Jeśli kogoś interesuje plan marnotrawstwa pieniędzy i niszczenia przyrody, czyli przebudowa rzeki Odry oraz Wisły to polecam przyjrzeć się Master Planom. Kontrowersyjne to i smutne.
oland mnie moja pani nad wodę ciągnie na cały weekend Majówka ma 3 dni a jedzie się tam 2 godzinki, dla chcącego nic trudnego
Wody w okolicach Wrocławia
#5601 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2015 - 09:11
- M@rczysko lubi to
#5602 Guest_Hans Kloss_*
Napisano 30 kwiecień 2015 - 20:34
Cigacice - Pomorsko - Brody...królestwo boleni, długie przykosy no i starorzecza obfitujące w szczupaki
He... z 15 lat tam nie byłem a to przecież moje rodzinne strony, jako dzieciak tam się właśnie spinningować uczyłem. Do Cigacic jeździło się na Obrzycę PO (a nie "na", jak dzisiaj) okonie a do Pomorska po szczupaki. Jak będziesz miał czas to zajrzyj na starorzecza w Pomorsku za mostem kolejowym, ciekaw jestem czy się jeszcze trzymają czy już całkiem zielskiem zarosły.
#5603 OFFLINE
Napisano 30 kwiecień 2015 - 21:46
Za czasów studiowania na UZ miałem przyjemność poznać odcinek Cigacice-Brody i z sentymentem wracam do fotografii i wspomnień z tego okresu... Dziewczyny, imprezki, mecze aż do świtu he...
a o świcie wypad nad odrę w Cigacicach, okres wiosenny bolki biły jak wściekłe, nie tylko w boleniusy! W Pomorsku na odrzańskich ostrogach trafiały się dni(czerwiec-sierpień), że w ciągu 2-3 godzin łapałem 5-8 wymiarowych szczupaków!!! I nie jest prawdą że presja wędkarska na tym odcinku była mniejsza. Na przedwiośniu w starorzeczu - pomorsko kolega zabrał mnie by połowić płocie! Były to ryby jakich już chyba nie połowie! w 4 godziny robiliśmy wynik ok. 12kg. Aktualnie łowie na odcinku Brzeg Dolny - Radoszyce szczupaków jest zdecydowanie mniej. Głownie łowie klenio-jazie i bolki jesieniom na kilku w sumie to na trzech ostrogach!!! - sandacze. Do dzisiaj mój rekord okonia z odry pozostaje z wiosny 2009 roku z Cigacic! Ps. Dużo pięknej niezniszczonej ludzką ręką przyrody...ZedSet zadroszcze Ci tej "majówki"
Pozdro
Sebo
Załączone pliki
#5604 OFFLINE
#5605 OFFLINE
Napisano 01 maj 2015 - 10:41
Na otwarcie sezonu "kaczorek" 80cm na Fantoma boleniowego, pływa dalej
jak nie chcesz zostać zlinczowany ,to kup statyw albo bierz kolegę na ryby - ale najważniejsze że wróciła do wody
#5606 OFFLINE
Napisano 01 maj 2015 - 10:54
Świadki były po drugiej stronie rzeki niestety na moim brzegu nikogo kto by mi fotkę zrobił a nie chciałem męczyć ryby więc w miarę szybko wypuściłem.
#5607 OFFLINE
Napisano 03 maj 2015 - 14:56
Był ktoś dzisiaj nad odra za bolkiem!
Jakieś efekty?
#5608 OFFLINE
Napisano 03 maj 2015 - 19:12
Chodziłem (brodziłem) 2 dni po Widawie koło mostu Kłokoczyce, głównie poniżej mostu, dawny poligon.
W jednym dołku 2 razy (dzień po dniu) zahaczył się ten sam szczupak koło 50 cm i to zawsze w pierwszym rzucie.
Poza tym kompletnie nic, ale co gorsze nie widziałem ani jednej ryby, klenika czy kiełbia czy ukleiki. Ani jednego "oczka" na wodzie.
Woda niska, sporo spławikowców, nic nikt nie łowi.
Czy to ryby nie weszły na tarło do Widawy, czy już wróciły, czy woda za niska?
#5609 OFFLINE
Napisano 03 maj 2015 - 19:26
Był ktoś dzisiaj nad odra za bolkiem!
Jakieś efekty?
Byłem 3h - bez efektu
#5610 OFFLINE
Napisano 03 maj 2015 - 22:28
Chodziłem (brodziłem) 2 dni po Widawie koło mostu Kłokoczyce, głównie poniżej mostu, dawny poligon.
W jednym dołku 2 razy (dzień po dniu) zahaczył się ten sam szczupak koło 50 cm i to zawsze w pierwszym rzucie.
Poza tym kompletnie nic, ale co gorsze nie widziałem ani jednej ryby, klenika czy kiełbia czy ukleiki. Ani jednego "oczka" na wodzie.
Woda niska, sporo spławikowców, nic nikt nie łowi.
Czy to ryby nie weszły na tarło do Widawy, czy już wróciły, czy woda za niska?
Ja nieco powyżej. Na trzy dni mielenia wody kilka okoni, jakiś szczupaczek, jazik i dwa fajne klenie zepsute na smużaka. Niby nic specjalnego ale lepsze to niż nic.
Na taką wodę jednak zamieniam niedługo spina na muchę jak tylko linka dojdzie.
#5611 OFFLINE
Napisano 03 maj 2015 - 22:51
A ja tradycyjne pierwszy maja pod znakiem szczupaka ( bo bolka nie tykam od lat ) na Baryczy. Jeden ładny, jak na tę wodę, jeden wymiarek i dwa krótkie. A drugiego dnia, z Tomaszkiem, walczyliśmy wspólnie, kupa kilometrów w nogach, trzy różne rejony Doliny Baryczy i dopiero na ostatniej miejscówce, wieczorem, ryby znaleźliśmy. Za późno było aby połowić a i sił już też brakło.
(a teraz na poetycko): wiatr (tam zawsze wieje jak cholera), cisza, żurawie, czajki, ta pustka, na tej jednej z najbrzydszych rzek jakie znam... uwielbiam
Edyta: a dzisiaj godzinka nad Widawą, jeden strzał pod nogami, niewymiarek, ogólnie pusto i bez oznak żerowania czegokolwiek
Użytkownik FidoAngel edytował ten post 03 maj 2015 - 22:56
#5612 OFFLINE
Napisano 04 maj 2015 - 08:22
Ładnie panowie, gratuluję udanego wejścia w sezon. Widzę że fanów nizinnej Oderki jest tu więcej To wstawię coś do och-achania
Zdjęć znacznie więcej, ale nie będę robił zamieszania w wątku. Majówka udana, wyjechała rapka ze stojącej wody 65cm i kilka szczupaczków
- daniel. lubi to
#5613 OFFLINE
Napisano 04 maj 2015 - 13:52
Majówkowe otwarcie mega trudne, pechowe, niesprzyjające i ryby trzeba było wręcz "Księżniczce" wyrywać. Nie chciała dzielić się skarbami...
Panowie, małe pytanko i prośba jednocześnie. Ma ktoś niewielki silniczek spalinowy ( 2-5 KM ) pożyczyć na najbliższy weekend? Mam jedną możliwość, którą trzymam w rezerwie, ale jest nieco niekorzystna logistycznie i może uda się coś innego wykombinować.
Z góry dzięki za wszelkie info!
#5614 OFFLINE
Napisano 04 maj 2015 - 15:28
U mnie nie było tak zle kilka rapek wpadło
Przyłowy za plecy też się trafily zanderek 60 i swinka 49
Najważniesze to miejscówka bez tłoku na mojej jeszcze spinningisty nie spotkałem, tylko slady wydeptane przez znanego nam wszystkim forumowicza,ktory rzadko sie udziela na forum a bolki potrafi łowic zaje......! i nie tylko!
#5615 OFFLINE
Napisano 04 maj 2015 - 16:44
U mnie nie było tak zle kilka rapek wpadło
Przyłowy za plecy też się trafily zanderek 60 i swinka 49
Najważniesze to miejscówka bez tłoku na mojej jeszcze spinningisty nie spotkałem, tylko slady wydeptane przez znanego nam wszystkim forumowicza,ktory rzadko sie udziela na forum a bolki potrafi łowic zaje......! i nie tylko!
Brawo i szacun.
Łowiłeś poniżej czy powyżej Wrocka?
Użytkownik analityk edytował ten post 04 maj 2015 - 21:57
#5616 OFFLINE
Napisano 04 maj 2015 - 17:38
Analityk łowilem grybo poniżej wrocka!
1 maja woda była fajna i padło wiecej rybek ,a 2 maja woda spadła ,ciężej było cos wydłubac ,ale wtedy trafił sie najwiekszy bolek!
#5617 OFFLINE
Napisano 04 maj 2015 - 22:00
Analityk łowilem grubo poniżej wrocka!
1 maja woda była fajna i padło wiecej rybek ,a 2 maja woda spadła ,ciężej było cos wydłubac ,ale wtedy trafił sie najwiekszy bolek!
Jak tylko zaczynam myśleć że coś z bolków rozumiem okazuje się że dalej trzeba się uczyć Szacun do kwadratu.
Jak napiszesz słówko o technice która dawała ryby to będzie szacun do trzeciej potęgi. Płamania.
Jadę w piątek do Szwecji - może tam coś uda mi się złowić.
#5618 OFFLINE
Napisano 04 maj 2015 - 22:24
Pierwszego sobie odpuściłem ale za to 3 maja rozpocząłem sezon i to całkiem przyzwoicie kilka bolków w tym 2 powyżej 70 cm i do tego kilka 60 cm leszczy na small fisha postawionego w rynnie ładnie zasysały woblerka nie rzadko na 3 groty kotwiczki a już myślałem że jazie będą żarły...
Załączone pliki
- oland, wildriver, Kamil Z. i 17 innych osób lubią to
#5619 OFFLINE
Napisano 05 maj 2015 - 16:29
Jak tylko zaczynam myśleć że coś z bolków rozumiem okazuje się że dalej trzeba się uczyć Szacun do kwadratu.
Jak napiszesz słówko o technice która dawała ryby to będzie szacun do trzeciej potęgi. Płamania.
Jadę w piątek do Szwecji - może tam coś uda mi się złowić.
Technika jak to na bolka,naplyw,przelew i warkocz,w tym okresie raczej lapalem wiecej rybek na naplywie,ale tym razem to nie skutkowało,dlatego konsekwentnie dosć dlugo i w miare szybko oblawiawłem warkocz od strony głownego nurtu jak i od strony spokojnej wody. Kilka rzutów, poczym dawałem spokoj na minutke i obserwacja wody, oczywiśćie pozycja w tym czasie przy samej glebie i znowu kilkanascie rzutów. Jak rybki nie pokazuja sie na powierzchni, to trzeba kombinować.
Nie zawsze jest tak kolorowo ale to jest wlaśnie magiczne przy boleniowaniu,czasami łapałem rybki na trzech głowkach z rzedu a innym razem dopiero po przejściu ok 20 ostróg coś sie wyskrobało.
Pozdro!
#5620 OFFLINE
Napisano 05 maj 2015 - 23:38
Hej Panowie! To my z Michem tylko mamy łowić?
@tomaszka szykuj się; w piątek może zaatakujemy jak pogoda będzie w miarę!
SAM_4405.JPG 63,42 KB 14 Ilość pobrań
Użytkownik Tomasz K edytował ten post 05 maj 2015 - 23:39
- analityk, oland, wildriver i 9 innych osób lubią to
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych