem- to naprawdę nie jest wygórowany koszt w porównaniu z pieniędzmi które przepili w PZW
- Slavobeer lubi to
#8658 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2020 - 13:03
powinny być tablice określające punkt od którego wolno łowić , i skończyły by się problemy
do tego od razu ustalony mandat np. 1.000 zł za rzut w stronę jazu i sprawa jasna.
A to prawda, że nasz Zarząd jakiś czas temu otrzymał od ZG w Warszawie nakaz sporządzenia map z odległościami? Tak słyszałem, ale nie jestem tego pewny, no bo któż miałby to potwierdzić? Tylko ktoś z ZO z Kazimierza W.
#8659 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2020 - 13:18
powinny być tablice określające punkt od którego wolno łowić , i skończyły by się problemy
Powinny być ale jak interpretujacy się kłócą to gdzie te tablice mają wstawić
#8660 OFFLINE
Napisano 06 sierpień 2020 - 13:26
Zgadzam się z Andrzejem- to naprawdę nie jest wygórowany koszt w porównaniu z pieniędzmi które przepili w PZW
tu o co innego chodzi. Straż nie dopuszcza do jasnych interpretacji przepisów po to, żeby zastraszaniem wędkarzy, wymuszać na nich podpisanie mandatu. Jak podpiszą nad rzeką, to już jest nieodwołalne. W ubiegłym tygodniu PSR wymusiła w ten sposób dwa mandaty na Jeszkowicach poniżej jazu (dwóch młodych chłopaków stało przepisowo na UMOCNIENIU BRZEGU, poniżej jazu i przyjęli mandat - potwierdzone info od znajomego, który mieszka w Jeszkowicach).
Ale będą mówili, że oni wychodzą wędkarzom naprzeciw, HAHAHAHA !!!
I potem domagają się szacunku.....
Ja, póki co, ich szanuję i cieszę się jak czasem gdzieś mnie skontrolują, bo nie miałem nigdy z nimi do czynienia w takich sytuacjach, bardziej chodzi mi o ogół wędkarzy i to żeby każdy mógł iść nad rzekę, aby miło spędzić nad nią czas, a nie zastanawiać się i denerwować czy zza pleców nie wyjdzie PSR i nie będziecie chciała wyłudzić mandatu.
Kolejną sytuację opiszę z ubiegłego tygodnia:
Ten, wcześniej opisany, starszy pan z PSR, podszedł do wędkarza bez maseczki i rękawic i zażądał podania mu do ręki dokumentów. Wędkarz odmówił (moim zdaniem słusznie) i dokumentów mu nie dał, pokazał mu otwarte, aby mógł je skontrolować, ale bez dotykania.
I co? Jaka była reakcja? Krzyczał do swojego kolegi, że ten gnój nie chce mu dać dokumentów (są świadkowie), potem było trzepanie kieszeni, pytanie czy ma ryby w samochodzie, gdzie schował siatkę (gość stał na brzegu i spinningował, bez siatki), sugerowanie, że pewnie ma ryby schowane w bagażniku, nakaz pokazywania czy ma przyrząd do odhaczania itd.
Ja spokojny jestem, ale gdyby mi tak zrobił, zwyczajnie po chamsku, to zastanawiam się co bym mu zrobił..... pewnie bym to wszystko zaczął nagrywać i sprawę do sądu bym przekazał, żeby się dziadek opanował.
Użytkownik Slavobeer edytował ten post 06 sierpień 2020 - 13:27
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych