[PLnK]

https://pl.aliexpres....11ee3c00mXXfdH

 

Ma kto jakieś wieści o Meli????

w tej kwestii to chyba tylko rosyjska brać potrafi coś niecoś pomóc a tak na poważnie to sam jestem ciekaw bo na pewno ktoś "od nas" kupował ten sprzęt

[eRKa]

No i niekoniecznie - rosyjskojęzyczny filmik jest jeden, a większość angielskich

 

https://www.youtube....ela II Spinning

 

I ciekawostka:

 

https://www.ebay.com...&orig_cvip=true

[ObraFM]

Musi być dobra ta Mela: w samym knobie ma aż trzy łożyska i trzy pod szpulom
https://youtu.be/Dpv5vFPo6zI?t=1324
 

Ogólnie: gość twierdzi że nie ma to prawa długo pochodzić.
A karbon w hamulcu to koło węgla nie leżał nawet.
Chcąc poszukać o kołowrotkach po rosyjsku wpisać "разбор катушки"+nazwa kołowrotka.

Użytkownik ObraFM edytował ten post 15 styczeń 2019 - 09:29

[eRKa]

Nie jestem maniakiem sprzętowym, ale wolę dopłacić te 400-600zł i mieć sprzęt z przewagą plusów.

 

A wy Koledzy swoje...Przepłacajcie 5 - 10 x jak chcecie, ale ten wasz drogi sprzęt to i tak pochodzi z tej samej lub bliźniaczej fabryki. Znaczek ma inny..

 

Ktoś coś o Meli - Obejrzałem ten filmik rosyjski - no i faktycznie ta Stella fuj... Mela 2 jest gorsza( wg autora) od Meli jeden.

 

Ale może ktoś to już użytkował , kręcił - ale nie  w fotelu.

Moje nią zainteresowanie wynika tylko z niskiej wagi. O trwałość jestem spokojny. Tyle co łowię to jest szansa, że mnie przeżyje i wnuczek ją wykończy.

[GregorS]

Wszystko zależy do czego będziesz Melę używał... .

Ja kupiłem Sarky II 1500 do lekkiego spiningu i jestem mile zaskoczony. Sezon przekręcił i następny też da radę. W środku Sharky, moim zdaniem, konstrukcyjnie lepiej zrobiony niż np. Okuma RTX35 (którą też posiadam). Rodzaj materiałów podejrzewam że na tym samym poziomie.

Teraz zastanawiam się nad Sharky III ale 3000 i pewnie do wiosny będzie mój na szczupaki na lekko .

 

Chińczycy w przeciwieństwie do naszych sprzedawców mają jakoś wyważony kompromis ceny i jakości.

Na pewno ta Mela będzie lepsza niż kołowrotki na naszych sklepowych półkach za te same pieniądze.

[godski]

A wy Koledzy swoje...Przepłacajcie 5 - 10 x jak chcecie, ale ten wasz drogi sprzęt to i tak pochodzi z tej samej lub bliźniaczej fabryki. Znaczek ma inny..

 

Ktoś coś o Meli - Obejrzałem ten filmik rosyjski - no i faktycznie ta Stella fuj... Mela 2 jest gorsza( wg autora) od Meli jeden.

 

Ale może ktoś to już użytkował , kręcił - ale nie  w fotelu.

Moje nią zainteresowanie wynika tylko z niskiej wagi. O trwałość jestem spokojny. Tyle co łowię to jest szansa, że mnie przeżyje i wnuczek ją wykończy.

A Ty Kolego swoje.

Wybacz ale mocno przesadzasz. Wygląda to tak że ludzie tacy jak ja którzy kupują Stradiki, Biomastery czy tez Tatule przepłacają 5-10 x za towar z tej samej fabryki o niewiele lepszych parametrach są robieni w konia i niedoinformowani.

Tak nie jest.

Ali rządzi tylko ze względu na cenę a to nie jest wcale element decydujący dla wielu.

Z jakością jest różnie o czym wielu z nas się przekonało.

Użytkownik godski edytował ten post 15 styczeń 2019 - 12:09

[eRKa]

Mela II

 

Mela II 2000| Waga 201g | Max Przeciągnij 9 kg | Przełożenie 5.2: 1

 

Jedynka mnie nie interesuje, bo jak zauważyłeś niczym szczególnym się nie wyrózna

[Mekamil]

Ja używam Meli tej poprzedniej, mam ją 1,5 sezonu, w sumie z kilkanaście razy na rybach po 1-2 h. Przy przynętach, które obsługuje, czyli max 3 g to nie widzę opcji, żeby coś jej się stało. Przynajmniej na razie chodzi tak, jak chodziła.

Tu ją pokazywałem: http://jerkbait.pl/t...74#entry2213915

Użytkownik Mekamil edytował ten post 15 styczeń 2019 - 12:09

[Flame]

Miałem Mela 4000 i 2000 i na nawet sucho ok. W środku podobne do zaubera. Nawijały średnio więc pozbyłem się ich nie dając im szansy nad wodą. Miałem też Sharky 4000 i na sucho pracował przyjemniej od Mela. Kastking ma ciekawsze kołowrotki do casta. Miałem Stelth, Royal i Spartacus (Spartakusem łowiłem tydzień gumami 20-25 cm i wszystko był ok.)

Polecam obejrzeć kołowrotki spinningowe Piscifun. Są w podobnej cenie do Kastkingów, ale wyglądają ciekawiej choć po przejrzeniu kilkudziesięciu filmików uważam, że za taką kasę nie można się spodziewać dobrej jakości materiałów w środku i pod dużym obciążeniem większe modele (używane w słonowodnym łowieniu) potrafią stracić zęby. Jeżeli więc wydawać 30-50 dolców to na młynek okoniowi lub pstrągowy.

[eRKa]

Sorry Godski - czy to nie Ty założyłeś temat o jakimś multiku którego opanowań nie mogłeś?

W innym temacie jest, że te topowe też sie psują.

Wybacz, dla mnie kołowrotek za 2tysia powinien mieć wieczystą gwarancję.

 

Takie jest moje zdanie, taki jest stan mojego portfela, że nawet nie myślę o tych topowych. Takie jest moje zdanie, że w żaden sposób ich cena nie jest adekwatna do jakości.A ich posiadanie w niczym nie nobilituje wędkarza. W przeciwieństwie do choćby luksusowych samochodów bo na nie laskę można wyrwać...

 

Pytałem o Mele II - kolega już swoje, ze woli...

a ja nie wolę...

 

Po co kolejna wojna o pietruszkę???????????

[godski]

Sorry Godski - czy to nie Ty założyłeś temat o jakimś multiku którego opanowań nie mogłeś?

W innym temacie jest, że te topowe też sie psują.

Wybacz, dla mnie kołowrotek za 2tysia powinien mieć wieczystą gwarancję.

 

Takie jest moje zdanie, taki jest stan mojego portfela, że nawet nie myślę o tych topowych. Takie jest moje zdanie, że w żaden sposób ich cena nie jest adekwatna do jakości.A ich posiadanie w niczym nie nobilituje wędkarza. W przeciwieństwie do choćby luksusowych samochodów bo na nie laskę można wyrwać...

 

Pytałem o Mele II - kolega już swoje, ze woli...

a ja nie wolę...

 

Po co kolejna wojna o pietruszkę???????????

Założyłem ale to była kwestia moich upodobań co do hamulca rzutowego a nie awaria sprzętu co nie oznacza że drogie się nie psują.

Wieczysta gwarancja ??? Pewnie jakbys zapłacił 10 000 to by była. To mechanizm który może się popsuć czy zużyć a nie blank.

Czy kupując markowy, drogi mikser, telewizor, samochód czy tez inny sprzęt wymagasz dożywotniej gwarancji ? 

 

Podtrzymujesz zdanie że za 5x-10x taniej kupisz sprzęt o zbliżonej lub niewiele gorszej jakości i parametrach? Taki przykład w temacie silników spalinowych do łódek.

Kupisz silnik 9,9 KM typu Parsun  za połowę wartości Tohatsu czy Suzuki który będzie trochę gorszy ale na pewno nie za 5x razy mniej od markowych.

[eRKa]

Podtrzymuję zdanie, że kołowrotek wędkarski jest na tyle prostą konstrukcją, że taki za 2 tysiące powinien mieć wieczystą gwarancję.

Tak dla porównania - niezłej klasy pralka też tyle kosztuje.

A co powiesz o stopniu skomplikowania konstrukcji????

 

I nie przyjmuję argumentów, że popyt na pralki jest dużo wyższy. Owszem jest, ale też i producentów dużo więcej w przeciwieństwie do producentów kołowrotków.

Ilu z nich robi kołowrotki w takiej cenie?

To nie jest jednostkowa produkcja lecz pewnie liczona w setkach tysięcy o ile nie w milionach...

[czarny1]

a widziałeś kiedyś pralke za 2 tysie z wieczystą gwarancją? zwykle naciągaja najwyżej na dodatkowe ubezpieczenie...

do tego pralka (może poza elektryką) jest konstrukcja wybitnie prymitywną i nie ma co sie zepsuć poza silnikiem i sterowaniem...

[Flame]

Rozkręcałem wszystkie swoje chińczyki do spina i casta, które kupowałem (za 20-35$) głównie z ciekawości ponieważ chciałem się przekonać jaka jest różnica w stosunku do np. Shimano za 150-300$. To nie jest tak, że te tańsze kołowrotki z Ali różnią się szczegółami od tych za 150-300$. One różnią się prawie wszystkim, a głównie jakością wykonania i materiałami. Niewielkie różnice to są pomiędzy Rarenium, Stradiciem i Sustainem z tego samego katalogu . Jeżeli by natomiast porównać Kastking Sharky II do Zaubera lub najtańszych Shimano to myślę, że są porównywalne i warto się nad nimi zastanowić. Wiem, że za 50-60$ można już kupić na Ali przyzwoite młynki np. Piscifun Stone lub TSURINOYA Jaguar więc warto dorzucić te kilka dyszek i mieć kołowrotek na dłużej. Oczywiści pomijam znaczenie gwarancji w zakupach na Ali bo o tym chyba pisać nie trzeba.

Użytkownik Flame edytował ten post 15 styczeń 2019 - 14:38

[Maraky]

Już wszystko jasne 

Użytkownik Maraky edytował ten post 15 styczeń 2019 - 16:32

[eRKa]

a widziałeś kiedyś pralke za 2 tysie z wieczystą gwarancją? zwykle naciągaja najwyżej na dodatkowe ubezpieczenie...

do tego pralka (może poza elektryką) jest konstrukcja wybitnie prymitywną i nie ma co sie zepsuć poza silnikiem i sterowaniem...

 Toś pojechał Kolego...

Chyba Ci się pomyliła  pralka z tarą...

A co to tara?? a poszukaj sobie...

 

Podpowiem tylko, że to w dziedzinie etnografii...

Użytkownik eRKa edytował ten post 15 styczeń 2019 - 19:30