Panie Józefie.Każdy ma swoje zdanie i chwała mu za to.Mam pytanie z co to znaczy że TP 15 lipa???Mam 2 kręcioły z tej serii katuję je niesamowicie po 2-3 w tygodniu nawet 100 gr jerkami ,blachy do 80 gram ,głowki 40 plus guma ,piklkery do 150 gram .14 miesięcy łapnia i nic nie smarowane i nie rozbierane i jeszce pewnie potrzymają długi czas.Moje zdanie jest takie jak komuś się nie podoba zawsze może na własnej skórze przetestować mniej znane firmy.Zawsze jest opcja że można kupić 3 lub 4 nowe kręcioły w tej cenie TP.Pozdrawiam
Jestem równie zszokowany wpisem Pana Józefa jak kolega powyżej. Użytkowałem wiele kołowrotków. Aktualnie też mam ich trochę. I nigdy nie wydałbym tak autorytarnej opinii. Biorąc pod uwagę poszczególne generacje Stelli SW, to w moim odczuciu 2001 znacznie ustępuje modelowi z 2008r. Ale już 2008 nie bije w niczym 2013. Tym samym 2013 jest lepsza od 2001. Każdego modelu miałem po min. trzy sztuki. Zatem mniemam, że wyrobiłem sobie właściwe zdanie.
Nie przejmuj się Pawle.Dużo bardziej miarodajna jest opinia kogoś kto kołowrotkami sumienie przerobił motogodziny nad wodą ,niż kogoś kto je otworzył, zobaczył mikrozęby i stwierdził lipa.A za niedościgniony wzór uważa Twin Powera F! Jak wyszły TP'11 też były takie nieprzychylne wpisy, a teraz wszyscy się o nie biją. Także przepowiednie Guru polskiej mechaniki precyzyjnej nie zawsze się sprawdzają.
To że otworzył i zobaczył,a potem podjął próbę reanimacji tego stukającego i grającego niczym orkiestra badziewia świadczy o tym (po serwisie wielu,wielu kołowrotków) ,że można wydać miarodajną opinię o kołowrotku shimano TP '15. Celowo piszę nazwę firmy z małej litery,gdyż dzisiejsze produkty firmy shimano nie przystają do wypracowanej latami jakości tej marki. W serwisie tych kołowrotków miałem bardzo wiele i mogę na podstawie moich doświadczeń wydać taką opinię.
W tych kołowrotkach są błędy wykonawcze,a w szczególności dotyczy to systemu oscylacji. Zamawiałam w Japonii trzykrotnie pewien element tzn.wózek (suport) w którym jest prowadzony wodzik.Element ten nie jest dokładnie wykonany,a w otworach prowadników szybko pojawią się luzy. Nowe przysłane części były w dwóch przypadkach o wiele,wiele gorzej wykonane jak te co były oryginalnie w kołowrotkach. Takich historii z TP '15 jest wiele.Teraz już nie zamawiam niczego,a niedoskonałości usuwam mechanicznie. Generalnie już nie chcę mieć nic do czynienia z tym badziewiem i nie przyjmuję tych kołowrotków do serwisu. Niech się Shimano meczy skoro taki badziew wyprodukowali.
.
To jest dopiero początek,bo te kołowrotki istnieją zaledwie rok czasu,a co będzie potem ?.
I mój głęboki ukłon w stronę starych konstrukcji,a jak się młodym nie podoba to niech kupują sobie te dzisiejsze nowatorskie konstrukcje z plastiku.
Użytkownik Józef Lesniak edytował ten post 22 styczeń 2017 - 21:00