[jakub_kolo]

Po dłuższej przerwie od połowów wybrałem się dzisiaj rano na Rędzin. Coś przy powierzchni się kręciło i tak w pierwszym rzucie wyciągnąłem pasiaka. 5 rzutów później łupnął mi bolek ok 55cm na... czerwono-czarnego wobka kleniowego z przyponem szczupakowym . Bolek chyba był bardzo głodny, bo wobka połknął calutkiego.
Po tej rybie niestety już nic się nie działo. Ok. godz 8 już totalnie ryby przestały żerować...
Po cichu liczyłem na sandacza, ale na tą rybę będę jeszcze musiał chyba poczekać jakiś miesiąc albo dwa.

[Wojtek_Wroc]

brawo.. widac cos sie ruszyło ! ja bylem na chwile przetestowac nowe rapalki.. pare pierwszych rzutów.. mocuje chwytak przy pasku.. i blisko brzegu bum.. potezne branie.. bolen ,zeby nie skłamac 90cm bankowe.. niestety jak sie łowi robiąc pare innych rezy w tym samym momencie.. to efekt koncowy wiadomy ryba zaciela sie od zewnatrz i podczas odjazdu sie zerwala... a szkoda.. pozniej mialem tez mocne uderzenie na woblerka obstawiam suma.. jutro o 4 rano ruszam

[jakub_kolo]

szacunek za czwartą rano... ja dzisiaj pojawiłem się nad wodą chwilę przed szóstą i już czuję tego skutki

[Wojtek_Wroc]

jak ide tak wczesnie to najczesciej łowie max do 7 rano.. pozniej mozna isc spac.. a to jak ryby biorą.. albo poluja bezcenne kiedys chodzilem od 2-6rano w nocy nawet szczupaki sie trafialy

[jakub_kolo]

jak się ma ten komfort, że można później iść spać to pewnie ja niestety nie mam...
ale jeśli chodzi o połowy nocną porą to zgadzam się, że (głównie latem) warto!

[boseib]

Ja wczoraj z kolegą wieczorny wypadzik w okolice mostu uniwersyteckiego, efekt 4 okonki ale woda jakas cicha. Raptem parę ataków małych bolków. MOze na weekend coś się ruszy. GDzie koledzy z wrocławia wybierają się na weekend??

[jakub_kolo]

ja dzisiaj znowu wyskoczyłem na Rędzin. Złowiłem kilka średnich okonków podczas prób kleniowych. Miałem 3 uderzenia klenia ale skurczybyki nie chciały się dać zaciąć mimo, że biły w wobler bardzo zdecydowanie

[Wojtek_Wroc]

wczoraj wieczorkiem udało mi sie malego bolka dorwac.. a dzisiaj masakra.. woda spokojna ..nic nie polowało.. cos nie tak.. od 4 rano do 7:30 zadna wieksza ryba nie polowala.. ale zawsze po takiej przerwie w żerowaniu fajnie trafic jak sie ryba ruszy

[Jarokowal]

Podobnie było wieczorem. Co prawda Boleń kilka razy pokazał się na powierzchni, ale do brań go nie zmusiłem.
Trafiłem małego szczupaczka ... takiego pistoleta

[Wojtek_Wroc]

dalej kiepsko.. nie wiem co sie stało z tymi rybami deszcz przestanie padac to na chwile wyskocze na rędzin i okolice.. moze cos sie trafi...

[Jarokowal]

Wczoraj wieczorem byłem w pod tamą od strony Kozanowa. Woda leniwie płynęła. Ryb zero

[Wojtek_Wroc]

nie wiem ,czy tylko ja to zaobserwowalem.. ale w ostatnim tygodniu jest dramat nad odrą.. bolenia wogole nie widze ! bran praktycznie nie ma ! wczoraj od 4 rano do 12 ej w poludnie jeden sandacz z opadu zerwany i jedno walniecie suma ! tak zle to jeszcze nie bylo ! a u Was jak ?

[Janusz Wałaszewski]

Panowie, Wrocławiacy przestańcie narzekać, jak bolka nie widać na powierzchni, nie widać to nie znaczy, że nie żeruje. Puście jakiś inny wabik, nawet alge nr.1 niżej, głębiej trochę, A nie tylko płaczecie i płaczecie, co to baby z was czy co ?

[Redzi]

Panowie, Wrocławiacy przestańcie narzekać, jak bolka nie widać na powierzchni, nie widać to nie znaczy, że nie żeruje. Puście jakiś inny wabik, nawet alge nr.1 niżej, głębiej trochę, A nie tylko płaczecie i płaczecie, co to baby z was czy co ?

święte słowa

[analityk]

Ja tam się nie poddawałem – nad wodą co prawda cicho – jeden bolek się pokazał no to go złowiłem

A potem jeszcze młodszego kolegę.


Co prawda te większe nadal mnie omijają ale powoli do przodu – jak urosną te mniejsze to je znowu złowię


„brały” też kleniki – dałem cudzysłów bo chyba nie były zbyt głodne - interesowały się tylko z ciekawości tym co tam nowego salmo wyprodukowało – niby branie na powierzchniowego wobka ale zaciąć się nie da – z 20dzieścia razy próbowałem.
Co robić w takiej sytuacji kiedy kleniki „niby biorą” – macie jakieś pomysły? (obrotówki, gumki i tonące wobki ignorowały – tylko powierzchniowce „brały”.


.


Pozdrowienia.

Załączone pliki

•  BolenieSierpień2008 016.jpg   30,65 KB   703 Ilość pobrań
•  BolenieSierpień2008 015.jpg   35,84 KB   697 Ilość pobrań

[analityk]

I jeszcze dla miłych wspomnień zdjęcie naszej rzeki

.

Załączone pliki

•  BolenieSierpień2008.jpg   29,4 KB   709 Ilość pobrań

[Oleix]

Panowie, Wrocławiacy przestańcie narzekać, jak bolka nie widać na powierzchni, nie widać to nie znaczy, że nie żeruje. Puście jakiś inny wabik, nawet alge nr.1 niżej, głębiej trochę, A nie tylko płaczecie i płaczecie, co to baby z was czy co ?

Janusz niektórzy chodzą mało a duzo siedzą przed kompem i płaczą jak to napisałeś a inni siedzą nad wodą ile tylko mogą ze nawet nie mają chwili zeby cos napisać...

A ryby biorą ojjj biorą... ładne kleniuchy biorą,jazie czasami bolki też sie trafiają...

[analityk]

Panowie,

To forum jest dla Wszystkich którzy stosują zasadę „złów i wypuść”.

Niezależnie od tego czy akurat udał się komuś połów czy też nie , czy bywa nad wodą codziennie czy raz na miesiąc . Dopiero otwarta wymiana informacji pomiędzy różnymi grupami Wędkarzy daje dobry obraz tego co dzieje się nad Odrą w okolicach Wrocławia – a przynajmniej takie jest moje zdanie.

Połamania kija dla Wszystkich i zapraszam do wymiany informacji na forum.

Analityk

[Jarokowal]

Janusz niektórzy chodzą mało a duzo siedzą przed kompem i płaczą jak to napisałeś a inni siedzą nad wodą ile tylko mogą ze nawet nie mają chwili zeby cos napisać...

A ryby biorą ojjj biorą... ładne kleniuchy biorą,jazie czasami bolki też sie trafiają...

A niektórzy to lepiej by do szkoły już poszli

W sobotę i w niedzielę faktycznie kiepsko, co nie znaczy beznadziejnie. Kleniuchy słabo ale brały, jazie omijały mnie bokiem, bolki widziałem, ale za to jak ładnie dopisały okonie.

[jakub_kolo]

Dzisiaj kompletna lipa
Zebrałem się o 5 rano, co dla mnie jest nie lada wyczynem i wielkie NIC...

Miałem kilka kontaktów z rybami, jakieś okonki i nawet ze dwa uderzenia bolka ale zaciąłem jedną rybę, która się i tak spieła. Niby ryby chodzą ale biorą strasznie ostrożnie. Kolejna próba w weekend

Pozdrawiam